REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pieniądze z Unii Europejskiej bez promesy bankowej

Mariusz Gawrychowski

REKLAMA

Przedsiębiorcy, którzy będą się starali o unijne dotacje, będą zobowiązani składać tylko oświadczenie, że mają możliwość uzyskania kredytu bankowego. Dokument z banku nie będzie potrzebny - zapowiada część samorządów wojewódzkich.


REKLAMA

Samorządowcy chcą ułatwić firmom aplikowanie o unijne pieniądze. Część samorządów wojewódzkich, które będą wdrażały fundusze unijne w ramach regionalnych programów operacyjnych, zdecydowała się, że nie będzie wymagać od firm ubiegających się o dotacje promes bankowych. Jak przekonują, ma to pozwolić zaoszczędzić przedsiębiorcom czas i pieniądze.


Wystarczy oświadczenie

REKLAMA


- Od przedsiębiorców, którzy będą aplikowali o dotacje, będziemy wymagali tylko oświadczenia, że mają możliwość uzyskania kredytu bankowego na inwestycje. Nie muszą nam pokazywać dokumentu uzyskanego z banku - mówi GP Magdalena Młyńczyk, wicedyrektor departamentu gospodarki w wielkopolskim urzędzie marszałkowskim.


Podkreśla, że jest to jedno z wielu ułatwień, które zamierza wprowadzić samorząd. Rezygnacja z promesy jest związana z dwuetapową procedurą aplikowania o środki. Najpierw przedsiębiorca ma złożyć prosty wniosek o dotacje wraz z nielicznymi dodatkowymi dokumentami. Pozostałe, w tym dowód o uzyskaniu kredytu, będą dostarczane przed podpisaniem umowy o przyznaniu unijnych pieniędzy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo


Mazowsze też zrezygnuje


Jak mówi Jan Kukułka, dyrektor Departamentu Strategii i Rozwoju Regionalnego w mazowieckim urzędzie marszałkowskim, podobnie może być na Mazowszu.


- Chcemy zrezygnować z promes bankowych. To element ułatwień dla przedsiębiorców - mówi. Według niego, decyzji w tej sprawie można spodziewać się do końca miesiąca.


Promesa bankowa to oprócz dowodu, że bank jest gotów przyznać kredyt, dokument, który potwierdza zdrową kondycję finansową firmy, ubiegającej się o dotacje. Zgodnie z unijnymi regulacjami dotacja nie może trafić do przedsiębiorstwa, które nie ma szans zrealizować projekt. Jednak samorządowcy znaleźli na to sposób.


- Będziemy oceniali wykonalność inwestycji przy pomocy ekspertów przed podpisaniem umowy. Jeśli ktoś nie przejdzie tej oceny, to nie dostanie dotacji - zapewnia Jan Kukułka.


Ułatwienia nie dla wszystkich


Jednak nie wszystkie samorządy zdecydowały się na podobny krok. Jak mówi Jacek Woźniak, dyrektor departamentu polityki regionalnej w małopolskim urzędzie marszałkowskim, firmy z Małopolski, które zdecydują się na sfinansowanie swojej inwestycji z kredytu bankowego, będą musiały przedstawić promesę bankową.


- Firma ubiegająca się dotacje będzie musiała pokazać, że ma domknięty montaż finansowy projektu. W przypadku kredytu będzie to promesa - mówi dyrektor.


Podobnie będzie postępowała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która będzie rozdzielała pieniądze dla firm z programu Innowacyjna Gospodarka.


- Jeśli przedsiębiorca w źródłach finansowania projektu wskaże kredyt, to będzie musiał go udokumentować, czyli pokazać promesę lub umowę kredytową - mówi Monika Karwat-Bury, rzecznik PARP.


CO TO JEST PROMESA

Promesa bankowa jest dowodem, że firma, która ubiega się o unijne dofinansowanie, spełnia kryteria umożliwiające jej przyznanie kredytu. Umożliwia ona wykazanie instytucjom wdrażającym środki unijne wymaganego montażu finansowego projektu oraz jest przyrzeczeniem udzielenia na niego kredytu przez bank. Jej zaletą jest umożliwienie firmie wykazania wiarygodnych źródeł finansowania inwestycji w procesie wnioskowania o dotacje. Firma ubiegająca się o jej wydanie składa do banku wniosek o promesę, który jest rozpatrywany zgodnie z procedurą oceny wniosków kredytowych. Promesa jest nieoprocentowana, ale za jej wydanie bank pobiera opłatę.


MARIUSZ GAWRYCHOWSKI

mariusz.gawrychowski@infor.pl

OPINIA

MARZENA CHMIELEWSKA

dyrektor departamentu funduszy strukturalnych w PKPP Lewiatan

Rezygnacja z obowiązkowych promes bankowych była naszym postulatem wprowadzenia ułatwień w procedurze aplikowania o środki unijne przez firmy. Dlatego cieszy inicjatywa, by przenieść obowiązek dostarczania zaświadczenia o możliwości uzyskania kredytu na końcowy etap prac nad wnioskiem o dotację. Jest mało prawdopodobne, by bank zdecydował się nie przyznać kredytu firmie, która uzyskała unijną dotację. Dodatkowo przedsiębiorca, który dostał pieniądze z UE, ma lepszą pozycję wyjściową do rozmów z bankiem niż ten, który dopiero się o nie stara.

 
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moja firma
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Koszty zatrudnienia to główne wyzwanie dla firm w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    W pierwszym półroczu 2024 roku wiele firm planuje rozbudowanie swoich zespołów – potwierdzają to niezależne badania ManpowerGroup czy Konfederacji Lewiatan. Jednocześnie pracodawcy mówią wprost - rosnące koszty zatrudnienia to główne wyzwanie w 2024 roku. Jak więc pozyskać specjalistów i jednocześnie zadbać o cash flow?

    Nauka języka obcego poprawi zdolność koncentracji. Ale nie tylko!

    Ostatnia dekada przyniosła obniżenie średniego czasu skupienia u człowieka aż o 28 sekund. Zdolność do koncentracji spada i to wina głównie social mediów. Czy da się to odwrócić? 

    Nowe przepisy: Po świętach rząd zajmie się cenami energii. Będzie bon energetyczny

    Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała, że po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu. Dodała też, że proces legislacyjny musi zakończyć się w pierwszej połowie maja.

    Wielkanoc 2024. Polacy szykują się na święta przed telewizorem?

    Jaka będzie tegoroczna Wielkanoc? Z badania online przeprowadzonego przez firmę Komputronik wynika, że leniwa. Polacy są zmęczeni i marzą o odpoczynku. 

    REKLAMA

    Biznes kontra uczelnie – rodzaj współpracy, korzyści

    Czy doktorat dla osób ze świata biznesu to synonim synergii? Wielu przedsiębiorców może zadawać sobie to pytanie podczas rozważań nad podjęciem studiów III stopnia. Na ile świat biznesu przenika się ze światem naukowym i gdzie należy szukać wzajemnych korzyści?

    Jak cyberprzestępcy wykorzystują sztuczną inteligencję?

    Hakerzy polubili sztuczną inteligencję. Od uruchomienia ChataGPT liczba złośliwych wiadomości pishingowych wzrosła o 1265%! Warto wiedzieć, jak cyberprzestępcy wykorzystują rozwiązania oparte na AI w praktyce.

    By utrzymać klientów tradycyjne sklepy muszą stosować jeszcze nowocześniejsze techniki marketingowe niż e-commerce

    Konsumenci wciąż wolą kupować w sklepach stacjonarnych produkty spożywcze, kosmetyki czy chemię gospodarczą, bo chcą je mieć od razu, bez czekania na kuriera. Jednocześnie jednak oczekują, że tradycyjne markety zapewnią im taki sam komfort kupowania jak sklepy internetowe.

    Transakcje bezgotówkowe w Polsce rozwijają się bardzo szybko. Gotówka jest wykorzystywana tylko do 35 proc. transakcji

    W Polsce około 2/3 transakcji jest dokonywanych płatnościami cyfrowymi. Pod tym względem nasz kraj jest w światowej czołówce - gotówka jest wykorzystywana tylko do ok. 35 proc. transakcji.

    REKLAMA

    Czekoladowa inflacja (chocoflation) przed Wielkanocą? Trzeci rok z rzędu produkcja kakao jest mniejsza niż popyt

    Ceny kakao gwałtownie rosną, ponieważ 2024 r. to trzeci z rzędu rok, gdy podaż nie jest w stanie zaspokoić popytu. Z analiz Allianz Trade wynika, że cenę za to będą płacić konsumenci.

    Kończy się najostrzejsza zima od 50 lat. Prawie 5 mln zwierząt hodowlanych zginęło z głodu w Mongolii

    Dobiegająca końca zima w Mongolii, najostrzejsza od pół wieku, doprowadziła do śmierci niemal 5 mln kóz, owiec i koni, które nie są w stanie dotrzeć do pożywienia. To duży cios w gospodarkę kraju zamieszkanego przez ok. 3,3 mln ludzi, z których ok. 300 tys. utrzymuje się z hodowli zwierząt - podkreśliło Radio Swoboda.

    REKLAMA