Co druga firma szuka fachowców
REKLAMA
Emigracja pracowników za granicę jest jednym z najważniejszych czynników wpływających na sytuację na rynku pracy. Kolejnym problemem są trudności ze znalezieniem kandydatów o odpowiednich dla firm kwalifikacjach - powiedział Jacek Wroński, szef Doradztwa Gospodarczego KPMG na Europę Wschodnią przedstawiając raport: Migracja pracowników - szansa czy zagrożenie.
Ponad 75 proc. przedsiębiorstw potrzebuje pracowników z wykształceniem wyższym technicznym. Są problemy z pozyskaniem średniej kadry technicznej. Nie brakuje natomiast kadry menedżerskiej oraz ludzi bez konkretnej specjalizacji. Największe kłopoty z pracownikami mają firmy z sektora produkcji dóbr przemysłowych. Ponad 60 proc. z nich uważa, że problem dotyczy ich bezpośrednio.
Autorzy raportu źle ocenili politykę rządów od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w zakresie regulowania i budowy rynku pracy. Przedsiębiorcy oczekują zmian, głównie obniżenia pozapłacowych kosztów pracy oraz stworzenia lepszych regulacji dotyczących wynagrodzeń - powiedział Jacek Wroński.
Potrzebne są również zmiany w szkolnictwie wyższym, ponieważ system edukacji nie jest dostosowany do obecnej sytuacji na rynku pracy. W ocenie Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan, współorganizatora wczorajszej konferencji, na której przedstawiono raport KPMG, w kraju brakuje konstruktywnej debaty publicznej oraz diagnozy problemu, którym jest emigracja zarobkowa Polaków i pogłębiający się deficyt wykwalifikowanych pracowników. Wszystko co wydarzyło się w ciągu dwóch ostatnich lat na rynku pracy obnaża słabość polityki rządu - powiedziała Henryka Bochniarz, prezydent PKPP Lewiatan.
Z raportu KPMG wynika też, że firmy coraz bardziej dbają o swoich pracowników. Zachodzą zmiany w procesie rekrutacji, ponad 60 proc. przedsiębiorstw zaczęło korzystać z referencji. Rośnie rola działów zajmujących się zarządzaniem zasobami kadrowymi. Rynek pracy wymusza również podwyżki wynagrodzeń.
Mariusz Rachuba
REKLAMA
REKLAMA