Inflacja w kwietniu nie spadnie poniżej 4 proc.
REKLAMA
Zdanych GUS wynika, że w stosunku do prognoz ekonomistów nieco wolniej w marcu rosły ceny żywności.
REKLAMA
- Widać za to wyraźny wzrost cen w innych kategoriach - mówi Jacek Wiśniewski z Raiffeisen Banku. Wyższe ceny zanotowano w kategoriach wchodzących w skład inflacji bazowej, na którą wpływ mają działania RPP. Najbardziej zaskakujący jest wzrost w ujęciu miesięcznym w kategorii odzież i obuwie.
- Być może wynika to z tego, że promocje skończyły się w tym roku wcześniej i do sprzedaży zostały wprowadzone nowe kolekcje. Z drugiej strony mocny złoty powinien ograniczać wzrosty w tej kategorii - mówi główny ekonomista Raiffeisen Banku.
Jednocześnie GUS podał dane z rynku pracy. Zgodnie z prognozami GP przeciętne wynagrodzenie w firmach wzrosło w marcu o 10,2 proc, a zatrudnienie o 5,8 proc.
- Z danych tych wynika, że konsumpcja w najbliższych miesiącach pozostanie silna - mówi Marcin Mróz, ekonomista Fortis Banku.
Co będzie dalej z inflacją? Ekonomiści są zgodni, że na spowolnienie tempa wzrostu cen nie ma co liczyć.
REKLAMA
- Oceniając perspektywy inflacyjne, to marcowe dane nie są przełomowe i nie zmieniają diametralnie sytuacji. Ale warto te informacje połączyć z danymi o wynagrodzeniach i wzroście zatrudnienia, a także danymi o eksporcie - mówi Marcin Mróz, główny ekonomista Fortis Banku.
- Bilans obrotów bieżących pokazał bardzo silny wzrost eksportu, a więc mamy silny popyt krajowy, eksport jest silny i to wszystko wskazuje, że wzrost gospodarczy w I kwartale może być bardzo silny, co z kolei tworzy dobry grunt dla utrzymywania się wysokiej inflacji w przyszłości - mówi Mróz.
- Znajdujemy się w fazie konsolidacji - w ciągu najbliższych miesięcy inflacja pozostanie w okolicach 4 proc. Późnym latem możemy spodziewać się wzrostu inflacji do poziomu ok. 5 proc., a na końcu roku dynamika wzrostu cen powinna zwolnić do ok. 4 proc. - dodaje.
Ekonomiści różnią się co do oceny dalszych decyzji RPP - Marcin Mróz i Ryszard Petru z BPH oceniają, że podwyżka w kwietniu jest prawdopodobna.
- Choć jastrzębia część RPP będzie chciała podwyższać stopy procentowe, to przy takich danych nie znajdzie się większość, by w kwietniu podwyżkę oprocentowania przeforsować - mówi natomiast Jacek Wiśniewski.
MIREK KUK
mirek.kuk@infor.pl
OPINIA
MIROSŁAW PIETREWICZ
członek RPP
Dane o inflacji są zbliżone do oczekiwań, podobnie jak struktura wzrostu cen. Nadal za wzrost wskaźnika CPI odpowiadają czynniki, które nie są w zasięgu oddziaływania Rady Polityki Pieniężnej. Efekty podażowe - żywność, paliwa - nadal decydują o inflacji, podobnie jak w całym I kwartale. Trzeba pamiętać, że w inflacji ujawni się wpływ podwyżek cen gazu, w kategorii utrzymania mieszkania. Natomiast wzrost funduszu płac jest mniejszy, co z kolei ogranicza ryzyko wystąpienia efektów drugiej rundy. Ogólnie dane o płacach i wzroście cen skłaniają bardziej do obserwowania gospodarki, a jeżeli reagowania, to spokojnego.
REKLAMA
REKLAMA