ZUS powinien informować o konieczności posiadania podpisu elektronicznego
REKLAMA
REKLAMA
• ZUS twierdzi, że w lipcu 2008 r. powstanie bałagan. Czy ma rację?
- O obowiązku wprowadzenia certyfikatu kwalifikowanego wiadomo było już blisko trzy lata temu. Ustawodawca przewidział roczny okres przejściowy, w którym rozwiązania obecnie funkcjonujące, zakładające wykorzystanie w kontaktach z ZUS certyfikatów niekwalifikowanych wydawanych przez ZUS i nowe, z certyfikatami kwalifikowanymi, są stosowane równolegle. Przewidziany okres, trwający od 21 lipca 2007 r. do 21 lipca 2008 r., miał zapewnić bezproblemowe przejście od starej do nowej metody identyfikacji płatników. Pierwotnie wręcz zakładano, że od lipca tego roku ZUS nie będzie odnawiał już swoich certyfikatów, a każdy podmiot rozliczający się z zakładem po wygaśnięciu starego certyfikatu kupi certyfikat kwalifikowany. W ten sposób firmy płynnie i bez kłopotów zaczęłyby stosować nowe certyfikaty. Sygnały, które obecnie się pojawiają, a które dotyczą zmiany przepisów, mogłyby tę sytuację skomplikować i faktycznie wywołać niepotrzebne zamieszanie. Z całą pewnością ZUS może się jednak przyczynić do wyeliminowania bałaganu. Powinien jasno informować o terminie wprowadzenia certyfikatu kwalifikowanego. ZUS może to robić m.in. za pośrednictwem oddziałów terenowych.
• Czy ZUS przygotował się do przyjmowania dokumentów z bezpiecznym podpisem?
- Zgodnie z ustawą program Płatnik, który umożliwiałby wykorzystanie certyfikatów kwalifikowanych, powinien być gotowy 21 lipca 2007 r. Tymczasem taką wersję Płatnika ZUS udostępnił dopiero przed kilkoma dniami. W tej sytuacji wszystkie firmy, którym już wygasły certyfikaty, otrzymały kolejne, niekwalifikowane i wydane przez ZUS. Problem polega też na tym, że z jednej strony pojawiają się niejasne komunikaty dotyczące zmiany przepisów, z drugiej przedsiębiorcy nie są informowani o konieczności stosowania bezpiecznego podpisu. Jeżeli wszyscy klienci zostaną poinformowani o zmianach ostatniego dnia i przyjdą po certyfikat 21 lipca 2008 r., to realizacja zamówień zapewne się wydłuży. Wtedy może powstać bałagan.
Elżbieta Włodarczyk, dyrektor departamentu usług certyfikacyjnych Krajowej Izby Rozliczeniowej
Rozmawiała BOŻENA WIKTOROWSKA
REKLAMA
REKLAMA