REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Rząd może różnicować prawa pracowników w zależności do wielkości firmy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Izabela Rakowska-Boroń

REKLAMA

Przygotowany przez rząd projekt nowelizacji kodeksu pracy różnicuje prawa zatrudnionych w zależności od tego, ilu pracowników pracuje w danej firmie. Czy nie jest to sprzeczne z prawem wspólnotowym?

- Ta propozycja nie jest sprzeczna z prawem UE. Przepisy prawa europejskiego zakazują różnicowania sytuacji pracowników ze względu na konkretne kryteria. Są nimi np. wiek, płeć, niepełnosprawność, rasa, religia. Wielkość pracodawcy albo to, czy prowadzi działalność gospodarczą czy nie, nie jest więc kryterium różnicującym sytuację pracowników, zakazanym przez prawo europejskie. Co więcej, w naszym systemie prawnym od lat funkcjonują przepisy, które właśnie różnicują prawa pracowników ze względu na wielkość pracodawcy. Najlepszym przykładem jest tzw. ustawa o zwolnieniach grupowych. Nakazuje wypłacać odprawy zwalnianym pracownikom, gdy pracują w firmie zatrudniającej co najmniej 20 pracowników. Jeśli firma zatrudnia mniej osób, zwalniani jej nie otrzymają. Takie różnicowanie sytuacji zatrudnionych nigdy nie było uznane za przejaw dyskryminacji. Podobnie, jak różnicowanie sytuacji pracowników ze względu na zatrudnianie ich przez większego pracodawcę, który ma na przykład obowiązek wydawania regulaminów wynagradzania i pracy. Takie różnicowanie nie stanowi więc zakazanej prawem dyskryminacji. Co więcej, projekt tej noweli próbuje zlikwidować kilka absurdów, które obecnie funkcjonują w prawie pracy.

REKLAMA

Który należałoby najszybciej wyeliminować?

- Pracownik płaci do ZUS składki, dzięki czemu ubezpiecza się od choroby. Ale jeśli zachoruje, świadczenie z tego tytułu wypłaca mu pracodawca. Nie jest to podmiot, do którego składki zostały wpłacone. To sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i zasadami przyzwoitości. Pracodawca płaci wprawdzie za pierwsze 33 dni nieobecności pracownika w roku kalendarzowym, a później robi to ZUS. Ale w zdecydowanej większości nieobecności podwładnych w pracy nie przekraczają 33 dni.

Do innych absurdów zalicza pan ingerencję przez sądy pracy i inspektorów pracy w umowy zawarte między firmą i pracownikiem.

- Dobrze, że projektodawcy nowelizacji kodeksu próbują walczyć z narzucaniem stronom stosunku prawnego rodzaju umowy, którą zawarły, wbrew ich woli. Obecnie przepisy pozwalają Państwowej Inspekcji Pracy wytoczyć postępowanie, by przekwalifikować umowę cywilnoprawną (zawartą między zleceniodawcą i zleceniobiorcą) na umowę o pracę wbrew woli obu stron. Niestety, nadal będzie jednak możliwe, że jeśli osoba wykonująca zadania dla firmy na podstawie umowy zlecenia po jakimś czasie uzna, że wolałaby pracować na podstawie umowy o pracę, będzie mogła wystąpić do sądu o stwierdzenie, że zawarty kontrakt był w rzeczywistości umową o pracę.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Bartłomiej Raczkowski, adwokat z kancelarii Bartłomiej Raczkowski, Kancelaria Prawa Pracy

Rozmawiała IZABELA RAKOWSKA-BOROŃ

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Susza rolnicza może w tym roku być wcześniej

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje, że susza rolnicza może w tym roku rozwinąć się wcześniej. W raporcie podał także, ze prognozy dotyczące opadów są optymistyczne.

Jak założyć spółkę z o.o. z aktem notarialnym?

Umowa spółki z o.o. w formie aktu notarialnego jest konieczna, gdy wspólnicy zamierzają wprowadzić do umowy postanowienia, których dodanie nie jest możliwe w przypadku spółki z o.o. zakładanej przez S24. Dotyczy to m.in. sytuacji, w których wspólnicy zamierzają wnieść wkłady niepieniężne, wprowadzić obowiązek powtarzających się świadczeń niepieniężnych, zmienić zasady głosowania w spółce, uprzywilejować udziały co do głosu, czy do dywidendy.

W jaki sposób hakerzy wykorzystują e-maile do ataków? Mają swoje sposoby

Najpopularniejszą formą cyberataku jest obecnie phishing. Fałszywe wiadomości są coraz trudniejsze do wykrycia, bo cyberprzestępcy doskonale się wyspecjalizowali. Jak rozpoznać niebzepieczną wiadomość? Jak chronić swoją firmę przed cyberatakami?

Co nowego dla firm biotechnologicznych w Polsce? [WYWIAD]

Na co powinny przygotować się firmy z branży biotechnologicznej? O aktualnych problemach i wyzwaniach związanych z finansowaniem tego sektora mówi Łukasz Kościjańczuk, partner w zespole Biznes i innowacje w CRIDO, prelegent CEBioForum 2025.

REKLAMA

Coraz trudniej rozpoznać fałszywe opinie w internecie

40 proc. Polaków napotyka w internecie na fałszywe opinie, wynika z najnowszego badania Trustmate.io. Pomimo, że UOKiK nakłada kary na firmy kupujące fałszywe opinie to proceder kwietnie. W dodatku 25 proc. badanych ma trudności z rozróżnieniem prawdziwych recenzji.

To nie sztuczna inteligencja odbierze nam pracę, tylko osoby umiejące się nią posługiwać [WYWIAD]

Sztuczna inteligencja stała się jednym z największych wyścigów technologicznych XXI wieku. Polskie firmy też biorą w nim udział, ale ich zaangażowanie w dużej mierze ogranicza się do inwestycji w infrastrukturę, bez realnego przygotowania zespołów do korzystania z nowych narzędzi. To tak, jakby maratończyk zaopatrzył się w najlepsze buty, zegarek sportowy i aplikację do monitorowania wyników, ale zapomniał o samym treningu. O tym, dlaczego edukacja w zakresie AI jest potrzebna na każdym szczeblu kariery, jakie kompetencje są niezbędne, które branże radzą sobie z AI najlepiej oraz czy sztuczna inteligencja doprowadzi do redukcji miejsc pracy, opowiada Radosław Mechło, trener i Head of AI w BUZZcenter.

Lider w oczach pracowników. Dlaczego kadra zarządzająca powinna rozwijać kompetencje miękkie?

Sposób, w jaki firma buduje zespół i rozwija wiedzę oraz umiejętności swoich pracowników, to dzisiaj jeden z najważniejszych czynników decydujących o jej przewadze konkurencyjnej. Konieczna jest tu nie tylko adaptacja do szybkich zmian technologicznych i rynkowych, lecz także nieustanny rozwój kompetencji miękkich, które okazują się kluczowe dla firm i ich liderów.

Dziękuję, które liczy się podwójnie. Jak benefity mogą wspierać ludzi, firmy i planetę?

Coraz więcej firm mówi o zrównoważonym rozwoju – w Polsce aż 72% organizacji zatrudniających powyżej 1000 pracowników deklaruje działania w tym obszarze1. Jednak to nie tylko wielkie strategie kształtują kulturę organizacyjną. Często to codzienne, pozornie mało znaczące decyzje – jak wybór dostawcy benefitów czy sposób ich przekazania pracownikom – mówią najwięcej o tym, czym firma kieruje się naprawdę. To właśnie one pokazują, czy wartości organizacji wykraczają poza hasła w prezentacjach.

REKLAMA

Windykacja należności. Na czym powinna opierać się działalność windykacyjna

Chociaż windykacja kojarzy się z negatywnie, to jest ona kluczowa w zapewnieniu stabilności finansowej przedsiębiorstw. Branża ta, często postrzegana jako pozbawiona jakichkolwiek zasad etycznych, w ciągu ostatnich lat przeszła znaczną transformację, stawiając na profesjonalizm, przejrzystość i szacunek wobec klientów.

Będą duże problemy. Obowiązkowe e-fakturowanie już za kilka miesięcy, a dwie na trzy małe firmy nie mają o nim żadnej wiedzy

Krajowy System e-Faktur (KSeF) nadchodzi, a firmy wciąż nie są na niego przygotowane. Nie tylko od strony logistycznej czyli zakupu i przygotowania odpowiedniego oprogramowania, ale nawet elementarnej wiedzy czym jest KSeF – Krajowy System e-Faktur.

REKLAMA