REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Tamara Czartoryska: za kolekcję Czartoryskich zapłacili polscy podatnicy

Tamara Czartoryska
Tamara Czartoryska
Źródło zewnętrzne

REKLAMA

REKLAMA

W 2016 roku polski Skarb Państwa kupił kolekcję sztuki od Fundacji XX Czartoryskich za pół miliarda złotych. Gdy środki ze sprzedaży trafiły do nowej Fundacji Czartoryskich w Liechtensteinie, mówiło się nawet o grabieży majątku narodowego. Dziś Tamara Czartoryska wspomina skandal sprzed lat.

Zaraz po wybuchu afery mówiła Pani m.in., że prezes Fundacji, Maciej Radziwiłł, i Pani ojciec, książę Adam Czartoryski, przetransferowali publiczne pieniądze za granicę dla potencjalnych prywatnych korzyści. Czy nadal uważa Pani, że sprzedaż kolekcji państwu polskiemu i późniejsza decyzja o likwidacji Fundacji (tłumaczona brakiem środków na jej dalsze funkcjonowanie) była zaplanowaną operacją mającą na celu wyprowadzenie publicznych pieniędzy z kraju?

Tak. Uważam również, że likwidacja Fundacji XX Czartoryskich miała na celu, by uniemożliwić państwu polskiemu odzyskanie środków ze sprzedaży kolekcji z powrotem do Polski. Na szczęście polskie sądy powstrzymały wszystkie próby likwidacji, ale nadal jest to bezpośrednie ryzyko, dlatego uważam, że władze muszą działać natychmiast.

REKLAMA

REKLAMA

Jak Pani sądzi, dlaczego Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, kierowane przez Piotra Glińskiego, podjęło decyzję o zakupie kolekcji Czartoryskich od Fundacji? Tłumaczono, że to jedyny sposób na zabezpieczenie dzieł przed ewentualną sprzedażą i wywozem za granicę. Czy rzeczywiście istniało takie ryzyko?

Fundacja XX Czartoryskich przez cały czas znajdowała się pod stałym nadzorem państwa polskiego. Przed sprzedażą kolekcja była prawnie chroniona jako dziedzictwo kulturowe. Dlatego wciąż zadaję sobie pytanie, dlaczego państwo polskie chciałoby wydać pieniądze podatników na zakup kolekcji sztuki, skoro istniały ograniczenia, które nie tylko uniemożliwiały jej sprzedaż, ale także narzucały jej stałą publiczną ekspozycję w Polsce. Nie mogę uniknąć postrzegania tego jako głębokiej politycznej porażki. W pełni ufam władzom, że zbadają tę sprawę, zwłaszcza transfer pieniędzy za granicę.

Minęło sześć lat od wybuchu tego skandalu. Czy obecnie toczą się jakieś postępowania w tej sprawie?

Wciąż toczą się dochodzenia, a także kilka postępowań, które zainicjowałam. Zależało mi na tym, aby ta sprawa mogła być rzetelnie zbadana. Wszystkie dochodzenia mają na celu zażądanie zwrotu środków Fundacji XX Czartoryskich – a tak naprawdę całej Polsce.

Gdzie obecnie znajdują się środki ze sprzedaży kolekcji? Czy są w posiadaniu fundacji Le Jour Viendra, zarejestrowanej w Liechtensteinie?

Nie wiem, gdzie znajdują się pieniądze ze sprzedaży. Nie mam żadnych powiązań z tą fundacją, nie mówiąc nawet o władzy nad nią. Nie znam też żadnych działań tej fundacji na rzecz polskiej kultury czy Polaków. Uważam, że polskie władze powinny zbadać, co stało się z tymi funduszami, aby zażądać ich zwrotu.

REKLAMA

Dlaczego uważa Pani, że te pieniądze mogą jeszcze wrócić do Polski?

Uważam, że te pieniądze nie tylko mogą, ale powinny wrócić do Polaków. Po pierwsze dlatego, że pieniądze te należą do Fundacji XX Czartoryskich, która jest podmiotem publicznym. Jej działalność jest ukierunkowana wyłącznie na interes publiczny i dobro Polaków w Polsce. Po drugie dlatego, że pieniądze pochodziły ze środków polskich podatników, które zostały nieprawidłowo wykorzystane, kiedy przetransferowano je za granicę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Czy wiedziała Pani o planowanym transferze pieniędzy za granicę? W mediach pojawiły się twierdzenia, że wiedziała Pani o wszystkim i zgłosiła zastrzeżenia do transferu dopiero wtedy, gdy nie otrzymała Pani części pieniędzy ze sprzedaży.

To nieprawda. Zaproponowano mi wtedy dwa miliony, ale ich nie przyjęłam. Nigdy nic nie otrzymałam od Fundacji XX Czartoryskich – ani bezpośrednio, ani pośrednio. Od początku głośno sprzeciwiałam się transferowi środków za granicę.

Pani ojciec zasugerował, że chciała Pani przejąć kontrolę nad aktywami pochodzącymi ze sprzedaży kolekcji i wykorzystać je na prywatne wydatki. W ten sposób tłumaczył Pani głośne wystąpienia w mediach. Jak Pani zareagowała na jego słowa?

Nigdy nie żyłam za pieniądze fundacji. Nigdy też nie potrzebowałam takich pieniędzy. Pracuję, płacę podatki, pokrywamy z mężem nasze prywatne wydatki. Chciałam tylko, aby pieniądze ze sprzedaży kolekcji sztuki pozostały w Fundacji XX Czartoryskich w Polsce i aby zostały wykorzystane na rzecz tych, którzy je wpłacili. Moim zdaniem byłoby to najlepsze dla narodu polskiego.

Dlaczego tak Pani na tym zależy?

Z mojej perspektywy Fundacja XX Czartoryskich była swego rodzaju pomostem między przywilejami przeszłości i przyszłości. Dziedzictwo, które kiedyś było prywatne, zostało w końcu przekazane w ręce Polaków. Uważałam, że transfer pieniędzy ze sprzedaży kolekcji za granicę zbudował mur między moją rodziną a narodem polskim. Zresztą nadal tak uważam. Nie zapominam, skąd pochodzę i kim jestem. Jestem świadoma odpowiedzialności, która na mnie spoczywa.

Jeszcze kilka lat temu nie szczędziła Pani krytyki swojemu ojcu. Czy dzisiaj utrzymujecie ze sobą kontakt?

Przede wszystkim uważam, że mój ojciec został zmanipulowany. Niestety dziś nie mamy ze sobą kontaktu, choć staram się go nawiązać. Bardzo ciepło opowiadam o nim moim dzieciom i mam nadzieję, że jeszcze będziemy mieli okazję się spotkać. Tymczasem jestem w stałym kontakcie z innymi członkami rodziny z Polski. Cały czas staramy się wspólnie budować warunki dla przyszłości Fundacji XX Czartoryskich.

Jak ta przyszłość może wyglądać?

Moją życiową misją jest przywrócenie pierwotnego ducha, który przyświecał mojemu ojcu przy zakładaniu Fundacji XX Czartoryskich. Kto wie, może w przyszłości będę zaangażowana w działalność Fundacji? Chciałabym wtedy zwrócone środki uzyskane ze sprzedaży kolekcji sztuki wykorzystać jak najlepiej, z korzyścią dla Polaków.

Jak obecnie wygląda Pani życie?

Mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół oraz karierę, w której się spełniam. Prowadzę też projekt, który pomaga Polakom mieszkającym za granicą. Nawet jeśli do dziś nie udało mi się przed sądem przedyskutować faktu, że Fundacja XX Czartoryskich mogła wysłać publiczne pieniądze za granicę, umożliwiając potencjalną prywatną korzyść, jestem niesamowicie wdzięczna, że polskie sądy powstrzymały wszelkie próby likwidacji Fundacji XX Czartoryskich, a kolekcja Książąt Czartoryskich pozostaje bezpieczna i Polacy mogą ją odwiedzać.

Dlaczego wróciła Pani do tego tematu po tylu latach? Na co Pani liczy, wydając swoje oświadczenie?

Chcę, aby Polacy pamiętali, że Fundacja XX Czartoryskich nadal istnieje i że nadal może służyć Polsce – o ile odzyska pieniądze zdobyte ze sprzedaży kolekcji, które prawnie do niej należą. Głęboko wierzę, że polskie władze polityczne zrobią wszystko, co w ich mocy, aby uczynić to, co sprawiedliwe i najlepsze dla kraju. Jestem gotowa pomóc im w każdy możliwy sposób, aby zapewnić zwrot funduszy Fundacji XX Czartoryskich i Polakom, bo to przecież oni zapłacili za kolekcję sztuki.

Zobacz także: Fundacja rodzinna może wynająć apartamenty na krótkie terminy
Niejasne zasady funkcjonowania fundacji rodzinnych na giełdzie. Specjalne instrukcje wydała KNF

Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Infor.pl

Źródło: Źródło zewnętrzne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

REKLAMA

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

REKLAMA

Wigilia w firmie? W tym roku to będzie kosztowna pomyłka! Nie popełnij tego błędu

Po 11 listopada, kolejne duże święta wolne od pracy za miesiąc z hakiem. Urlopy na ten czas są właśnie planowane, albo już zaklepane. A jeszcze rok temu w wielu firmach w Wigilię Bożego Narodzenia praca wrzała. Ale czy w tym roku wszystko odbędzie się zgodnie z nowym prawem? Państwowa Inspekcja Pracy rzuca na stół twarde ostrzeżenie, a złamanie przepisów dotyczących pracy w Wigilię to prosta droga do finansowej katastrofy dla pracodawcy. Kary mogą sięgnąć dziesiątek tysięcy złotych, a celem kontrolerów PIP może być w tym roku praca w Wigilię. Sprawdź, czy nie igrasz z ogniem, jeżeli i w tym roku masz na ten dzień zaplanowaną pracę dla swoich podwładnych, albo z roztargnienia zapomniałeś, że od tego roku Wigilia musi być wolna od pracy.

E-rezydencja w Estonii. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Założenie firmy trwa 5 minut

E-rezydencja w Estonii cieszy się dużą popularnością. Już 2,6 tys. Polaków posiada kartę e-Residency. Firmę zakłada się online i trwa to 5 minut. Następnie wypełnianie dokumentacji i raportowania podatkowego zajmuje około 2-3 minut.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA