Za przewóz śmieci bez zezwolenia grozi kara pieniężna
REKLAMA
REKLAMA
NOWE PRAWO
Od wczoraj obowiązuje ustawa o międzynarodowym przemieszczaniu odpadów (Dz.U. nr 125, poz. 859), która określa zasady wydawania zezwoleń na przywóz śmieci do Polski oraz zaostrza kary za nielegalne postępowanie z odpadami. Przepisy te zastąpiły ustawę o międzynarodowym obrocie odpadami.
Od 50 do 300 tys. zł
Firmy, które przywiozą do Polski odpady bez wymaganego zezwolenia, zapłacą teraz karę od 50 tys. do 300 tys. zł. Takie same sankcje będą groziły podmiotom, które naruszą wydane im pozwolenia na przywóz odpadów. Za wydawanie pozwoleń odpowiedzialny jest główny inspektor ochrony środowiska, który ma też określać zasady ich wydawania. Treść pozwoleń będzie zależeć od rodzaju, ilości i późniejszego postępowania z tymi odpadami. Za nieprzestrzeganie zasad ustalonych z GIOŚ także mogą zostać nakładane sankcje. Zdecyduje o nich wojewódzki inspektor ochrony środowiska. Będzie on mógł nałożyć na odbiorcę odpadów karę od 30 do 150 tys. zł, jeżeli ten, choćby nieumyślnie, więcej niż jeden raz posługiwał się tym samym dokumentem zezwalającym na przywóz śmieci. Dokładnie takie same konsekwencje grożą za przyjęcie większej liczby transportów, niż zgłoszono, czy też przyjęcie większej ilości odpadów, niż przewidywało zezwolenie. Konsekwencje finansowe poniesie także przedsiębiorca, który nie wypełni obowiązku potwierdzenia otrzymania odpadów przez prowadzącego instalację odzysku lub unieszkodliwiania odpadów w terminie trzech dni od ich odbioru.
Racjonalniejsza gospodarka
- Wyższe kary zniechęcą tych, którzy nielegalnie przywozili odpady do kraju i pozbywali się ich np. na wysypiskach. W Polsce trzeba ograniczać ilość takich śmieci, czego wymaga od nas Unia, a statystyki pod tym względem wyglądają bardzo słabo - mówi Tomasz Uciński, prezes Krajowej Izby Gospodarki Odpadami.
Dodaje jednak, że nowe regulacje pozwolą też w racjonalny sposób sprowadzać odpady, które są wykorzystywane jako paliwo w niektórych sektorach gospodarki.
Tylko przez wyznaczone przejście
- Nie zmienia to faktu, że sami powinniśmy tak gospodarować wytwarzanymi u nas odpadami, aby je w ten sposób wykorzystywać i nie sprowadzać ich od sąsiadów - podkreśla Tomasz Uciński.
Ustawa określa także, iż transport odpadów może się odbywać tylko przez wyznaczone przejścia graniczne. Upoważnienia do jego kontroli będą miały: straż graniczna, służba celna oraz Inspekcja Transportu Drogowego.
ŁUKASZ KULIGOWSKI
REKLAMA
REKLAMA