Polska gospodarka zwalnia
REKLAMA
Główny Urząd Statystyczny podał, że w pierwszym kwartale wzrost PKB liczony rok do roku wyniósł pół procent. Opublikowane w połowie maja szacunki wskazywały, że wzrost gospodarczy wyniósł 0,4 procent.
REKLAMA
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek wyjaśnia, że dane są słabe, bo spadają inwestycje gospodarce, a Polacy kupują mniej.
Ekspert spodziewa się, że kolejne dane o wzroście gospodarczym będą nieco lepsze, ale głównie dlatego, że będą porównywane ze słabymi informacjami z ubiegłego roku. Żeby Polacy odczuli poprawę sytuacji, najpierw z kryzysem muszą się uporać kraje strefy euro, które są partnerami handlowymi Polski - dodaje.
Spośród 21 krajów Unii, które opublikowały szacunkowe dane za pierwszy kwartał jeden utrzymał poziom sprzed roku, w 8 odnotowano wzrost, a w 12 spadek. Polska obok między innymi Wielkiej Brytanii i krajów bałtyckich jest w grupie państw których gospodarka się rozwijała.
REKLAMA
REKLAMA