REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Sytuacja na świecie nie skłania do dalszych podwyżek stóp

Mirek Kuk

REKLAMA

Powodem braku podwyżki stóp w kwietniu były m.in. słabe dane z gospodarki. Jeżeli ta tendencja by się utrzymała, to prawdopodobnie nie byłoby już potrzebne dalsze podnoszenie stóp procentowych.

• Czy RPP, decydując w kwietniu o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, kierowała się słabszymi danymi o produkcji i sprzedaży detalicznej w marcu?

REKLAMA

REKLAMA

- Myślę, że to był jeden z powodów, ale dane z jednego miesiąca nie pozwalają na wyciąganie daleko idących wniosków. Musimy poczekać na dane z kwietnia i maja. Owszem, pewne oznaki osłabienia były widoczne w marcu, ale nie wiemy, czy to był początek spowolnienia czy też krótkotrwałe odchylenie od dłuższego trendu. Myślę, że mając informacje z dwóch, trzech miesięcy, będziemy mogli precyzyjniej odpowiedzieć na to pytanie.

• A jeżeli tendencja z marca zostanie utrzymana w kwietniu, to w maju podwyżki nie będzie?

- Myślę, że jeżeli dane z gospodarki za kwiecień będą także słabsze, to podwyżki w maju nie będzie. Trzeba będzie czekać na kolejną porcję informacji. W czerwcu będziemy mieli i kolejne dane i projekcję inflacji, która może pokazywać inną ścieżkę inflacji niż projekcja lutowa, chociażby z powodu silnego umocnienia złotego, co sprzyja obniżaniu tempa wzrostu cen.

REKLAMA

• Rozumiem, że obecnie mamy do czynienia z przerwą w podwyżkach, a nie z zakończeniem cyklu zacieśniania polityki pieniężnej?

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Jeżeli dane będą pokazywać, że dochodzi do spowolnienia, to moim zdaniem nie byłoby już potrzeby podwyższania stóp. Oznaczałoby to bowiem, że występujące obecnie podażowe czynniki wzrostu inflacji nie będą wzmacniane czynnikami popytowymi. Rada obawia się sytuacji, w której czynniki podażowe byłyby wzmacniane czynnikami popytowymi i to skłaniało do podwyżek stóp.

• A kiedy byłby możliwy spadek kosztu kredytu?

- Nie sądzę, żeby główna stopa na poziomie 5,75 proc. była stałym poziomem. Jeżeli gospodarka spowolni a inflacja zacznie spadać, co zwiększy realną stopę procentową, to będziemy robić to, co inne banki centralne. Nie sądzę, byśmy musieli utrzymywać stopy znacznie wyższe niż w innych krajach, chociażby ze względu na dysparytet stóp procentowych. Jeżeli EBC zacznie obniżać stopy, to my będziemy też musieli pójść tą drogą, aby nie utrzymywać nadmiernego dysparytetu, który stwarzałby presję na dalszą aprecjację złotego.

• Jaki jest wpływ sytuacji na świecie na działania RPP?

- Trzeba zwrócić uwagę na trzy grupy czynników: wzrost gospodarczy i inflację na świecie oraz to co robią inne banki centralne. Jeżeli chodzi o wzrost gospodarczy, to perspektywy nie są najlepsze, gospodarka amerykańska będzie prawdopodobnie rozwijać się wolniej, europejska również i to na pewno będzie miało wpływ na naszą gospodarkę. Jak duży - trudno na razie ocenić. Ale jednocześnie spowolnienie na świecie wpłynie na łagodzenie napięć inflacyjnych. Obecnie znajdujemy się jednak w okresie podwyższonej inflacji na świecie i chociaż inflacja w Polsce przekracza poziom dopuszczalnych odchyleń od celu, to nie możemy ignorować tego, co dzieje się w otoczeniu polskiej gospodarki. Tak jak kilka lat temu importowaliśmy niską inflację z zewnątrz, tak obecnie importujemy inflację wyższą i polityka pieniężna ma w tych warunkach ograniczone możliwości przywracania inflacji do pożądanego poziomu. Trzecia grupa czynników związana jest z tym, co robią inne banki centralne. A wygląda na to, że najważniejsze banki centralne bardziej dziś troszczą się o perspektywy wzrostu gospodarczego (np. amerykański Fed) niż o zagrożenia inflacyjne. Reasumując, można stwierdzić, że sygnały płynące z gospodarki światowej nie skłaniają do podwyższania stóp procentowych.

• Jeżeli czynniki odpowiedzialne za wzrost inflacji leżą tak naprawdę poza obszarem wpływu RPP, to skąd decyzja o serii podwyżek na początku tego roku?

- Gospodarka na początku roku była nadal rozpędzona, a wzrost przekraczający 6 proc. wydaje się być powyżej potencjału polskiej gospodarki, a więc przyczynia się do powstawania napięć inflacyjnych. Nie chcemy dopuścić do tego, aby na czynniki o charakterze podażowym (ceny surowców, żywności), na które nie mamy wpływu, nałożyły się czynniki o charakterze popytowym, które w sposób bardziej trwały mogłyby podwyższyć poziom inflacji. Sytuacja na rynku pracy też sugeruje, że gospodarka nadal znajduje się powyżej potencjału, co może dać efekty proinflacyjne.

• Jakie jest pana zdanie na temat mocnego złotego?

- Złoty niewątpliwie pomaga w powstrzymywaniu inflacji, więc z naszego punktu widzenia jest to korzystne, bo wykonuje za nas część pracy. Z drugiej strony, ma też negatywne skutki dla gospodarki, co też nas niepokoi. Dalsze umacnianie złotego na pewno nie byłoby korzystne, bo z badań prowadzonych przez NBP już wynika, że dla blisko połowy przedsiębiorstw kurs znajduje się na poziomie, przy którym eksport staje się nieopłacalny, co zapewne odbije się i na samym eksporcie i na wynikach finansowych przedsiębiorstw.

Fot. Wojciech Górski

Jan Czekaj, członek RPP

Rozmawiał MIREK KUK

JAN CZEKAJ

profesor Akademii Ekonomicznej w Krakowie, od 2003 członek Rady Polityki Pieniężnej. W latach 2002-2003 podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
6 nowych konkursów w programie FERS, m.in. równe traktowanie na rynku pracy i cyfryzacja edukacji. Dofinansowanie ponad 144,5 mln zł

6 nowych konkursów w programie FERS, m.in. równe traktowanie na rynku pracy i cyfryzacja edukacji - Komitet Monitorujący Program Fundusze Europejskie dla Rozwoju Społecznego podjął decyzje. Na projekty wpisujące się w ramy konkursowe przeznaczone zostanie dofinansowanie ponad 144,5 mln zł.

BCC Mixer ’25 – 25. edycja networkingowego spotkania przedsiębiorców już w ten czwartek

W najbliższy czwartek, 27 listopada 2025 roku w hotelu Warsaw Presidential Hotel rozpocznie się 25. edycja wydarzenia BCC Mixer, organizowanego przez Business Centre Club (BCC). BCC Mixer to jedno z większych ogólnopolskich wydarzeń networkingowych, które co roku gromadzi blisko 200 przedsiębiorców: prezesów, właścicieli firm, menedżerów oraz gości specjalnych.

"Firma Dobrze Widziana" i medal Solidarności Społecznej – BCC wyróżnia tych, którzy realnie zmieniają świat

Zbliża się finał XVI edycji konkursu "Firma Dobrze Widziana" – ogólnopolskiego przedsięwzięcia Business Centre Club. W tym roku konkurs po raz pierwszy został połączony z wręczeniem Medalu Solidarności Społecznej – wyróżnienia przyznawanego osobom realnie zmieniającym rzeczywistość społeczną. Wśród tegorocznych laureatów znalazła się m.in. Anna Dymna.

Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

REKLAMA

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

REKLAMA

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA