Większa ochrona wierzycieli
REKLAMA
Zmiana prawa
REKLAMA
Wczoraj rząd przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. nr 60, poz. 535 z późn. zm.). Zawiera on blisko 150 zmian, które mają zapewnić lepszą ochronę wierzycieli, usprawnić przeprowadzanie postępowania upadłościowego z możliwością zawarcia układu oraz ułatwić wszczynanie postępowania naprawczego. Zaproponowano, aby takie postępowanie mogli prowadzić przedsiębiorcy, nawet wówczas gdy suma ich zadłużeń nie przekroczy 10 proc. wartości księgowej majątku, a opóźnienie w spłacie długu nie będzie dłuższe niż trzy miesiące.
Łatwiej o układ
- Przede wszystkim zmienią się przesłanki ogłaszania upadłości - wyjaśnia prof. dr. hab. Feliks Zedler.
Projekt przewiduje, że będzie ona ogłaszana tylko wówczas, gdy dłużnik nie wykonuje wymaganych od niego zobowiązań pieniężnych. Upadłości będą więc mogły uniknąć małe firmy mające niewielkie zadłużenia.
Łatwiej będzie też zawrzeć układ, ponieważ w projekcie zaproponowano, aby w postępowaniu upadłościowym z możliwością zawarcia układu ograniczyć liczbę zażaleń.
Projekt przewiduje też zmianę dotychczasowego podziału na kategorie wierzycieli przy głosowaniu nad układem. Teraz głosują oni w grupach, do których przydziela się ich według kategorii interesów. Autorzy projektu ustawy uznali, że często tworzenie takich grup jest zbędne i prowadzi jedynie do przewlekłości postępowania. Zaproponowali wprowadzenie jednolitego postępowania w stosunku do wszystkich wierzycieli, bez dzielenia ich na kategorie. Jednak sędzia komisarz będzie mógł dokonać podziału wierzycieli, wówczas gdy uzna to za celowe.
Sposoby zabezpieczeń
REKLAMA
Natomiast prof. dr hab. Andrzej Jakubecki za ważną zmianę zaproponowaną w projekcie uważa zrównanie sposobu zabezpieczenia wierzytelności o charakterze powierniczym, na przykład przewłaszczenia na zabezpieczenie z zabezpieczeniem wierzyciela zastawnika, któremu przysługuje prawo zastawu na rzeczy obciążonej zastawem.
- Teraz rzecz przewłaszczona zostaje wyłączona z masy upadłości, co często prowadzi do paraliżu działalności firmy upadłego - tłumaczy Piotr Zimmerman, radca prawny w kancelarii Wardyński i Wspólnicy.
W projekcie zaproponowano też zmianę podziału funduszów masy upadłości. W kategorii pierwszej, którą syndyk zaspokaja na bieżąco, znalazłyby się tylko koszty postępowania i należności wynikające z umów zawartych przez syndyka i z innych czynności postępowania upadłościowego. Natomiast w kategorii drugiej znalazłyby się należności pochodzące z okresu przed ogłoszeniem upadłości.
MaŁgorzata Piasecka-Sobkiewicz
REKLAMA
REKLAMA