PIP chce przeprowadzić w tym roku 88 tys. kontroli
REKLAMA
Tomczyk odpowiadała także na pytania posłów dotyczące m.in. konieczności wcześniejszego powiadamiania przedsiębiorcy przed planowaną kontrolą, a także problemu niepłacenia przez koncerny podwykonawcom, którzy z kolei nie płacą wynagrodzeń pracownikom.
REKLAMA
Tomczyk poinformowała, że budżet PIP na 2012 zaplanowano na 283 mln zł, zaznaczyła jednak, że prace nad nim jeszcze trwają. Powiedziała, że zaplanowano 88 tys. kontroli (w 2011 było ich 90,5 tys.) z czego ok. 24-25 tys. będzie dotyczyło legalności zatrudnienia.
PIP kontroluje pracodawców, przedsiębiorców, agencje zatrudnienia, a także podmioty kierujące na praktyki absolwenckie lub staż zawodowy.
Czy przedsiębiorca musi prowadzić książkę kontroli? >>
REKLAMA
Tomczyk powiedziała, że najwięcej nieprawidłowości wykrywanych jest w małych i średnich przedsiębiorstwach. Zaznaczyła, że chociaż kontrolą objęte jest kilka procent rynku, to w 2010 r. wyegzekwowano 180 mln zł niezapłaconych lub zaniżonych świadczeń.
Tomczyk mówiła także, że konieczność wcześniejszego powiadamiania przedsiębiorcy o kontroli PIP utrudnia ją. Oceniła, że w niektórych przypadkach pozwala to na ukrycie przez pracodawcę nieprawidłowości. "Jeśli ktoś zatrudnia nielegalnie pracowników - w dniu kontroli tych pracowników nie ma" - powiedziała.
Dodała jednak, że bez wcześniejszego powiadomienia inspektor może skontrolować zakład, w przypadku którego istnieje podejrzenie dotyczące zagrożenia życia lub podejrzenie popełnienia przestępstwa. Bez uprzedniego zawiadomienia PIP może skontrolować zakłady branży przemysłowej i handlu - dodała.
Tomczyk oceniła, że niepłacenie podwykonawcom jest jedną z głównych przyczyn niewypłacania świadczeń na budowach. Podkreśliła jednak, że inspekcji podlega podwykonawca, który nie płaci pracownikom, a nie relacja koncern-podwykonawca. "Możemy przyjąć do wiadomości, że podwykonawca nie otrzymał pieniędzy, jednak nie jest to dla nas wytłumaczenie, dlaczego nie płaci pracownikom" - podkreśliła.
Przewodniczący komisji Arkadiusz Czartoryski (PiS) zwrócił uwagę, że takie sytuacje mają miejsce także w przypadku inwestycji finansowanych przez państwo.
REKLAMA
12 proc. kontroli zaplanowanych na 2012 r. będzie dotyczyło zadań nadzorowanych przez GIP; 10 proc. zadań okręgowych inspektoratów pracy; 32 proc. zasadności zgłaszanych skarg i wniosków; 46 proc. pozostałych zadań w ramach rutynowej działalności.
Inspektorzy sprawdzają przestrzeganie prawa pracy, legalność zatrudnienia, a także wyroby wprowadzane do obrotu pod względem bezpieczeństwa i higieny pracy. PIP udziela także porad; rocznie jest ich ok. 1,5 mln - powiedziała Tomczyk.
PIP może nałożyć mandat karny, wystąpić z powództwem do sądu pracy, a w przypadku kontroli czasu pracy w transporcie drogowym nałożyć karę administracyjną. PIP może odstąpić od środków prawnych w przypadku pracodawcy rozpoczynającego działalność.
REKLAMA
REKLAMA