Każdy przedsiębiorca mógłby zawiesić swoją firmę
REKLAMA
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
Prawica Rzeczpospolitej przygotowała projekt nowelizacji ustawy o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. z 2004 r. Nr 173, poz. 1807).
W odmienny sposób niż w projektach przygotowanych przez Ministerstwo Skarbu oraz grupę Szejnfelda uregulowano w nim sposób zawieszania działalności gospodarczej przez przedsiębiorców. Zaproponowano, aby każdy z nich mógł zawiesić działalność na czas nie krótszy niż 10 kolejnych dni, a najdłużej na 303 dni w ciągu roku. Przedsiębiorcy wykonujący działalność sezonowo nie musieliby w tym czasie wyrejestrowywać się z rejestru w Krajowym Rejestrze Sądowym lub z ewidencji w gminie. Wystarczy, że złożą do sądu rejonowego wniosek o wpis do rejestru przedsiębiorców informacji o zawieszeniu działalności gospodarczej lub zgłoszenie aktualizacyjne dotyczące zawieszenia działalności do ewidencji w gminie. We wniosku albo zgłoszeniu powinni podać datę rozpoczęcia i zakończenia zawieszenia.
- W okresie zawieszenia przedsiębiorca nadal pozostawałby pracodawcą i podmiotem praw i obowiązków - tłumaczy poseł Artur Zawisza. Chodzi o to, aby nie zawieszał działalności tylko w celu uniknięcia roszczeń kontrahentów oraz organów państwowych. Zawieszenie działalności gospodarczej nie może też być sposobem na uniknięcie kontroli - dodaje poseł. W okresie zawieszenia działalności przedsiębiorca nie płaciłby składek na ubezpieczenie społeczne, ale musiałby je odprowadzać na ubezpieczenie zdrowotne. Nie musiałby też odprowadzać zaliczki na podatek dochodowy i składać deklaracji podatkowej.
MaŁgorzata Piasecka-Sobkiewicz
REKLAMA
REKLAMA