W sklepach bez darmowych torebek
REKLAMA
Wszystkie sklepy będą pobierać od klientów 20 gr opłaty recyklingowej za każdą wydaną torebkę foliową. Jeżeli ich właściciele nie zrobią tego, to sami poniosą koszty opłaty. Takie rozwiązanie zamierza wprowadzić Ministerstwo Środowiska, które przygotowało projekt ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.
REKLAMA
- Takie rozwiązanie ograniczy stosowanie torebek i skłoni klientów do wykorzystywania opakowań wielokrotnego użytku lub z papieru - podkreśla Michał Milewski z resortu środowiska.
Sklepy niepobierające 20 gr będą musiały uiszczać opłaty recyklingowe i co kwartał wpłacać je na konto właściwego urzędu marszałkowskiego. Z tych pieniędzy ma być finansowana selektywna zbiórka odpadów oraz edukacja ekologiczna.
Ekologia faworyzowana
Krzysztof Kawczyński z Polskiego Systemu Recyklingu uważa, że pomysł ministerstwa jest słuszny. Jego zdaniem, może jednak utrudnić prowadzenie biznesu.
REKLAMA
- To nie jest operacja łatwa do przeprowadzenia. Systemy komputerowe będą musiały zostać odpowiednio przygotowane - mówi Krzysztof Kawczyński. Zaznacza, że wprowadzenie tylko opłaty recyklingowej nie zmieni świadomości konsumentów na tyle, aby myśleli o ochronie środowiska.
- Gdyby klient musiał więcej płacić za zwykłą torebkę, a za ekologiczną dużo mniej, to wówczas cel edukacyjny byłby osiągnięty. Ekologiczne rozwiązanie byłoby postrzegane jako tańsze - podkreśla Krzysztof Kawczyński. Dodaje, że w niektórych krajach produkcja toreb ekologicznych jest dofinansowywana.
Z kolei Renata Juszkiewicz, dyrektor przedstawicielstwa Metro Group w Polsce, podkreśla, że wprowadzenie nowego asortymentu, jakim są torby foliowe, to duża operacja logistyczna.
- Sklepy będą musiały przeprowadzić akcje marketingowe, aby poinformować klientów, że będą musieli zapłacić za torbę foliową oraz wyjaśnić im, dlaczego tak ma być - tłumaczy Renata Juszkiewicz.
Liczy się cel
Okazuje się też, że duże sklepy mogą wykorzystać nowe przepisy, konkurując z mniejszymi. Nie przerzucą opłaty recyklingowej na klientów, tylko same pokryją koszty opłaty recyklingowej. Klienci dostaną darmowe torby. Na ten aspekt sprawy zwraca uwagę Krystian Ślązak, adwokat z Kancelarii Adwokatów i Radców Prawnych K.Ślązak A.R. Zapiór & Partnerzy.
- Rozwiązanie może w konsekwencji faworyzować hipermarkety kosztem małych sklepikarzy - podkreśla Krystian Ślązak.
Takie ryzyko nie istniałoby, gdyby był całkowity zakaz darmowego udostępniania klientom foliowych torebek. Pomysł taki już powstał w Łodzi. Obecnie trwa jeszcze zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o opakowaniach.
- W naszym projekcie proponowaliśmy wprowadzenie zakazu bezpłatnego wydawania torebek foliowych. W propozycji ministerstwa określono, że torebki foliowe mają kosztować 20 gr. Ostatecznie efekt będzie ten sam - mówi Krzysztof Piątkowski, łódzki radny, inicjator wycofania foliowych toreb z handlu.
Selektywna zbiórka
REKLAMA
Projekt resortu zakłada także, iż sklepy o powierzchni powyżej 2 tys. mkw. będą musiały selektywnie zbierać opakowania po produktach, które są w ich ofercie. Ministerstwo chce również, aby wszystkie sklepy przyjmowały na wymianę opakowania wielokrotnego użytku.
- Problemem może okazać się konieczność zwrotnego przyjmowania butelek. Większość detalistów przyjmuje je na podstawie paragonu, podczas gdy ustawa zakłada obowiązek przyjmowania wszystkich zwracanych butelek, o ile są w sprzdaży- zwraca uwagę Krystian Ślązak.
ŁUKASZ KULIGOWSKI
lukasz.kuligowski@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA