Po nowym roku skok cenowy? Przedsiębiorcy o obniżce stóp procentowych

REKLAMA
REKLAMA
Spadek stóp procentowych
- Obniżka stóp o 0,75 punktu bazowego to znacząco mocniejszy ruch niż powszechne oczekiwania. Pamiętajmy jednak, że inflacja nie zeszła jeszcze poniżej 10%, a to dopiero mogłoby tłumaczyć to posunięcie. Argumentem, który mógł być brany pod uwagę za zdecydowanym działaniem to przedłużająca się słabość naszej gospodarki. Na pewno zaskoczeniem jest tempo cięcia, gdyż szkodzi ono złotemu - mówi Hanna Mojsiuk. - Tuż po obniżce kurs euro wystrzelił i osiągał pułapy najwyższe od maja. Gwałtowne spadki notowań banków w środę po decyzji RPP sugerują, że inwestorzy mogą obawiać się pogorszenia dochodów banków wskutek cięcia stóp – komentuje Hanna Mojsiuk.
REKLAMA
Po nowym roku „zderzenie ze ścianą cenową”?
Przedsiębiorcy spodziewali się, że delikatny spadek wartości stóp procentowych jest możliwy. W tym przypadku mówimy jednak o poważnym obniżeniu ich wartości, co będzie mieć duże znaczenie dla konsumentów oraz dla całej gospodarki.
REKLAMA
- Obniżka stóp procentowych była spodziewana, ale wysokość przeprowadzonej obniżki jest ogromnym szokiem i wymyka się z ram standardowych zasad ekonomii opartej o racjonalne i mierzalne wskaźniki. Inflacja bowiem pozostaje nadal dwucyfrowa, a zawirowania na światowych rynkach ropy czy osłabienie się dolara nie zwiastuje poprawy sytuacji. Ponadto należy pamiętać, że za chwilę tj. po Nowym Roku, może dojść do „zderzenia ze ścianą” cenową, bo przestaną obowiązywać rządowe „tarcze” zamrażające ceny energii – mówi dr Piotr Wolny, dyrektor biura Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
Eksperci zwracają uwagę na ryzyko obniżenia wiarygodności polskiej złotówki w handlowych relacjach międzynarodowych. Obniżenie stóp procentowych ma jednak także zalety – pieniądze, które zostaną w kieszeniach Polaków, będą spożytkowanie na cele konsumpcyjne, co może spowodować, że skończy się czas „wielkich oszczędności” w polskich domach. To dobra wiadomość dla sektora handlu, usług, w tym np. gastronomii czy turystyki.
- Rada Polityki Pieniężnej potwierdziła wygasanie zewnętrznych szoków podażowych oraz ograniczenie presji kosztowej, które były głównym źródłem inflacji w latach 2021-2022. Oznacza to, że wraz z niższą aktywnością gospodarczą w tym roku będzie oddziaływać w kierunku dalszego spadku inflacji w kolejnych kwartałach – dodaje prezes Hanna Mojsiuk.
Czynniki proinflacyjne
Prof. Aneta Zelek z Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu obniżkę stóp procentowych ocenia negatywnie. Jest zbyt szybka i podejmowana w ryzykownym czasie – czasie kampanii wyborczej.
REKLAMA
- Nie ma żadnych przesłanek ekonomicznych do redukcji stóp procentowych – nie ten czas, nie ta skala redukcji. Nie zostały spełnione nawet warunki zdefiniowane przez samego szefa NBP, tj. jednocyfrowa inflacja i ugruntowane tempo dezinflacji – mówi prof. Aneta Zelek.
- Przed nami zakończenie oddziaływania tarcz antyinflacyjnych i zamrożenia cen energii dla gospodarstw domowych, czeka nas kolejna runda presji płacowych wywołanych wzrostem płacy minimalnej od stycznia 2024. Spodziewam się także, że projekt budżetu na kolejny rok i skala zadłużenia państwa w dłuższym okresie wywołają powrót inflacji. To wszystko czynniki proinflacyjne, które mogą nas srogo rozczarować. Redukcja stóp procentowych to kolejne zagrożenie dla poziomu cen i siły nabywczej złotego – dodaje ekspertka Północnej Izby Gospodarczej, wykładowczyni Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu.
REKLAMA
REKLAMA