Pracodawca zapłaci więcej za bezprawne zwolnienie
REKLAMA
Trybunał Konstytucyjny orzekł wczoraj, że pracownik, który bezprawnie został zwolniony z pracy bez wypowiedzenia, może starać się nie tylko o odszkodowanie przysługujące mu na podstawie przepisów kodeksu pracy, ale również o rekompensatę całości swoich szkód z powództwa cywilnego. Sędziowie TK uznali bowiem, że przepis art. 58 i art. 300 kodeksu pracy są niezgodne z konstytucją w zakresie, w jakim uniemożliwiają pracownikom dochodzenie wszelkich roszczeń w tytułu bezprawnego zwolnienia bez wypowiedzenia.
REKLAMA
Oznacza to, że wszyscy pracownicy, którym wbrew przepisom rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia, mogą pozwać pracodawców przed sąd cywilny, o ile będą w stanie określić wysokość szkody poniesionej z tego tytułu, a także udowodnić zawinione działanie swojego przełożonego. Tym samym pracownicy będą mogli żądać od pracodawców odszkodowań z tytułu np. utraty prawa do odprawy lub do wcześniejszej emerytury.
Sędziowie uznali za niesprawiedliwą dotychczas obowiązującą wykładnię, zgodnie z którą roszczenia pracowników z tytułu bezprawnego zwolnienia bez wypowiedzenia zaspokaja w całości odszkodowanie przyznane im na podstawie art. 58 kodeksu pracy (gdy niecelowe byłoby ich przywrócenie do pracy). Celem tego odszkodowania jest bowiem jedynie zabezpieczenie materialne pracownika za okres, w którym z winy pracodawcy pozostawał bez pracy oraz ukaranie samego przełożonego za łamanie prawa. Dodatkowo jego wysokość jest ograniczona do wynagrodzenia za okres wypowiedzenia. Tymczasem wysokość szkód, jakie może ponieść pracownik z tytułu bezprawnego zwolnienia, może być nawet kilkadziesiąt razy wyższa.
W sprawie, którą rozpatrywał TK, skarżąca Stanisława G. z powodu rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia utraciła m.in. prawo do odprawy oraz wcześniejszej emerytury. Jej zdaniem poniosła ona szkody o łącznej wysokości 159 tys. zł. Tymczasem, na podstawie art. 58 k.p., otrzymała odszkodowanie w wysokości 1981 zł. Dodatkowo w przytoczonej sprawie sąd oddalił wniosek powódki o przywrócenie do pracy, ponieważ pracodawca zlikwidował jej stanowisko pracy oraz dział, w którym była zatrudniona. Będzie mogła jednak w procesie cywilnym starać się o rekompensatę utraconych z tego powodu korzyści.
Sędzia Teresa Liszcz podkreśliła, że przyjęta dotychczas za obowiązującą wykładnia przepisów dotyczących odszkodowania za bezprawne zwolnienie w rażący sposób dyskryminowała pracowników.
- Zgodnie z przepisami, gdy pracownik z winy umyślnej wyrządzi szkodę pracodawcy, musi ją zrekompensować w całości. Tymczasem pracodawca odpowiada tylko za część szkód - powiedziała sędzia TK.
Po wyroku Trybunału pracownicy będą mogli zaspokoić całość swoich roszczeń związanych z bezprawnym zwolnieniem z pracy.
Sygn. SK 18/05
ŁUKASZ GUZA
łukasz.guza@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA