REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Czy marketing może być niepotrzebny

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Oskar Milewski
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Pytanie czy marketing i branding są odpowiednie dla każdej firmy może wydawać się dość banalne. Istnieje, bowiem przekonanie, iż bez nich przeciętna firma albo przestanie się rozwijać albo zupełnie zniknie z rynku.

Weźmy jednak krok w tył i spójrzmy na ich konieczność i uzasadnienie. Jeżeli coś jest potrzebne, musimy również stwierdzić, w jakim stopniu. Decyzja, iż nie jest, może zaoszczędzić spore sumy źle wydanych pieniędzy w czasach, kiedy mało, która firma może sobie na to pozwolić.

REKLAMA

REKLAMA

Marketing


Marketing stał się tak szerokim pojęciem, iż trudno jest sprecyzować gdzie dokładnie kończy się jego zakres. Dzisiaj stwierdzenie, że przykładowej firmie marketing jest niepotrzebny równoważy z herezją. Równoznaczne jest ono z tym, iż nie potrzebuje ona: reklamy, strony internetowej, strategii, szkoleń, logo, promocji itd., itp. Pomimo tego, iż marketing stał się panaceum na każde schorzenie, warto jest się zastanowić, w jakim stopniu dana firma powinna opierać na nim swoją działalność. Są firmy, które swój przychód zawdzięczają szeroko pojętemu marketingowi i takie, którym wystarcza zwykły szyld.

Rozważmy dwa skrajne tego przykłady:

REKLAMA

•    Niewielka sieć lokalnych cukierni niekoniecznie musi spędzać swój czas na marketingu szeptanym, produkować broszurki lub pozycjonować swoją stronę na hasło „ciastka” i „ciastka z kremem.” Ten czas i pieniądze będą lepiej spędzone na poprawie produktu, wyglądu sklepu i obsługi. Naturalnie, to też może nazywać się marketingiem - ale czy to nie robienie z igły widły? Cukiernia prawdopodobnie nie potrzebuje marketing managera.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

•    Firma szkoleniowa zatrudniająca 12 osób i zajmująca się również konsultingiem i wydawnictwem dobrze zrobi dedykując konkretną osobę do prowadzenia jej działań marketingowych. Tutaj zwykłe dostarczanie produktu lub serwisu prawdopodobnie nie wystarczy.

Niestety nie ma tu modeli lub reguł które pomogłyby nam określić na ile marketing może być kluczem do sukcesu danej firmy. Można natomiast skorzystać z usług konsultanta. Wiele również sugerować może złożoność procesów biznesowych w firmie jak i ilość źródeł jej dochodów. Jeżeli procesy te są złożone a firma posiada więcej niż jedno źródło przychodów, wskazuje to iż marketing może odgrywać w niej kluczową rolę. Jeżeli procesy te są proste a źródło dochodu pojedyncze dźwignia marketingu może okazać się dość krótka.   

Branding


Jako konsumenci sami czujemy jak wielki wpływ na nasze decyzję ma branding (kreowanie wizerunku / świadomości marki). Oglądając z pozoru nic niemówiące telewizyjne spoty lub cało-stronne reklamy wielkich firm, instynktownie wiemy, iż kreują, utrwalają i przekazują one swoje marki i wszystko to, co się z nimi wiąże. Pomysł zrobienia czegoś podobnego na mniejszą skalę dla własnej firmy wydaje się więc trafny. Jednak, to, co robią wielkie korporacje przy gigantycznych budżetach, często przestaje funkcjonować i mieć sens przy mniejszych.

Często branding staje się również usprawiedliwieniem działań marketingowych, które nie przekładają się bezpośrednio na sprzedaż. Możemy wtedy usłyszeć: „No tak. Nie sprzedaliśmy nic, bo to były działania mające na celu rozpropagowanie naszej marki.” Problem pogłębia fakt, iż świadomość marki i jej percepcja są notorycznie trudne w zmierzeniu. Rzadko, który marketing manager lub właściciel firmy, wstając rano decyduje się, iż zacznie swój dzień od mierzenia poziomu świadomości marki swojej firmy. Wszystko to sprawia, iż branding staje się szkatułą na końcu tęczy. Niewielu wie co może się w niej kryć a jeszcze mniej, jak tam dojść.

W skrócie problem wydaje się, leżeć w tym, iż małe i średnie firmy albo przewartościowują branding jako narzędzie budowania swojego biznesu albo go niedoceniają.

Są firmy, dla których marka jest kluczem do ich przychodów i takie, które mogą rozwijać się bez niej. Nie zawsze zależy to od wielkości firmy. Rozważmy kilka przykładów:

•    Dla samodzielnie zatrudnionego specjalisty od NLP (neuro linguistic programming) branding (czyli znajomość jego nazwiska i percepcja jako eksperta) jest kluczem do jego krótko jak i długoterminowych zarobków.  Prawdopodobnie żadna ilość reklamy nie byłaby w stanie tego zastąpić. Aby wygenerować zamówienia i przychody 2, 3 lata w przyszłości, musi on chronić, kreować i dbać o swoją markę w tym roku.

•    Właściciel 8-osobowej firmy oferującej usługi hydrauliczne na lokalnym rynku nie powinien wyrywać sobie włosów z głowy z powodu brandingu. To co powinno go interesować to  ‘lokalna renoma’, czyli dbanie o to aby usługi firmy były wykonywane dobrze, sprawnie, szybko i po uczciwych cenach. Jej marketing powinien skupić się wokół rozpropagowania jej usług na lokalnym rynku. Zamiast zamieszczania logo na tyle służbowej ciężarówki powinna ona upewnić się by znalazł się pod nim krótki opis lub hasło mówiące o tym czym firma ta się zajmuje.  

Aby ustalić miejsce brandingu w Twojej firmie możesz zadać sobie następujące pytania:

•    Jakie miejsce ma marka w mojej firmie? Czy jest lub powinna być ona w centrum naszej działalności?

•    Jaki procent mojego biznesu wypływa lub odpływa na skutek naszej marki?

•    Czy brak marki i nieprzywiązywanie do niej wagi to krótkowzroczność z naszej strony?

•    W jakim stopniu nasze wydatki na branding są uzasadnione?

Może nie być to naukowe podejście do oceniania roli marki w firmie, ale są to z pewnością pytania, które pomagają znaleźć nam właściwą rolę brandingu.

W dzisiejszym kryzysie firmy muszą rewaluować nawet te działania, których słuszność i skuteczność przyjmowana jest, jako dogmat.

Zakończmy nasze rozważania pewną historyjką:

Pewnego razu grupa speców od marketingu została zapytana przez ich nauczyciela: „Jeżeli mielibyście otworzyć budkę z hamburgerami, co byłoby wam potrzebne aby odnieść sukces?” Odpowiedzi było wiele: „niskie ceny, dobra lokalizacja, dobre hamburgery, reklama, PR...”

„Tak te wszystkie rzeczy są ważne” odparł mistrz „ale prawdziwa odpowiedz to: tłum głodnych ludzi.”

Ta historia pokazuje nam jak szybko potrafimy przejść do planowania szczegółów naszego marketingu bez zastanowienia się nad tym co tak naprawdę może być kluczem do naszego sukcesu.  

Oskar Milewski

Specjalista od implementacji i optymalizacji działań marketingowych

www.panzerkeil.com

 

 

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Koszty uzyskania przychodu w praktyce – co fiskus akceptuje, a co odrzuca?

Prawidłowe kwalifikowanie wydatków do kosztów uzyskania przychodu stanowi jedno z najczęstszych źródeł sporów pomiędzy podatnikami a organami skarbowymi. Choć zasada ogólna wydaje się prosta, to praktyka pokazuje, że granica między wydatkiem „uzasadnionym gospodarczo” a „nieuznanym przez fiskusa” bywa niezwykle cienka.

Dziedziczenie udziałów w spółce – jak wygląda sukcesja przedsiębiorstwa w praktyce

Wielu właścicieli firm rodzinnych nie zastanawia się dostatecznie wcześnie nad tym, co stanie się z ich udziałami po śmierci. Tymczasem dziedziczenie udziałów w spółkach – zwłaszcza w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkach akcyjnych – to jeden z kluczowych elementów sukcesji biznesowej, który może zadecydować o przetrwaniu firmy.

Rozliczenie pojazdów firmowych w 2026 roku i nowe limity dla kosztów podatkowych w firmie – mniejsze odliczenia od podatku, czyli dlaczego opłaca się kupić samochód na firmę jeszcze w 2025 roku

Od 1 stycznia 2026 roku poważnie zmieniają się zasady odliczeń podatkowych co do samochodów firmowych – zmniejszeniu ulega limit wartości pojazdu, który można przyjmować do rozliczeń podatkowych. Rozwiązanie to miało w założeniu promować elektromobilność, a wynika z pakietu ustaw uchwalanych jeszcze w ramach tzw. „Polskiego Ładu”, z odroczonym aż do 2026 roku czasem wejścia w życie. Resort finansów nie potwierdził natomiast, aby planował zmienić te przepisy czy odroczyć ich obowiązywanie na dalszy okres.

Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

REKLAMA

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

REKLAMA

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

REKLAMA