UOKiK: mniej biur podróży narusza prawa klientów
REKLAMA
UOKiK po raz piąty przeprowadził badanie branży turystycznej. W tym roku trwało ono od lutego do czerwca.
REKLAMA
"W porównaniu z poprzednimi latami, sytuacja uległa wreszcie poprawie. Nie jest jeszcze różowo, ale poprawa jest znaczna. Niezgodnie z prawem praktyku stosowało 63 proc. skontrolowanych. W 2008 r. nieprawidłowości stwierdzono u 96 proc. sprawdzonych podmiotów" - powiedziała w poniedziałek na konferencji prasowej Krasnodębska-Tomkiel.
Z 87 sprawdzonych przedsiębiorców, 52 było kontrolowanych po raz pierwszy, a 35 zostało poddanych kontroli w latach poprzednich i w tym roku ponownie.
REKLAMA
"Przeanalizowaliśmy 171 wzorców umów, regulaminów, a także broszur, ulotek, folderów. Zastrzeżenia do nich dotyczą między innymi bezprawnego wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności organizatora imprezy turystycznej, utrudnienia złożenia reklamacji, czy zmiany ceny wycieczki" - powiedziała prezes UOKiK.
Wyjaśniła, że tylko u 32 przedsiębiorców spośród wszystkich przebadanych Urząd nie stwierdził żadnych naruszeń. "Świadczy to o tym, że przedsiębiorcy powoli uczą się konstruować umowy w sposób zgodny z prawem, w szczególności z ustawą o usługach turystycznych, która była głównym kryterium naszej kontroli, jak również w oparciu o klauzule, zawarte w rejestrze klauzul niedozwolonych" - powiedziała.
UOKiK stwierdził, że w 42 przypadkach biura podróży wyłączyły lub ograniczyły swoją odpowiedzialność, co do wykonania umowy. "Organizatorzy informowali turystów w umowach lub regulaminach, że biuro nie odpowiada za rzeczy pozostawione podczas podróży i w miejscu zakwaterowania. Przedsiębiorca nie może zastrzec, że nie odpowiada np. za zniszczenie lub kradzież bagażu. Tylko mu się tak wydaje, zgodnie z prawem ta odpowiedzialność ciąży na organizatorze" - powiedziała.
REKLAMA
Urząd w 25 przypadkach wykrył problemy związane ze złożeniem reklamacji. Wykryte nieprawidłowości polegały m.in. na stosowaniu postanowień skracających ustawowy termin na złożenie reklamacji. Biura podróży informowały swoich klientów, że wszelkie reklamacje powinny być wniesione indywidualnie, nie później jednak niż 7 dni od daty zakończenia imprezy. Tymczasem, zgodnie z prawem, na złożenie reklamacji mamy 30 dni od zakończenia wycieczki.
"Nasza kontrola stwierdziła naruszenia przepisów dotyczących zmian cen wycieczek przez organizatorów. Kiedy dochodzi do zmiany ceny, organizator musi niezwłocznie poinformować o tym fakcie klienta. Ma on prawo odstąpienia od umowy i do otrzymania wpłaconych pieniędzy. Kontrola wykazała, że organizatorzy nie przestrzegali tych przepisów i zastrzegali sobie możliwość zmiany ceny z innych powodów, niż ustawowe" - wyjaśniła.
Rezultatem kontroli jest wszczęcie przez UOKiK 41 postępowań w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Jak powiedziała Krasnodębska-Tomkiel, UOKiK przygotowuje się do wszczęcia kolejnych siedmiu takich postępowań. W stosunku do 22 przedsiębiorców Urząd wystąpi do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o uznanie stosowanych klauzul za niedozwolone.
REKLAMA
REKLAMA