Nie będzie postępowań na wniosek firmy
REKLAMA
ZMIANA PRAWA
Sejm przyjął w piątek senackie poprawki do nowej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, zwanej ustawą antymonopolową. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nadal będzie wybierany na pięć lat w drodze konkursu, a nie przez premiera, spośród osób z Państwowego Zasobu Kadrowego (z tego zasobu będą wybierani tylko jego zastępcy). Zostanie więc zachowana niezależność tej funkcji, co wielokrotnie postulowaliśmy w Gazecie Prawnej. Zachowano również wymogi, zgodnie z którymi kandydat na stanowisko prezesa UOKiK powinien posiadać wyższe wykształcenie (najlepiej z zakresu prawa, ekonomii lub zarządzania), a także wyróżniać się wiedzą i doświadczeniem z zakresu gospodarki rynkowej oraz ochrony konkurencji i konsumentów. Nowością jest możliwość odwołania prezesa UOKiK również za popełnienie umyślnego przestępstwa skarbowego.
Nowa ustawa antymonopolowa przewiduje również nakładanie na przedsiębiorców kar za stosowanie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, bez wcześniejszego wzywania do zaniechania takich działań. Zniesione zostaną postępowania prowadzone przez UOKiK na wniosek firm – wszystkie będą prowadzone z urzędu. Wniosek przedsiębiorcy może zostać potraktowany jedynie jako sygnał z rynku, na podstawie którego urząd będzie mógł, a nie musiał, wszcząć postępowanie.
Inaczej zostanie również uregulowana kontrola koncentracji przedsiębiorców, dokonywana przez prezesa UOKiK – ma się ona skupić na dużych, branżowych fuzjach. Zamiast jednego progu obrotowego, podlegającego zgłoszeniu (obecnie 50 milionów euro), powstaną dwa progi – światowy i polski. Fuzję trzeba będzie zgłaszać prezesowi UOKiK wówczas, gdy łączny światowy obrót łączących się przedsiębiorców przekracza 1 miliard euro (chodzi o tzw. firmy sieciowe, które mają swoje oddziały w różnych krajach – sumuje się ich dochody na całym świecie) lub łączny obrót na terytorium RP przekracza 50 milionów euro (dotyczy zarówno polskich firm, jak i oddziałów zagranicznych przedsiębiorców w RP).
Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.
Ewa Usowicz
REKLAMA
REKLAMA