REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Przekazanie zamówienia innej firmie podważa sens ustawy

Subskrybuj nas na Youtube
Dołącz do ekspertów Dołącz do grona ekspertów
Ewa Grączewska-Ivanova

REKLAMA

Powierzenie całości zamówienia publicznego innej firmie stanowi wypaczenie sensu procedury przetargowej, podczas której wykonawca jest dokładnie weryfikowany, a podwykonawca już nie.

Firma, która uzyskała zamówienie publiczne, nie musi realizować go samodzielnie. Zamiast niej na placu budowy może się pojawić rzesza nieskoordynowanych podwykonawców i podwykonawców podwykonawców. Mało tego. Przepisy nie określają, jaką część zamówienia można powierzyć podwykonawcy, więc możliwe jest powierzenie całości zamówienia podwykonawcy. A to już nic innego jak obejście procedury zamówieniowej.

REKLAMA

- Generalny wykonawca organizuje tylko odbiór robót, którymi przedtem w ogóle się nie interesował. Budowa się przeciąga, a odpowiedzialność rozmywa. Nikt nie jest winny. To istny cyrk - mówi podwarszawski przedsiębiorca budowlany. I dodaje, że tak wyglądają niemal wszystkie budowy finansowane z publicznych pieniędzy. Podczas przetargu wygrywa najtańszy, a potem okazuje się, że zamawiający ma bubel, do którego musi dziesięć razy tyle dołożyć.

Całość zamówienia

Przekazanie całości zamówienia podwykonawcy to wypaczenie sensu skomplikowanej procedury przetargowej, podczas której wykonawca jest dokładnie weryfikowany, a podwykonawca już nie, uważają eksperci.

Tymczasem Krajowa Izba Odwoławcza, która rozstrzyga spory z zakresu zamówień publicznych, ma inne zdanie. W sprawie sygn. akt KIO/UZP 1423/07 jeden z wykonawców zarzucił Kompani Węglowej, że w zwycięskiej ofercie całość zamówienia (dzierżawa wytwornic azotu) zostanie wykonana siłami innego podmiotu. Według niego powierzenie całości zamówienia innemu podmiotowi stanowi zaprzeczenie zasady osobistego wykonania zamówienia. Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła odwołanie. Wskazała, że przedmiotem zamówienia była dostawa, a nie usługa, dlatego nie jest istotne, czy wykonawca będzie wykonywał zamówienie osobiście czy też za pomocą osoby trzeciej. Fakt ewentualnego podzlecenia wykonania zamówienia nie miał dla zamawiającego znaczenia, skoro nie określił w specyfikacji, jakiej części zamówienia nie można powierzyć podwykonawcom. Zdaniem arbitrów prawo zamówień publicznych (p.z.p.) nie określa, jaką maksymalną część zamówienia można powierzyć podwykonawcy, dlatego z uwagi na zasadę wolności gospodarczej nie jest zakazane powierzenie całości podwykonawcom.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Część zamówienia

Inne zdanie mają prawnicy specjalizujący się w zamówieniach publicznych.

REKLAMA

- Niezależnie od przedmiotu zamówienia taka praktyka jest sprzeczna z art. 36 ust. 4 p.z.p., z którego wynika możliwość powierzenia podwykonawcy tylko określonej części zamówienia - wskazuje Marzena Jaworska, radca prawny w Kancelarii Prawnej Jerzy T. Pieróg.

Jej zdaniem można przyjąć, że jeśli zamawiający nie określi w specyfikacji części zamówienia, której nie można powierzyć podwykonawcom, to może je w 100 proc. wykonać podwykonawca. Jednak takie działanie prowadzi do faktycznego przejęcia zamówienia przez podmiot, który nie uczestniczył w postępowaniu i nie był poddany jego rygorom. A to jest niezgodne z art. 7 ust. 3 p.z.p., który stanowi, że zamówienia udziela się tylko wykonawcy wybranemu zgodnie z p.z.p.

- Istotą postępowania o udzielenie zamówienia jest wybór najkorzystniejszej oferty konkretnego wykonawcy, spełniającego określone warunki udziału w postępowaniu - podkreśla Marzena Jaworska.

Podobnie uważa Aldona Kowalczyk, radca prawny, szef Zespołu Prawa Zamówień Publicznych Kancelarii Prawniczej Salans.

- Wykonawca jest dokładnie prześwietlany przez zamawiającego na etapie badania ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Natomiast warunków udziału w postępowaniu nie musi spełniać podwykonawca - mówi Aldona Kowalczyk.

Bez odpowiedzialności

Zdaniem Aldony Kowalczyk, zamawiającemu nie powinno być obojętne, czy wykonawca posłuży się podwykonawcami i w odniesieniu do jakiej części zamówienia.

REKLAMA

- Czemu miałoby służyć skrupulatne badanie wiedzy i doświadczenia wykonawcy, posiadania przez niego uprawnień, potencjału kadrowego i ekonomicznego, jeżeliby przyjąć dopuszczalność podzlecenia całości zamówienia - dodaje Aldona Kowalczyk.

- Podwykonawca nie jest stroną umowy w sprawie zamówienia publicznego. Odpowiedzialność kontraktową wobec zamawiającego za należyte wykonanie zamówienia ponosi wykonawca. Podwykonawca ponosi natomiast odpowiedzialność kontraktową wobec wykonawcy w ramach stosunku łączącego wykonawcę z podwykonawcą - mówi Aldona Kowalczyk. Oznacza to, że zamawiający nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na podwykonawców i kolejnych podpodwykonawców.

Ostatnie zmiany

Po ostatniej nowelizacji p.z.p. zamawiający nie może żądać podania przez wykonawcę nazw firm podwykonawców.

- Wykreślenie tego uprawnienia jest krokiem we właściwym kierunku, gdyż zapis ten był w zasadzie bezcelowy: z jednej strony nie umożliwiał zamawiającemu ingerowania w dobór podwykonawców, z drugiej - nie zwalniał wykonawcy z odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie całego zamówienia - mówi Marzena Jaworska.

Wątpliwości co do sensu podawania w ofercie nazw (firm) podwykonawców ma także Aldona Kowalczyk.

- Ustawa jednocześnie nie daje zamawiającemu na etapie poprzedzającym wybór oferty żadnego instrumentu prawnego służącego weryfikacji tych podwykonawców i ich ewentualnego niedopuszczenia do udziału w realizacji zamówienia - do- daje.

Przetarg publiczny

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA

ewa.graczewska-ivanova@info.pl

OPINIE

DOMINIK WOJCIESZEK

prawnik z Kancelarii Prawnej Jerzy T. Pieróg

W prawie zamówień publicznych panuje zbyt liberalne podejście do kwestii podwykonawstwa. Zgodnie z art. 36 ust. 4 p.z.p. zamawiający żąda wskazania w ofercie części zamówienia, której realizację wykonawca powierzy podwykonawcom. W mojej ocenie z takiego brzmienia przepisu wynika, że nie można podzlecać całości zamówienia. Podczas postępowania o zamówienie publiczne badana jest kondycja finansowa i doświadczenie wykonawcy, późniejsze powierzenie wykonania całości umowy innemu podmiotowi stawia pod znakiem zapytania sens przeprowadzanej oceny.

PRZEMYSŁAW WIERZBICKI

adwokat z Kancelarii Smolarek, Rogala, Caban - Adwokaci i Radcowie Prawni

Zgodnie z art. 36 ust. 4 ustawy Prawo zamówień publicznych, zamawiający żąda wskazania przez wykonawcę w ofercie części zamówienia, której wykonanie powierzy podwykonawcom, nie ograniczając dopuszczalnego zakresu podwykonawstwa (np.: przez ustanowienie progu procentowego). Z tego względu można rzeczywiście formułować pogląd, że dopuszczalne jest powierzenie podwykonawcom nawet całości zamówienia. Potencjalnie jednak skutki takiego rozwiązania mogą okazać się poważne - podwykonawca wykonujący całość zamówienia nie podlega warunkom udziału w postępowaniu, więc może to być np. podmiot, który nie spełniłby warunków udziału w postępowaniu (np.: posiadający zadłużenie w ZUS). Tym samym, tylnymi drzwiami, zamówienie byłoby realizowane przez firmę, która nie mogłaby być wykonawcą. Dlatego być może pożądana byłaby interwencja ustawodawcy.

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Warto udzielić pełnomocnictwa lub prokury w CEIDG

Prowadzenie własnej firmy to nie tylko pasja i satysfakcja, ale także szereg obowiązków, które co do zasady przedsiębiorca powinien wykonywać osobiście sprawując zarząd nad swoim przedsiębiorstwem. Chodzi tu przede wszystkim o zawieranie umów, czy kontakty z urzędami i sądami. Wraz z rozwojem firmy może okazać się, że konieczne będzie delegowanie części zadań związanych z zarządzaniem przedsiębiorstwem na inne osoby. Aktualnie, każdy przedsiębiorca wpisany do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) może ustanowić pełnomocnika lub prokurenta, który będzie reprezentować go w sprawach pozostających w związku z prowadzoną przez tego przedsiębiorcę działalnością gospodarczą.

Biznesowy challenge z dala od zgiełku

Rozmowa z Agnieszką Najberek, dyrektorką sprzedaży MICE w Hotelu Arłamów, o trendach w budowaniu dobrostanu i integracji pracowników.

Outsourcing obsługi prawnej firmy

Ciągle następujące, dynamiczne i nieprzewidywalne zmiany rynkowe wymuszają na przedsiębiorcach konieczność nieustannego dostosowywania swoich strategii do zmieniających się realiów. W obliczu takich wyzwań, wiele firm zwraca uwagę na konieczność optymalizacji funkcjonowania pozaoperacyjnej części swojej działalności. Niczym nowym nie będzie wskazanie, że takim narzędziem jest właśnie outsourcing, który coraz częściej obejmuje także pracę prawników.

Polubownie czy przez sąd – jak najlepiej dochodzić należności w TSL?

W branży TSL nawet niewielkie opóźnienia w płatnościach mogą prowadzić do utraty płynności, a w skrajnych przypadkach – do upadłości firmy. Skuteczna windykacja to często kwestia przetrwania, a nie tylko egzekwowania prawa. Co zatem wybrać: sąd czy polubowne rozwiązanie?

REKLAMA

KPO ruszyło z kopyta: prawie 112 mld zł rozdysponowane, kolejne miliardy w drodze

Prawie 112 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy już zakontraktowane, ale to dopiero początek. Polska szykuje się na kolejną wypłatę – aż 28 mld zł może trafić do kraju jeszcze przed jesienią. Tymczasem wszystkie inwestycje z KPO są już uruchomione, a wypłaty nabierają tempa.

Prezes BCC: Przedsiębiorcy potrzebują przewidywalności i stabilności. Apel przedsiębiorców

1 czerwca 2025 roku odbyła się druga tura wyborów prezydenckich, w której, najwięcej głosów otrzymał Karol Nawrocki. Oficjalne zaświadczenie o wyborze ma zostać wręczone 11 czerwca 2025 r. Po ogłoszeniu wyników przedstawiciele środowisk gospodarczych wyrazili oczekiwanie, że nowy prezydent będzie współpracował z rządem w sprawach istotnych dla polskiej gospodarki.

Kontrole na granicy polsko-niemieckiej się intensyfikują. Przedsiębiorcy mówią o odbieraniu renty geograficznej

Przedsiębiorcy Pomorza Zachodniego mówią o odbieraniu im renty geograficznej. Kontrole na granicy polsko-niemieckiej się intensyfikują. W Kołbaskowie i Rosówku tworzą się kilkukilometrowe korki.

Kody kreskowe a system kaucyjny w 2025 roku

Już od 1 października 2025 roku w Polsce zacznie obowiązywać system kaucyjny. Choć dla wielu konsumentów oznacza to przede wszystkim zwrot pieniędzy za plastikowe butelki i puszki, za jego działaniem stoi precyzyjnie zaprojektowany mechanizm. Jednym z kluczowych, choć często niedostrzeganych elementów są kody kreskowe – to właśnie one umożliwiają identyfikację opakowań i prawidłowe naliczanie kaucji.

REKLAMA

Kodeks Dobrych Praktyk PZPA – nowe standardy etyczne i operacyjne w branży taxi oraz dostaw aplikacyjnych

Kodeks Dobrych Praktyk - oddolna inicjatywa samoregulacyjnej branży platformowej taxi oraz dostaw na aplikacje. Dokument określa obowiązki pomiędzy partnerami aplikacyjnymi, aplikacjami a kierowcami i kurierami.

Sukcesja w firmach rodzinnych: kluczowe wyzwania i rosnąca rola fundacji rodzinnych

29 maja 2025 r. w warszawskim hotelu ARCHE odbyła się konferencja „SUKCESJA BIZNES NA POKOLENIA”, której idea narodziła się z współpracy Business Centre Club, Banku Pekao S.A. oraz kancelarii Domański Zakrzewski Palinka i Pru – Prudential Polska. Różnorodne doświadczenia i zakres wiedzy organizatorów umożliwiły kompleksowe i wielowymiarowe przedstawienie tematu sukcesji w firmach rodzinnych.

REKLAMA