Znikną protesty od przegranych przetargów
REKLAMA
W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął nowelizację ustawy o zamówieniach publicznych, która znosi możliwość składania protestów od przegranych przetargów. Skuteczność rozstrzygania tej formy odwoławczej okazała się w praktyce niewielka, gdyż zamawiający niechętnie przyznają się do naruszania przepisów. Niemożliwa była obiektywna i prawidłowa ocena zgodności postępowania z przepisami ustawy, a samo postępowanie ulegało niepotrzebnemu wydłużaniu, stąd decyzja o likwidacji protestów.
REKLAMA
Skutek przynosi dopiero odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO), która to forma po zniesieniu protestów stanie się pierwszym środkiem odwoławczym. Niestety wiąże się to z obowiązkiem uiszczania wpisu.
W konsekwencji mali przedsiębiorcy, z uwagi na wysokie koszty odwołania, mogą zostać pozbawieni możliwości skorzystania z przysługujących im środków ochrony prawnej. Dlatego, zdaniem Konfederacji Pracodawców Polskich, należałoby znacznie obniżyć wysokość wpisów. Nie można bowiem ograniczać konkurencji i eliminować już na wstępie potencjalnej grupy wykonawców.
Z drugiej strony rezygnacja z protestów zlikwiduje praktykę bezpodstawnego ich wnoszenia oraz zdecydowanie przyspieszy postępowanie przetargowe, a tym samym realizację inwestycji.
Nowelizacja wejdzie w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.
Alicja Fal
mojafirma.infor.pl/KPP
REKLAMA
REKLAMA