Zamawiający nie może dyskryminować przedsiębiorców
REKLAMA
REKLAMA
Ministerstwo Finansów ogłosiło przetarg nieograniczony na świadczenie usług transmisji danych w sieci rozległej WAN w latach 2008-2011. Trzech wykonawców - Crowley Data Poland, Netia oraz Exatel - wniosło protesty na treść ogłoszenia oraz specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Następnie firmy wniosły odwołania do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, zarzucając zamawiającemu dokonanie opisu przedmiotu zamówienia oraz warunków udziału w postępowaniu w sposób preferujący konkretnego wykonawcę.
Jawna dyskryminacja
REKLAMA
Chodziło przede wszystkim o brak realnej możliwości wykonania zamówienia w terminie wskazanym przez zamawiającego, a w konsekwencji stawianie w pozycji uprzywilejowanej wykonawcę dotychczas wykonującego usługi na rzecz zamawiającego i dysponującego infrastrukturą umożliwiającą świadczenie takich usług.
Jeden z przedsiębiorców zarzucił także ministerstwu ustalenie zbyt wygórowanych kar umownych. Zdaniem wykonawcy rażąco wygórowane kary prowadzą do sprzeczności celu umowy z zasadami współżycia społecznego, której skutkiem jest bezwzględna nieważność czynności prawnej (art. 3531 w zw. z art. 58 par. 1 k.c.). Ponadto w przetargu nie było przesłanek uzasadniających szczególnie pilny termin udostępnienia usług. Jedna z firm dowodziła, że zamawiający ustalił na zbyt wysokim poziomie 10 proc. ceny oferty zabezpieczenie należytego wykonania umowy.
Przedsiębiorcy uznali ponadto za dyskryminujący warunek wykazania się wykonaniem usługi sieci WAN obejmującej przynajmniej 300 lokalizacji rozproszonych na wszystkie województwa. W ten sposób ukryty był warunek świadczenia usług dla administracji publicznej, gdyż trudno byłoby znaleźć podmiot prywatny posiadający 300 lokalizacji rozproszonych na wszystkie województwa.
Inny wykonawca wskazał, że zamawiający niezgodnie z prawem dokonał ograniczenia prawa do wnoszenia środków ochrony prawnej przez wyłączenie możliwości wnoszenia protestów drogą faksu lub elektroniczną.
Nadmierne wymagania
Zespół arbitrów uwzględnił odwołania i nakazał zamawiającemu unieważnienie postępowania. Zdaniem składu orzekającego nawet z opinii firmy doradczej sporządzonej na zlecenie zamawiającego wynika, że realizacja projektu była dużym wyzwaniem logistycznym i jedynym operatorem, który mógł się go podjąć, była TP. Zamawiający musiał więc wiedzieć, że na warunkach ustalonych w s.i.w.z. nie było możliwości powierzenia zamówienia z zachowaniem zasad uczciwej konkurencji.
Równie niezrozumiały był dla arbitrów warunek posiadania doświadczenia w realizacji usług na terenie każdego województwa Polski i jednocześnie w określonej technologii.
W zakresie wysokości kar umownych arbitrzy zauważyli, iż zgodnie z k.c. kara umowna ma charakter odszkodowawczy, kompensacyjny, a nie prewencyjny.
Zgodnie z art. 27 ust. 1 p.z.p. w postępowaniach o udzielenie zamówienia oświadczenia, wnioski, zawiadomienia oraz informacje zamawiający i wykonawcy przekazują, zgodnie z wyborem zamawiającego, pisemnie, faksem lub drogą elektroniczną.
Natomiast rozstrzygając zarzut dotyczący ustalenia przez zamawiającego zabezpieczenia należytego wykonania umowy w wysokości 10 proc. ceny wskazanej w ofercie, zdaniem arbitrów zamawiający działał zgodnie z przysługującym mu uprawnieniem wynikającym z art. 150 p.z.p.
Sygn. akt UZP/ZO/0-1030/07 UZP/ZO/0-1031/07 UZP/ZO/0-1044/07
CO MÓWI PRAWO ZAMÓWIEŃ
- Zamawiajacy przygotowuje i przeprowadza postepowanie o udzielenie zamówienia w sposób zapewniajacy zachowanie uczciwej konkurencji oraz równe traktowanie wykonawców
- Czynności zwiazane z przygotowaniem oraz przeprowadzeniem postepowania o udzielenie zamówienia wykonuja osoby zapewniajace bezstronnosc i obiektywizm.
Podstawa prawna
- Art. 7 ust. 1 i 2 p.z.p. Prawa zamówień publicznych (Dz. U. z 2006 r., nr. 164, poz. 1163 z późn. zm. - p.z.p.).
EWA GRĄCZEWSKA-IVANOVA
REKLAMA
REKLAMA