REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Minima kapitałowe w spółkach nie powinny być tak drastycznie obniżone

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Piasecka-Sobkiewicz Małgorzata

REKLAMA

Jeżeli ustawodawca zdecydowałby się na wprowadzenie do naszego prawa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością bez kapitału zakładowego, powinien określić jednocześnie test płynności, czyli zasady wypłat zysku i innych świadczeń spółki.

Panie profesorze rząd na ostatnim posiedzeniu zaproponował obniżenie kapitału zakładowego w spółce akcyjnej do 100 tys. zł, a w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością do 5 tys. zł. Czy wprowadzenie takich rozwiązań do kodeksu spółek handlowych nie zmniejszy gwarancji wypłacalności przedsiębiorców?

- Obniżenie wysokości kapitału zakładowego w spółkach akcyjnych wydaje się posunięciem racjonalnym, chociażby dlatego, że dzisiaj znajduje się on znacznie powyżej granicy wskazanej w prawie wspólnotowym. Natomiast obniżenie kapitału zakładowego w spółce z o.o. do 5 tys. zł oceniam negatywnie. Takie obniżenie stanowi wręcz żart ze spółki kapitałowej.

Nawet gdyby spółka z o.o. miała zatrudniać tylko jedną osobę, to należałoby się zastanowić nad tym, w jakiej wysokości musiałaby mieć określony budżet na jeden rok. Dlatego uważam, że lepiej byłoby obniżyć ten kapitał - zgodnie z pierwotną propozycją - do 25 tys. zł, mimo że nawet po tej obniżce kapitał zakładowy w spółce z o.o. nie stanowiłby gwarancji płynności ani zapewnienia, że wspólnicy zawiązujący spółkę mają środki na to, aby prowadzić planowaną działalność. Byłby to jednak, jak dotychczas, test gotowości założycieli do ponoszenia ryzyka gospodarczego własnymi wkładami.

Ale przyzna pan, że dzisiaj kapitał zakładowy spełnia mniejszą rolę gwarancyjną. Co w tej sytuacji proponuje pan w zamian?

- Zamiast radykalnego obniżania kapitału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością lepiej byłoby, jak sądzę, wprowadzić do obrotu gospodarczego nowy rodzaj spółki handlowej: spółkę bezkapitałową, wzorowaną na spółkach taniej bandery, które funkcjonują w Wielkiej Brytanii i w Irlandii. Również we Francji wprowadzono taką spółkę obok tradycyjnych spółek kapitałowych.

Decydując się na tego rodzaju rozwiązania, należałoby wówczas wprowadzić mechanizmy ochrony wierzycieli spółki i w sposób odpowiedni określić odpowiedzialność członków zarządu i rady nadzorczej za utrzymanie płynności takiej spółki. W spółce z ograniczoną odpowiedzialnością bez kapitału zakładowego, ustawodawca musi określić test płynności, czyli zasady wypłat zysku i innych świadczeń spółki na rzecz wspólników, które nie są powiązane z zasadą utrzymania kapitału zakładowego.

Z moich obserwacji wynika, że jeżeli wspólnicy nie chcieli zainwestować 50 tys. zł w spółkę i usiłowali ten wymóg obchodzić, np. wnosząc wątpliwe know-how lub inne tego rodzaju aporty, to tworzone w ten sposób spółki albo w ogóle nie rozpoczynały działalności, albo po kilku miesiącach od rozpoczęcia kończyły ją.

Jakie mogą być konsekwencje obniżenia kapitału zakładowego? Czy trzeba będzie szukać dodatkowych zabezpieczeń interesów kontrahentów i wierzycieli tych spółek?

- Uważam, że obniżenie kapitału zakładowego nie sprawi, że powstaną liczne zdrowe i prężne organizmy gospodarcze. Co najwyżej wzrośnie liczba spółek, które nie rozpoczną działalności albo już w pierwszym miesiącu swojej działalności będą musiały zaciągnąć kredyt. W związku z tym wspólnicy będą ponosili nieograniczoną odpowiedzialność osobistą lub rzeczową solidarnie ze spółką, zamiast opierać działalność spółki, przynajmniej w pierwszym okresie, na kapitale założycielskim. Wymogi banków i innych instytucji finansowych dotyczące udzielenia kredytu koncentrują się na zabezpieczeniach. Wymogi te uległy zaostrzeniu po ostatnim kryzysie banków w USA i Europie Zachodniej. Gdy spółka nie będzie miała praktycznie żadnego kapitału zakładowego, to wówczas ciężar zabezpieczenia zaciągniętego kredytu i jej działalności spadnie na barki wspólników, którzy wcześniej niż dotychczas mogą ponieść odpowiedzialność osobistą.

A kto w tej sytuacji zabezpieczy interesy kontrahentów?

- W spółkach z obniżonym kapitałem zakładowym trudniej będzie również zabezpieczyć interesy kontrahenta. Dlatego - moim zdaniem - spółki taniej bandery będą lepiej identyfikowane na rynku. Mogą też wzrosnąć ogólne koszty działalności gospodarczej, ponieważ w naszej kontynentalnej kulturze prawnej do kapitału zakładowego - w rozsądnej wysokości - na ogół kontrahenci mają określone zaufanie. Natomiast przy tak drastycznym obniżeniu dolnej granicy - jak proponuje rząd w nowelizacji kodeksu spółek handlowych - straci na znaczeniu różnica między spółką kapitałową a osobową. Coraz większa liczba uczestników obrotu zacznie korzystać z doradców, częściej będą też przeprowadzane audyty finansowe i prawne przed dokonaniem większych transakcji ze spółkami, które mają symboliczny kapitał zakładowy, a wspólnicy nie ponoszą za nie odpowiedzialności ex lege.

Czy wyrywkowe nowelizacje kodeksu spółek handlowych nie przynoszą naszemu prawu gospodarczemu więcej szkody niż pożytku?

- Przekształcenie spółki z o.o. ponownie w spółkę praktycznie bez kapitału stanowi przykład zmiany legislacyjnej w myśl zasady od ściany do ściany. Za podwyższeniem kapitału zakładowego w spółce z o.o. w 2000 roku do 50 tys. przemawiały określone argumenty. Rozwiązanie to było szeroko konsultowane. Nie wiem, czy przeprowadzono badania, które przemawiają za tym, że obecne minima kapitałowe powinny być tak radykalnie obniżone. Szybki wzrost liczby spółek z o.o. w latach 2001-2007 dowodzi, że minimum kapitałowe nie stanowi przeszkody podejmowania działalności. Część pozostałych zmian w k.s.h. oceniam pozytywnie, lecz niestety nie dotyczą one najbardziej istotnych problemów. W kolejce do uregulowania czekają nas takie wyzwania legislacyjne, jak nowelizacja prawa holdingowego, przekształcenia spółdzielni w spółkę, wprowadzenia akcji bez wartości nominalnej czy wprowadzenie w życie Dyrektywy 2007/36/WE w sprawie wykonywania prawa akcjonariuszy.

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Fot. Wojciech Górski

STANISŁAW SOŁTYSIŃSKI

pracuje w Kancelarii Sołtysiński, Kawecki i Szlęzak. Współautor komentarza do kodeksu spółek handlowych, specjalista prawa handlowego

MAŁGORZATA PIASECKA-SOBKIEWICZ

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Sukcesja w firmach rodzinnych: kluczowe wyzwania i rosnąca rola fundacji rodzinnych

29 maja 2025 r. w warszawskim hotelu ARCHE odbyła się konferencja „SUKCESJA BIZNES NA POKOLENIA”, której idea narodziła się z współpracy Business Centre Club, Banku Pekao S.A. oraz kancelarii Domański Zakrzewski Palinka i Pru – Prudential Polska. Różnorodne doświadczenia i zakres wiedzy organizatorów umożliwiły kompleksowe i wielowymiarowe przedstawienie tematu sukcesji w firmach rodzinnych.

Raport Strong Women in IT: zgłoszenia do 31 lipca 2025 r.

Ruszył nabór do raportu Strong Women in IT 2025. Jest to raport mający na celu przybliżenie osiągnięć kobiet w branży technologicznej oraz w działach IT-Tech innych branż. Zgłoszenia do 31 lipca 2025 r.

Gdy ogień nie jest przypadkiem. Pożary w punktach handlowo-usługowych

Od stycznia do początku maja 2025 roku straż pożarna odnotowała 306 pożarów w obiektach handlowo-usługowych, z czego aż 18 to celowe podpalenia. Potwierdzony przypadek sabotażu, który doprowadził do pożaru hali Marywilska 44, pokazuje, że bezpieczeństwo pożarowe staje się kluczowym wyzwaniem dla tej branży.

Przedsiębiorcy zyskają nowe narzędzia do analizy rynku. Współpraca GUS i Rzecznika MŚP

Nowe intuicyjne narzędzia analityczne, takie jak Dashboard Regon oraz Dashboard Koniunktura Gospodarcza, pozwolą firmom na skuteczne monitorowanie rynku i podejmowanie trafniejszych decyzji biznesowych.

REKLAMA

Firma w Anglii w 2025 roku – czy to się nadal opłaca?

Rok 2025 to czas ogromnych wyzwań dla przedsiębiorców z Polski. Zmiany legislacyjne, niepewne otoczenie podatkowe, rosnąca liczba kontroli oraz nieprzewidywalność polityczna sprawiają, że coraz więcej firm poszukuje bezpiecznych alternatyw dla prowadzenia działalności. Jednym z najczęściej wybieranych kierunków pozostaje Wielka Brytania. Mimo Brexitu, inflacji i globalnych zmian gospodarczych, firma w Anglii to nadal bardzo atrakcyjna opcja dla polskich przedsiębiorców.

Windykacja należności krok po kroku [3 etapy]

Niezapłacone faktury to codzienność, z jaką muszą się mierzyć w swej działalności przedsiębiorcy. Postępowanie windykacyjne obejmuje szereg działań mających na celu ich odzyskanie. Kluczową rolę odgrywa w nim czas. Sprawne rozpoczęcie czynności windykacyjnych zwiększa szanse na skuteczne odzyskanie należności. Windykację możemy podzielić na trzy etapy: przedsądowy, sądowy i egzekucyjny.

Roczne rozliczenie składki zdrowotnej. 20 maja 2025 r. mija ważny termin dla przedsiębiorców

20 maja 2025 r. mija ważny termin dla przedsiębiorców. Chodzi o rozliczenie składki zdrowotnej. Kto musi złożyć dokumenty dotyczące rocznego rozliczenia składki na ubezpieczenie zdrowotne za 2024 r.? Co w przypadku nadpłaty składki zdrowotnej?

Klienci nie płacą za komórki i Internet, operatorzy telekomunikacyjni sami popadają w długi

Na koniec marca w rejestrze widniało niemal 300 tys. osób i firm z przeterminowanymi zobowiązaniami wynikającymi z umów telekomunikacyjnych - zapłata za komórki i Internet. Łączna wartość tych zaległości przekroczyła 1,4 mld zł. Największe obciążenia koncentrują się w stolicy – mieszkańcy Warszawy zalegają z płatnościami na blisko 130 mln zł, w czołówce jest też Kraków, Poznań i Łódź.

REKLAMA

Leasing: szykowana jest zmiana przepisów, która dodatkowo ułatwi korzystanie z tej formy finansowania

Branża leasingowa znajduje się obecnie w przededniu zmian legislacyjnych, które jeszcze bardziej ułatwią zawieranie umów. Dziś, by umowa leasingu była ważna, wymagana jest forma pisemna, a więc klient musi złożyć kwalifikowany podpis elektroniczny lub podpisać dokument fizycznie. To jednak już niebawem może się zmienić.

Spółka cywilna – kto jest odpowiedzialny za zobowiązania, kogo pozwać?

Spółka cywilna jest stosunkowo często spotykaną w praktyce formą prowadzenia działalności gospodarczej. Warto wiedzieć, że taka spółka nie ma osobowości prawnej i tak naprawdę nie jest generalnie żadnym samodzielnym podmiotem prawa. Jedynie niektóre ustawy (np. ustawy podatkowe) nadają spółce cywilnej przymiot podmiotu praw i obowiązków. W jaki sposób można pozwać kontrahenta, który prowadzi działalność w formie spółki cywilnej?

REKLAMA