Małe szanse na wyższy wzrost gospodarczy
REKLAMA
Drugi kwartał 2013 r. zaczął się dla przemysłu fatalnie. To trzynasty miesiąc z rzędu osłabienia. Wszystkie parametry, które brane są pod uwagę przy budowaniu wskaźnika PMI - zamówienia krajowe i eksportowe, zatrudnienie, zapasy wyrobów gotowych i pozycji zakupowych, czas dostaw, a także koszty produkcji i ceny wyrobów gotowych - jednoznacznie wskazują, że 25 proc. polskiej gospodarki jest w kryzysie.
REKLAMA
Przedsiębiorcy sygnalizują, kolejny miesiąc z rzędu, spadek zamówień, tak na rynku krajowym, jak i na rynkach zagranicznych.
Oznacza to, że także w kwietniu br. (po całym pierwszym kwartale 2013 r.) produkcja sprzedana przemysłu będzie mniejsza niż w kwietniu 2012 r. Podobnie będzie, niestety, w kolejnych miesiącach. Sygnalizuje to wyraźnie zachowanie firm dotyczące polityki zarządzania zapasami. Przedsiębiorstwa przemysłowe wróciły, po lekkiej poprawie w lutym, do ograniczania zapasów wyrobów gotowych. Zdecydowanie obniżyły także zakupy surowców i materiałów do produkcji. Potwierdza to silny spadek zamówień i próbę dostosowania się firm do tej tendencji. Przedsiębiorstwa przemysłowe muszą w tej chwili, przy malejących zamówieniach, szczególną uwagę zwracać na płynność finansową.
Zobacz: Nie zmieni się VAT w 2014 roku
REKLAMA
Według danych GUS w pierwszym kwartale br. produkcja sprzedana przemysłu spadła o 2 proc. r/r, a tendencja spadków pogłębiała się w kolejnych miesiącach. Kwiecień na pewno dołączy do tego trendu. Nie oznacza to jednak, że wszystkie sekcje gospodarki mają problemy z nowymi zamówieniami. Ciągle bardzo dobrze radzi sobie branża spożywcza, produkcja napojów i ... wyrobów tytoniowych. I jak zwykle przemysł farmaceutyczny. Bardzo natomiast niepokoją spadki produkcji sprzedanej w branży chemicznej i produkcji maszyn i urządzeń. To eksportowe sektory naszej gospodarki. Spadek produkcji sprzedanej w tych sekcjach gospodarki potwierdza słabość rynków naszych głównych zagranicznych partnerów biznesowych i nie najlepiej rokuje kontrybucji eksportu netto do wzrostu PKB. Chyba, że w dalszym ciągu silnie spadać będzie import.
Obraz gospodarki, jaki rysuje się, to niestety niewielki, ale spadek PKB w pierwszym kwartale, i niestety „szansa" na bardzo słaby wzrost w drugim kwartale 2013 r. Skorygowana ostatnio przez resort finansów prognoza wzrostu gospodarczego w 2013 r. - z 2,2 proc. na 1,5 proc. - będzie trudna do spełnienia.
Zobacz: Rosnące bezrobocie w Unii Europejskiej
REKLAMA
REKLAMA