ZMIANA PRAWA
Przyjęta przez rząd nowelizacja prawa zamówień publicznych ułatwi przedsiębiorcom ubieganie się o duże kontrakty publiczne. Małe i średnie firmy, mimo braku zasobów kadrowych i technicznych będą mogły startować w przetargu po kontrakt publiczny, jeśli tylko przedstawią zobowiązanie innego przedsiębiorcy do udzielenia im wsparcia. Dziś muszą natomiast dysponować potencjałem technicznym i osobami zdolnymi do wykonania zamówienia.
reklama
reklama
- Proponowana zmiana umożliwi występowanie w postępowaniach o udzielenie zamówienia publicznego mniejszym przedsiębiorcom, którzy nie dysponują potencjałem odpowiednim do wymagań zamawiającego - ocenia Kamila Podwapińska, prawnik z Kancelarii Sikorski & Majewski Spółka Adwokacka. Jej zdaniem, dzięki tej zmianie rynek zamówień publicznych otworzy się dla większej grupy wykonawców.
- W praktyce będzie to oznaczać możliwość spełnienia przez firmę warunku udziału w postępowaniu przy pomocy innych podmiotów, co na gruncie dziś obowiązujących przepisów w zasadzie nie jest możliwe - dodaje Kamila Podwapińska.
Wykonawcy nie będą musieli zawierać konsorcjum jeszcze przed przetargiem ze względu na brak wymaganego potencjału technicznego oraz osób zdolnych do wykonania zamówienia.
- Po nowelizacji art. 22 ust. 1 pkt 2 p.z.p. wykonawca, aby wziąć udział w postępowaniu nie będzie musiał inwestować w sprzęt lub pracowników, nie mając pewności otrzymania zamówienia. Może bowiem umówić się z innym przedsiębiorcą, który taki potencjał posiada, że w razie wyboru jego oferty przedsiębiorca ten na warunkach umownych udostępni mu np. odpowiednie narzędzia lub będzie świadczył określone usługi poprzez wyspecjalizowane osoby - wskazuje Jan Roliński, adwokat, wspólnik w Kancelarii Wierciński, Kwieciński, Baehr.
Głównym celem zmiany jest umożliwienie wykazania spełniania warunków udziału w postępowaniu przez wykonawców, którzy nie dysponują samodzielnie wymaganym potencjałem do wykonania zamówienia, ale w przyszłości będą dysponować takim zapleczem dzięki współpracy z inną firmą.
- Już dziś wykonawca nie musi w chwili składania oferty czy wniosku faktycznie władać narzędziami i urządzeniami niezbędnymi do wykonania zamówienia, ani też np. zatrudniać osób, które będą wykonywać zamówienie - wskazuje Marcin Płużański, prawnik specjalizujący się w zamówieniach publicznych.
Wystarczy, że zapewni sobie odpowiedni potencjał techniczny i ludzki poprzez zawarcie porozumień z innymi podmiotami i osobami.