Umowy zlecenia i o dzieło nie będą objęte VAT
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
REKLAMA
REKLAMA
Z rządowej nowelizacji ustawy o VAT zniknie przepis wprowadzający zmiany w definicji działalności gospodarczej. Taką poprawkę przyjęli wczoraj posłowie z sejmowej podkomisji rozpatrującej projekt nowelizacji. Zaproponowana zmiana definicji działalności od początku wywoływała kontrowersje. Resort finansów chciał zrezygnować z obecnego szczegółowego określania wyłączeń z zakresu definicji na rzecz definicji ogólnej. W trakcie sejmowych prac nad ustawą pojawiły się obawy, że wejście w życie nowych przepisów może spowodować rozszerzenie grona podatników VAT przede wszystkim o zleceniobiorców, osoby świadczące usługi na podstawie umów o dzieło oraz na twórców i artystów.
W trakcie prac podkomisji zgłoszono poprawkę, zgodnie z którą w zmienionej definicji miały pozostać wyłączenia szczególne dotyczące m.in. umowy zlecenia i o dzieło, kontraktów menedżerskich oraz działalności artystycznej literackiej i naukowej tak jak obecnie. Ostatecznie zdecydowano jednak nie dokonywać żadnych zmian w art. 15 ustawy o VAT regulującym definicję działalności gospodarczej.
- Ustaleń takich dokonaliśmy w porozumieniu z Ministerstwem Finansów - powiedziała poseł Krystyna Skowrońska.
Obecny na posiedzeniu podkomisji wiceminister finansów Jacek Domik potwierdził, że resort wycofał się z propozycji zmian art. 15.
Posłowie rozpatrzyli też inne zgłoszone przez posłów poprawki do rządowej nowelizacji. W głosowaniu przyjęto m.in. poprawkę skracającą termin zwrotu VAT z 60 do 50 dni. Rząd chciał wydłużyć ten termin do 70 dni. Tymczasem posłowie zdecydowali, że podatnicy otrzymają zwrot szybciej niż według obecnie obowiązujących przepisów. Podkomisja przyjęła także inną poprawkę dotyczącą rozszerzenia zakresu ryczałtu VAT. Zgodnie z propozycją poselską możliwość wyboru opodatkowania w formie ryczałtu ma dotyczyć podatników VAT świadczących usługi głównie, a nie wyłącznie na rzecz osób fizycznych jak chciał resort finansów. Poparcie zyskała także propozycja dotycząca sankcji za niestosowanie kas fiskalnych. Początkowo MF chciało zlikwidować obecną sankcję w postaci utraty prawa do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę stanowiącą równowartość 30 proc. kwoty podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług. Przychylność posłów zyskała jednak poprawka Ryszarda Warwryniewicza, zgodnie z którą w przypadku stwierdzenia, że podatnik narusza obowiązek rejestrowania obrotu przy użyciu kas, organ podatkowy ustala sankcję w wysokości odpowiadającej 30 proc. kwoty podatku naliczonego przy nabyciu towarów i usług.
Magdalena Majkowska
REKLAMA
REKLAMA