Jak egzekwować zagraniczne należności
REKLAMA
Globalizacja światowej gospodarki powoduje, że lokalni producenci poszukują nowych zagranicznych rynków zbytu. Dla każdej - zwłaszcza niewielkiej - firmy pozyskanie nowego kontrahenta może oznaczać ożywienie jej obrotów, zwiększenie zysków i rozwój. Często jednak bywa i tak, że klient po zrealizowaniu zlecenia nie zapłaci rachunku w terminie lub w ogóle nie poczuwa się do jego uregulowania.
REKLAMA
Trzeba egzekwować
REKLAMA
Od razu okazuje się, że brak skuteczności w tych działaniach jest spowodowany barierą językową. Do tego również często dochodzi nieznajomość aspektów kulturowych, gospodarczych i innych związanych z geograficzną lokalizacją dłużnika. W takich sytuacjach wierzyciele zastanawiają się, czy warto podejmować trud i ponosić dodatkowe koszty, aby odzyskać nieuregulowane należności od zagranicznych kontrahentów.
- Polscy kontrahenci często nie zdają sobie sprawy z faktu, że w niektórych krajach Unii Europejskiej nawet do 70 proc. należności regulowanych jest z opóźnieniem. Powoli zdobywają doświadczenie w tym aspekcie i uczą się, że w stosunku do nierzetelnych kontrahentów zagranicznych należy działać tak, jak w stosunku do polskiego dłużnika - szybko i profesjonalnie - dowodzi Joanna Syzdół, dyrektor działu windykacji Coface Poland.
Czas i dokumenty
Wprawdzie czynnik czasu jest bardzo istotny podczas każdego odzyskiwania długu, ale w windykacji zagranicznej ma on dodatkowe znaczenie. Im później rozpocznie się działania windykacyjne, tym trudniej będzie odzyskać należności, a cały proces windykacji prawdopodobnie również ulegnie wydłużeniu.
Szybkie rozpoczęcie polubownych działań windykacyjnych w stosunku do zagranicznych eksporterów daje dużą szansę na przyspieszenie wyegzekwowania należności. A windykacja zagraniczna trwa zazwyczaj 120-160 dni, niezależnie od kraju, w którym dłużnik ma siedzibę.
Tymczasem większość spraw, które trafiają do windykacji zagranicznej, to należności trudne, które często wierzyciel próbował bezskutecznie wcześniej odzyskać samodzielnie. Dodatkowo należności te są znacznie przeterminowane.
REKLAMA
- Cały proces windykacji zagranicznej przedłuża się znacznie również dlatego, że często należności kierowane do windykacji zagranicznej to duże kwoty, gdzie istnieje trudność spłacenia zaległości jednorazowo i wymagane jest rozłożenie spłaty zadłużenia na raty - podkreśla Joanna Syzdół.
W odzyskiwaniu należności - a szczególnego znaczenia nabiera to przy zagranicznych długach - niezwykle ważne jest posiadanie odpowiedniej dokumentacji. Należy zatem pilnować wszelkich umów, faktur, potwierdzeń przyjęcia towaru, ustaleń dotyczących sposobu jego dostawy i jakości. Pozwoli to ograniczyć możliwość uznania długu jako należności sporu, np. ze względu na niezgodne z zamówieniem opakowanie lub termin dostawy.
Różne procedury
Niestety bywają również sytuacje, gdy dłużnik od początku chce wyłudzić towar bądź usługę lub jego kondycja finansowa jest na tyle niestabilna, że istnieje prawdopodobieństwo niewypłacalności. Wówczas jedynym rozwiązaniem jest skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
Sprawa jest szczególnie skomplikowana, gdy polski kontrahent zobligowany jest do skierowania pozwu do zagranicznego sądu. Wówczas staje on przed dylematem, w jaki sposób efektywnie dochodzić swoich praw, gdzie uzyskać informacje na temat procedur i kosztów sądowych obowiązujących w kraju dłużnika.
- Większość krajów europejskich stosuje uproszczone i stosunkowo niedrogie procedury upominawcze, jednakże szczegóły dotyczące terminów, kosztów, postępowania dowodowego znacznie różnicują konieczne działania i czas trwania - komentuje Joanna Syzdół.
W sądach niemieckich, gdzie najwięcej trafia spraw polskich wierzycieli, można skierować pozew do sądu w dwojaki sposób. Stosując tradycyjną metodę papierową lub poprzez zintegrowany system komputerowy wypełnić odpowiedni formularz. To zdecydowanie upraszcza i przyspiesza całość procedury. Należy jednak pamiętać, że obowiązującym językiem jest język niemiecki.
We Włoszech również istniej możliwość dochodzenia należności w postępowaniu upominawczym, jednakże warto pamiętać, że od momentu wydania przez sąd wezwania do zapłaty dłużnik ma 40 dni na wniesienie sprzeciwu. W takim przypadku tryb postępowania ulega zmianie na zwykły, chyba że wierzyciel udowodni, że sprzeciw dłużnika nie ma podstaw. W przypadku skierowania sprawy do trybu zwykłego orzekanie może trwać nawet rok, mimo że wierzyciel posiada pełną dokumentację w sprawie. Konieczne jest wyznaczenie prawnika do reprezentacji w przedmiotowym postępowaniu.
W Hiszpanii w przypadku skierowania sprawy do postępowania zwykłego sąd może wymagać na rozprawie obecności świadka ze strony wierzyciela, czasami kilkakrotnie, a to skutkuje wydłużeniem postępowania oraz dodatkowymi kosztami. W niektórych państwach, np. na Ukrainie, prawo nie przewiduje możliwości dochodzenia należności w postępowaniu uproszczonym, a jedynie zwykłym.
Podobne przykłady można mnożyć, ale i tak widać stopień skomplikowania możliwości odzyskiwania zagranicznych należności. Na polskim rynku jedynie wyspecjalizowane międzynarodowe instytucje, zajmujące się zarządzaniem należnościami, dają gwarancję uzyskania profesjonalnej wiedzy w tym zakresie. To one poprzez sieć współpracujących ze sobą biur mogą w szybki i bezpośredni sposób śledzić zmiany obowiązującego prawa, wskazywać optymalne sądowe środki zabezpieczenia należności.
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
MAREK MATUSIAK
REKLAMA
REKLAMA