Ekspert: obniżka dolnej stawki PIT będzie wspierać konsumpcję w drugiej połowie roku
REKLAMA
REKLAMA
- Sprzedaż detaliczna notuje wzrosty po epidemii
- Największy popyt na najpotrzebniejsze produkty
- Obniżka stawki PIT, wyższe płace
- Kolejne podwyżki stóp procentowych nieuniknione
- Negatywne perspektywy dla branży budowlanej
Jak podał w środę Główny Urząd Statystyczny, sprzedaż detaliczna w cenach stałych w maju 2022 r. wzrosła 8,2 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 1,7 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 23,6 proc. rdr.
REKLAMA
Sprzedaż detaliczna notuje wzrosty po epidemii
Adam Antoniak z ING zwrócił uwagę, że duże wahania rocznego tempa wzrostu sprzedaży towarów w ostatnich dwóch miesiącach to konsekwencja restrykcji epidemicznych, które obowiązywały w kwietniu ubiegłego roku. "Niska baza podbiła tegoroczny odczyt w kwietniu, a wzrost aktywności zakupowej w maju ubiegłego roku stanowił wysoką bazę odniesienia dla dzisiejszego odczytu" - wyjaśnił.
Największy popyt na najpotrzebniejsze produkty
Ekonomista dodał, że w strukturze sprzedaży widoczny jest wysoki popyt na dobra pierwszej potrzeby, czyli: odzież i obuwie (17,7 proc. rdr), farmaceutyki i kosmetyki (15,4 proc. rdr) oraz żywność i napoje (10,5 proc. rdr). "Przyczyniają się do tego zakupy uchodźców z Ukrainy" - wskazał. Zauważył, że wyraźnie słabszym zainteresowaniem cieszą się dobra trwałego użytku (samochody, meble, RTV, AGD). Jak dodał, wzrost cen "nieco ograniczył popyt na paliwa".
Antoniak podkreślił, że w warunkach ekspansji fiskalnej popyt konsumpcyjny pozostaje mocny, pomimo rosnących szybko cen towarów i usług.
Obniżka stawki PIT, wyższe płace
Bank szacuje, że "w 2 kwartale 2022 r. wzrost konsumpcji w ujęciu rocznym będzie wyższy niż w 1 kwartale 2022 r.". "Od połowy roku czeka nas z kolei obniżka dolnej stawki PIT, co spowoduje wzrost płac netto i będzie wspierało konsumpcję w 2 połowie 2022 r." - ocenił ekspert. Dodał, że wysoki popyt konsumpcyjny oznacza, że będzie się utrzymywała presja na wzrost cen.
Kolejne podwyżki stóp procentowych nieuniknione
Antoniak zaznaczył, że do ograniczenia inflacji konieczne będą dalsze podwyżki stóp. "W lipcu RPP podwyższy stopy o 50-75 pb. Skala podwyżki będzie uzależniona od szacunku czerwcowej inflacji i kształtu lipcowej projekcji makroekonomicznej NBP" - dodał.
Negatywne perspektywy dla branży budowlanej
Ekspert odniósł się też do danych GUS o produkcja budowlano-montażowej w maju, która zwiększyła się o 13 proc. rdr, po wzroście o 9,3 proc. rdr w kwietniu. "Wysoki wzrost to głównie zasługa wysokiego wzrostu w zakresie budowy budynków (34,7 proc. rdr)" - stwierdził Antoniak. Zwrócił uwagę, że dane okazały się lepsze od oczekiwań, "jednak perspektywy sektora budowlanego kształtują się negatywnie z uwagi na słabnący popyt na mieszkania w związku z podwyższoną niepewnością oraz rosnącym kosztem kredytu".
Według szacunków banku wzrost PKB "był zbliżony do 6 proc. rdr przy wciąż silnym popycie konsumpcyjnym".
W połowie czerwca prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, która m.in. obniża dolną stawkę PIT z 17 proc. do 12 proc. Większość zmian zacznie obowiązywać od 1 lipca br. i będzie stosowana do rozliczenia dochodów za cały 2022 r. i kolejne lata podatkowe.(PAP)
REKLAMA
REKLAMA