BCC i KIG krytykują założenia do projektu ustawy o lobbingu
REKLAMA
W poniedziałek Krajowa Izba Gospodarcza i Business Centre Club zorganizowały wspólną konferencję dot. projektu.
REKLAMA
Ich zdaniem obecnie obowiązująca ustawa o działalności lobbingowej z lipca 2005 roku znacznie utrudnia zainteresowanym udział w procesie stanowienia prawa, ze szkodą dla jakości tworzonych regulacji.
Jak tłumaczył na konferencji prezes BCC Marek Goliszewski, oczekiwano, że nowa ustawa będzie zgodna z zasadami przyjętymi w Unii Europejskiej i OECD, gdzie lobbing jest formą korzystania z uprawnień przysługujących obywatelom demokratycznego państwa. Jednak - jak mówił - stało się inaczej.
Zgodnie z założeniami dokumentu lobbyści mają dzielić się na dwie kategorie: zawodowych i niezawodowych.
REKLAMA
Zawodowymi lobbystami mają być, podobnie jak w obecnie obowiązującej ustawie, osoby prowadzące działalność lobbingową w imieniu osób trzecich, za wynagrodzeniem. Natomiast lobbing niezawodowy będzie mógł być prowadzony przez osoby fizyczne na rzecz podmiotów pozarządowych (np. stowarzyszeń, fundacji, izb gospodarczych), na swoją rzecz lub rzecz swojej grupy interesu. Z tą różnicą, że lobbing taki będzie prowadzony bez wynagrodzenia.
Zdaniem BCC i KIG projekt założeń dyskryminuje lobbystów niezawodowych. Krytykują to, że "uprawnienie osobistego lobbowania wobec funkcjonariuszy publicznych w siedzibie urzędu przysługiwałoby tylko lobbystom zawodowym", a lobbyści niezawodowi mogliby jedynie przedkładać pisemnie swoje propozycje na formularzu zgłoszeniowym. Zgodnie z projektem zasada ma być stosowana w administracji rządowej, komisjach sejmowych i senackich oraz w Kancelarii Prezydenta.
W ich opinii inny, dyskryminujący zapis projektu odmawia też lobbystom niezawodowym prawa do żądania przez nich pisemnego ustosunkowania się władzy do ich postulatów. Prawo takie ma przysługiwać wyłącznie lobbystom zawodowym.
Na konferencji skrytykowany został też fragment projektu, zgodnie z którym lobbingiem jest "podejmowanie się organizacji spotkań, sympozjów, szkoleń konferencji etc. z osobami sprawującymi funkcje publiczne i funkcjonariuszami publicznymi". Będzie to wymagało uprzedniego wypełnienia stosownego formularza lobbysty niezawodowego. Przyłapany będzie podlegał karze pieniężnej lub odpowiedzialności karnej.
REKLAMA
BCC i KIG nie podoba się również to, że autorzy założeń chcą, aby nadzór nad rejestracją i działalnością lobbystów został przejęty przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Obecnie zajmuje się tym resort spraw wewnętrznych i administracji.
Projekt założeń negatywnie ocenia również Kongres Przedsiębiorczości. Jego wątpliwości budzi zróżnicowanie uprawnień i obowiązków lobbystów w zależności od tego, do jakiej kategorii zostaną zaliczeni - zawodowych lub niezawodowych. Takie zróżnicowanie - wskazują - może być niezgodne m.in. z konstytucją.
"Skandaliczny jest pomysł, aby lobbyści niezawodowi mogli przedstawiać organowi lobbowanemu swoje stanowisko, ale ten nie miałby obowiązku się do niego ustosunkować. Takie rozwiązanie nie sprzyjałoby ani jawności, ani transparentności procesu stanowienia prawa" - czytamy w przesłanym przez Kongres oświadczeniu.
Przedstawiciele Kongresu są przeciwni uchwalaniu nowej ustawy o lobbingu, a także postulują uchylenie obowiązującej. Rekomendują za to "podjęcie prac nad reformą systemu stanowienia prawa, którego integralną częścią będzie właśnie działalność lobbingowa. Przy tej reformie należy położyć duży akcent na otwarte i powszechne konsultacje społeczne, których częścią będą stosowne regulacje odnoszące się do działalności lobbingowej".
REKLAMA
REKLAMA