Polscy przedsiębiorcy największymi optymistami w regionie
REKLAMA
"Polacy wyróżniali się optymizmem od samego początku kryzysu. Polskie firmy wiedzą, jak reagować w takiej sytuacji. Zareagowały dość klasycznie poprzez restrukturyzację, zmniejszanie zatrudnienia, wstrzymanie inwestycji, jednocześnie nie pożyczając pieniędzy" - powiedział podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami wiceprezes Deloitte Business Consulting Rafał Antczak.
REKLAMA
Dzięki temu - jak dodał - polskie firmy patrzą optymistycznie w przyszłość, a to przekłada się na ich zamiary inwestycyjne.
REKLAMA
Antczak zwrócił uwagę, że 3/4 polskich firm planuje więcej inwestować. "To są jednak cały czas zamierzenia, ponieważ firmy nie chcą zatrudniać nowych osób, ale też nie chcą zwalniać swoich pracowników. W związku z tym będą one chciały zwiększyć swoją rentowność oraz wydajność, a to w konsekwencji przełoży się na inwestycje" - podkreślił. Zaznaczył, że "kluczowym czynnikiem będzie jednak to, czy do Polski napłynie kapitał zagraniczny, który będzie długoterminowo inwestował".
"Jeżeli tak się stanie, to inwestycje ruszą w drugiej połowie tego roku. Chodzi oczywiście o inwestycje, które nie są związane z funduszami unijnymi - bo te w Polsce mają się dobrze" - dodał Antczak.
Z badania Deloitte wynika, że prawie 75 proc. menedżerów największych środkowoeuropejskich firm (z Polski, Czech, Chorwacji, Węgier, Rumunii i Słowacji) ocenia, że nie ma obecnie problemu z otrzymaniem kredytu. Ponad połowa z nich spodziewa się, że w najbliższym roku wzrosną dochody ze sprzedaży, ale nadal nie planuje zwiększenia zatrudnienia.
"Najbardziej optymistycznie w przyszłość patrzą menedżerowie z Polski" - podkreślają eksperci Deloitte.
34 proc. polskich firm przewiduje, że zatrudnienie zwiększy się w perspektywie 12 miesięcy, jego spadek przewiduje natomiast 40 proc. badanych.
Wzrostu wydatków na dobra inwestycyjne w ciągu roku spodziewa się 43 proc. polskich przedsiębiorstw, a ich spadku oczekuje 6 proc. naszych firm.
71 proc. polskich menedżerów ocenia optymistycznie perspektywy finansowania swoich firm. Z kolei 89 proc. polskich przedsiębiorstw spodziewa się wzrostu przychodów ze sprzedaży w ciągu najbliższych 12 miesięcy.
REKLAMA
Antczak ocenił, że na tle regionu Europy Środkowej gorzej wypada Chorwacja. "Jest to mała gospodarka, nastawiona głównie na rynki zagraniczne, w tym m.in. niemieckich turystów. Takie gospodarki, jak chorwacka, radzą sobie nie najlepiej w kryzysie, bo one nie mają rynku wewnętrznego" - podkreślił.
Według Antczaka, sytuacja gospodarcza krajów Europy Środkowej wygląda zdecydowanie lepiej, niż na przykład Portugalii, Hiszpanii, Włoch, Irlandii i Grecji. "Tam takich nadziei na szybką poprawę nie ma. Natomiast przedsiębiorcy w Europie Środkowej mają coraz większą nadzieję, że poradzą sobie z kryzysem" - wyjaśnił.
Badaniem, które zostało przeprowadzone w dniach 3-26 marca br., zostały objęte Polska, Czechy, Chorwacja, Węgry, Rumunia, Słowacja. Wzięli w nim udział prezesi 200 największych firm z tych krajów.
REKLAMA
REKLAMA