Firmy mogą się bronić przed pozwami zbiorowymi
REKLAMA
19 lipca 2010 r. weszły w życie przepisy ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44). Pozwem grupowym objęte mogą być roszczenia o ochronę konsumentów, roszczenia z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. W drodze pozwu grupowego nie będzie natomiast można dochodzić sporów dotyczących stosunku pracy.
REKLAMA
REKLAMA
Robert Pasternak, Radca prawny, Partner Zarządzający Kancelarii Prawniczej Deloitte Legal podkreśla, że na pozwy zbiorowe szczególnie narażone mogą być podmioty dostarczające towary powszechnego użytku i usługi masowe, czyli np. deweloperzy, linie lotnicze, biura podróży, telekomy, ubezpieczyciele, banki i firmy farmaceutyczne. Także spółki giełdowe, które nienależycie wywiązywały się z obowiązków notyfikacyjnych.
Eksperci z Deloitte Legal wskazują, że przedsiębiorcy mają możliwości skutecznej obrony przed pozwami zbiorowymi. Bardzo ważne są działania prewencyjne, które mogą pozwolić na uniknięcie pozwu, np.:
• wczesna reakcja na potencjalne nieprawidłowości,
• monitorowanie rynku,
• bieżące analizowanie wzorców umownych pod kątem zgodności z aktualnymi przepisami,
• zmiana podejścia do potencjalnych ryzyk.
Wśród czynności reaktywnych, które mogą potencjalnie zminimalizować konsekwencje pozwu, najważniejsze jest zbadanie dopuszczalności postępowania grupowego i składu grupy powodowej.
REKLAMA
Wprowadzenie instytucji pozwu zbiorowego przyniosło pozytywne korzyści w innych krajach Unii Europejskiej. Poprawiło się w nich funkcjonowanie wspólnego rynku poprzez wzrost bezpieczeństwa prawnego konsumenta oraz rozszerzenie zakresu dostępu do wymiaru sprawiedliwości.
Nie brak jednak negatywnych konsekwencji tego mechanizmu, który przekształcił się w instrument nacisku w stosunku do przedsiębiorców. W USA zdarza się, że pozwy zbiorowe odstraszają poważne zagraniczne inwestycje, hamują badania i rozwój produktów w wielu ważnych obszarach, takich jak technologie medyczne czy farmaceutyczne, a w konsekwencji generują olbrzymie koszty dla amerykańskiej gospodarki.
Karol Ciszak, starszy prawnik z Deloitte Legal, wskazuje, że polskie firmy już teraz powinny przeanalizować konsekwencje ewentualnych pozwów i strategię obrony, a także zmienić podejście do potencjalnych ryzyk, korzystając właśnie z doświadczeń krajów, w których instytucja pozwu grupowego istnieje od lat.
oprac. Alicja Fal
REKLAMA
REKLAMA