REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

NBP chce publikować ścieżkę zmian stóp procentowych

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Mirek Kuk

REKLAMA

Rosnąca inflacja jest wynikiem globalnych zjawisk, na które RPP nie ma wpływu. NBP oczekuje zaś, że poprawi się współpraca z Ministerstwem Finansów.

• Czy po dobrym pierwszym półroczu dla gospodarki spodziewa się pan wyraźnego spowolnienia w drugiej połowie 2008 r.?

REKLAMA

REKLAMA

- Zgodnie z czerwcową projekcją NBP spowolnienie w Polsce nie będzie bardzo głębokie i nadal będziemy dość szybko się rozwijać. Pytanie brzmi, czy nadal nie powinniśmy się tym przejmować. Bo choć dla NBP najważniejsze jest utrzymanie niskiej inflacji, to jednocześnie chcielibyśmy, aby okres dochodzenia Polski do poziomu życia w Unii Europejskiej był jak najkrótszy.

Wartość PKB na Polaka stanowi 54 proc. przeciętnej dla UE

• RPP będzie brać pod uwagę wzrost gospodarczy? Czy jest pan zwolennikiem pomagania gospodarce poprzez zmiany stóp procentowych?

REKLAMA

- RPP w swoich decyzjach bierze pod uwagę kwestię wzrostu gospodarczego, analizując kształtowanie się inflacji w średnim i długim okresie. Bardzo żałuję, że Rada nie prezentuje ścieżki zmian stóp procentowych. Na razie mamy do czynienia z upublicznianiem przed decyzją informacji mogących sugerować wynik głosowania. Ale w takim razie można zadać sobie pytanie, po co są zabezpieczenia związane z podejmowaniem decyzji przez RPP?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

• Czy publikowanie ścieżki zmian stóp procentowych w przyszłości jest możliwe?

- Podjęliśmy już działania w tym zakresie. Prace mogą trwać 1-1,5 roku. Początkowo taka ścieżka byłaby wyłącznie do użytku wewnętrznego RPP. Mogłoby się to stać jeszcze w czasie kadencji obecnej Rady. Ale przygotowanie i przetestowanie modeli, opracowanie procedur wewnątrz banku zapewne nie pozwoli na uruchomienie tej formy komunikacji z rynkiem przed 2010 rokiem, czyli decyzję w tej sprawie będzie prawdopodobnie podejmowała nowa RPP.

Kadencja RPP upływa na początku 2010 roku. Nową RPP wybierze Sejm, Senat i prezydent

Na razie nie chciałbym odnosić się do szczegółów dotyczących prezentacji ewentualnej ścieżki stóp. Mogłaby to być publikacja wykresu wachlarzowego, podobnego do tego z projekcji inflacji i PKB, z określeniem prawdopodobieństw określonych poziomów stóp procentowych wraz ze ścieżką centralną.

• Czy rzeczywiście RPP powinna w przyszłości bardziej stanowczo podnosić stopy?

- Wcześniejsze podwyższanie stóp nie musiałoby oznaczać mniejszej skali podwyżek. Poza tym, czy podwyższenie stóp procentowych w ciągu 14 miesięcy o 2 pkt proc. można nazwać nie dość stanowczym działaniem? Jeżeli nawet takie decyzje byłyby podjęte, to ryzyko stagflacji byłoby znacznie wyższe, bowiem podwyżki musiałyby być bardzo duże i doprowadziłyby do silnego spowolnienia gospodarki. Tym bardziej, że obecna inflacja w dużej części wynika z czynników globalnych, o których 1,5 roku temu mało kto wiedział. Wysoka inflacja to problem całego świata. Odchylenie inflacji od celu jest w Polsce na podobnym poziomie jak w strefie euro i to pomimo wysokiego udziału żywności w polskim koszyku cen. W Polsce do czynników globalnych podbijających wskaźnik cen doszły podwyżki cen regulowanych, energii elektrycznej i gazu, o których NBP w 2007 roku nie wiedział. Być może były one potrzebne, tego nie kwestionuję, ale ich poziom nas zaskoczył. Na ceny regulowane nie mieliśmy wpływu, leżą one w sferze działań rządu. Warto przypomnieć, że mimo trudnej sytuacji, nasza inflacja jest najniższa w regionie.

• To jak bank centralny powinien reagować na szoki zewnętrzne?

- Powinien dobrze objaśniać źródła podwyższonej inflacji i to staramy się robić. W tym kontekście ostatnie wypowiedzi ministra finansów nie służyły merytorycznej dyskusji nad czynnikami determinującymi inflację. Ponadto NBP daje jasny sygnał, że jest zdeterminowany do obniżenia inflacji do celu 2,5 proc. w średnim okresie. Warto podkreślić, że gdybyśmy dzisiaj chcieli bardzo szybko obniżyć inflację do celu, to wymagałoby to drastycznego podwyższenia stóp procentowych, co z pewnością doprowadziłoby do znaczącego spowolnienia wzrostu gospodarczego.

• Za chwilę decyzję w sprawie stóp podejmie EBC. Niektórzy ekonomiści sugerują, że od tego będzie zależała także decyzja RPP na lipcowym posiedzeniu.

- Obserwujemy politykę monetarną innych banków centralnych, jednak nasze decyzje są suwerennymi decyzjami RPP. Nasze decyzje będą podejmowane w oparciu o ocenę czynników wpływających na perspektywy sytuacji gospodarczej w Polsce. Trzeba wszakże przyznać, że różnica stóp między Polską a strefą euro jest już niemała i pewnie dlatego niektórzy kredytobiorcy zaczynają zadłużać się w walutach obcych.

• Przed kilkoma miesiącami mówił pan, że najszybszą datą przystąpienia Polski do strefy euro jest 2012 rok. Czy teraz ten horyzont przyjęcia wspólnej waluty nieco się wydłużył?

- Rząd powinien przygotować czytelny program wejścia do strefy euro. Nie chodzi o przyspieszanie czy spowalnianie tego procesu, ale określenie wszystkich potrzebnych kroków, by euro przyjąć. O to apelowałem do rządu w zeszłym tygodniu.

• Uważa pan, że współpraca między NBP a rządem mogłaby być lepsza?

- Synchronizacja działań między polityką monetarną a fiskalną umożliwiłaby lepsze panowanie nad inflacją i jednocześnie mogłaby zmniejszyć koszt utrzymania niskiej inflacji. Ponadto obieg informacji między rządem a RPP mógłby być lepszy, zwłaszcza w sferze decyzji rządu, które mają wpływ na wzrost cen. Stąd mój apel do premiera o współpracę w kwestii zwalczania inflacji.

• Kiedy będzie gotowy raport na temat korzyści i kosztów przyjęcia euro?

- Powinien być gotowy na koniec 2008 roku. Jeżeli data publikacji nie zbiegnie się z decyzją odnośnie do wejścia do ERM2, będzie on aktualizowany. Raport pokazuje też doświadczenia innych krajów. Spróbujemy w nim odpowiedzieć, dlaczego jedne kraje osiągają z integracji walutowej większe korzyści, inne mniejsze.

• Prasa donosi o dużej stracie NBP w 2007 roku przekraczającej 10 mld zł? Czy może pan potwierdzić te doniesienia?

- Mogę potwierdzić, że wielkość straty jest poważna, mimo że ubiegły rok był okresem, kiedy NBP osiągnął najwyższy poziom efektywności w zarządzaniu rezerwami. Strata nie jest realna, to tylko księgowy zapis. Wielkość rezerw zagranicznych Polski w 2007 roku zwiększyła się, natomiast ze względu na aprecjację ich wartość w złotych jest mniejsza. Umocnienie złotego z punktu widzenia NBP skutkuje zwiększaniem straty - do końca 2006 roku broniła nas przed tym rezerwa rewaluacyjna. Teraz rezerwa się wyczerpała i mamy księgową stratę. Nie ma potrzeby, by ją pokryć, np. z budżetu. Inne kraje regionu mają podobne problemy.

Fot. Wojciech Górski

Sławomir Skrzypek, od początku 2007 roku prezes NBP, wcześniej m.in. prezes PKO BP, wiceprezydent Warszawy

Rozmawiał Mirek Kuk

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Bezpłatny ebook: Wydanie specjalne personel & zarządzanie - kiedy życie boli...

10 października obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego – to dobry moment, by przypomnieć, że dobrostan psychiczny pracowników nie jest już tematem pobocznym, lecz jednym z kluczowych filarów strategii odpowiedzialnego przywództwa i zrównoważonego rozwoju organizacji.

ESG w MŚP. Czy wyzwania przewyższają korzyści?

Około 60% przedsiębiorców z sektora MŚP zna pojęcie ESG, wynika z badania Instytutu Keralla Research dla VanityStyle. Jednak 90% z nich dostrzega poważne bariery we wdrażaniu zasad zrównoważonego rozwoju. Eksperci wskazują, że choć korzyści ESG są postrzegane jako atrakcyjne, są na razie zbyt niewyraźne, by zachęcić większą liczbę firm do działania.

Zarząd sukcesyjny: Klucz do przetrwania firm rodzinnych w Polsce

W Polsce funkcjonuje ponad 800 tysięcy firm rodzinnych, które stanowią kręgosłup krajowej gospodarki. Jednakże zaledwie 30% z nich przetrwa przejście do drugiego pokolenia, a tylko 12% dotrwa do trzeciego. Te alarmujące statystyki nie wynikają z braku rentowności czy problemów rynkowych – największym zagrożeniem dla ciągłości działania przedsiębiorstw rodzinnych jest brak odpowiedniego planowania sukcesji. Wprowadzony w 2018 roku instytut zarządu sukcesyjnego stanowi odpowiedź na te wyzwania, oferując prawne narzędzie umożliwiające sprawne przekazanie firmy następnemu pokoleniu.

Ukryte zasoby rynku pracy. Dlaczego warto korzystać z ich potencjału?

Chociaż dla rynku pracy pozostają niewidoczni, to tkwi w nich znaczny potencjał. Kto pozostaje w cieniu? Dlaczego firmy nie sięgają po tzw. niewidzialnych pracowników?

REKLAMA

Firmy będą zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec roku. Jest duża szansa na podniesienie obrotu

Dlaczego firmy planują zdecydowanie zwiększać zatrudnienie na koniec 2025 roku? Chodzi o gorący okres zakończenia roku - od Halloween, przez Black Friday i Mikołajki, aż po kulminację w postaci Świąt Bożego Narodzenia. Najwięcej pracowników będą zatrudniały firmy branży produkcyjnej. Ratunkiem dla nich są pracownicy tymczasowi. To duża szansa na zwiększenie obrotu.

Monitoring wizyjny w firmach w Polsce – prawo a praktyka

Monitoring wizyjny, zwany również CCTV (Closed-Circuit Television), to system kamer rejestrujących obraz w określonym miejscu. W Polsce jest powszechnie stosowany przez przedsiębiorców, instytucje publiczne oraz osoby prywatne w celu zwiększenia bezpieczeństwa i ochrony mienia. Na kanwie głośnych decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych przyjrzyjmy się przepisom prawa, które regulują przedmiotową materię.

Akcyzą w cydr. Polscy producenci rozczarowani

Jak wiadomo, Polska jabłkiem stoi. Ale zamiast wykorzystywać własny surowiec i budować rynek, oddajemy pole zagranicznym koncernom – z goryczą mówią polscy producenci cydru. Ku zaskoczeniu branży, te niskoalkoholowe napoje produkowane z polskich jabłek, trafiły na listę produktów objętych podwyżką akcyzy zapowiedzianą niedawno przez rząd. Dotychczasowa akcyzowa mapa drogowa została zatem nie tyle urealniona, jak określa to Ministerstwo Finansów, ale też rozszerzona, bo cydry i perry były z niej dotąd wyłączne. A to oznacza duże ryzyko zahamowania rozwoju tej i tak bardzo małej, bo traktowanej po macoszemu, kategorii.

Ustawa o kredycie konsumenckim z perspektywy banków – wybrane zagadnienia

Ustawa o kredycie konsumenckim wprowadza istotne wyzwania dla banków, które muszą dostosować procesy kredytowe, marketingowe i ubezpieczeniowe do nowych wymogów. Z jednej strony zmiany zwiększają ochronę konsumentów i przejrzystość rynku, z drugiej jednak skutkują większymi kosztami operacyjnymi, koniecznością zatrudnienia dodatkowego personelu, wydłużeniem procesów decyzyjnych oraz zwiększeniem ryzyka prawnego.

REKLAMA

Coraz więcej firm ma rezerwę finansową, choć zazwyczaj wystarczy ona na krótkotrwałe problemy

Więcej firm niż jeszcze dwa lata temu jest przygotowanych na wypadek nieprzewidzianych sytuacji, czyli ma tzw. poduszkę finansową. Jednak oszczędności nie starczy na długo. 1 na 3 firmy wskazuje, że dysponuje rezerwą na pół roku działalności, kolejne 29 proc. ma zabezpieczenie na 2–3 miesiące.

Na koniec roku małe i średnie firmy oceniają swoją sytuację najlepiej od czterech lat. Jednak niewiele jest skłonnych ryzykować z inwestycjami

Koniec roku przynosi poprawę nastrojów w małych i średnich firmach. Najlepiej swoją sytuację oceniają mikrofirmy - najlepiej od czterech lat. Jednak ten optymizm nie przekłada się na chęć ryzykowania z inwestycjami.

REKLAMA