Trzeba wskazać przepis, który naruszono
REKLAMA
Organy podatkowe zakwestionowały spółce wywiązanie się z obowiązku podatkowego w podatku od nieruchomości za sierpień-grudzień 2000 roku i 2001 rok. Zażądały zapłaty podatku od posiadanych przez spółkę nieruchomości według najwyższej stawki należnej od przedsiębiorcy. Powodem było to, że spółka utraciła status zakładu pracy chronionej. W odwołaniu podatniczka wskazywała na trudną sytuację, w jakiej się znalazła. Zwróciła uwagę na toczące się w stosunku do niej postępowanie układowo-upadłościowe. Postępowanie nie zakończyło się upadłością, ale spółka nie prowadziła działalności.
Organ odwoławczy, a potem sąd administracyjny I instancji nie uznał racji podatniczki. Stwierdził, że skoro spółka figuruje w ewidencji, to jest przedsiębiorcą. Sąd przypomniał, że zgodnie z orzecznictwem wszystkie grunty będące w posiadaniu przedsiębiorcy podlegają opodatkowaniu według wyższych stawek.
Spółka wniosła skargę kasacyjną do NSA, zarzucając sądowi I instancji błędną wykładnię przepisów ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
NSA oddalił skargę. Przypomniał, jak istotne jest to, żeby skarga kasacyjna zawierała szczegółowe wskazanie naruszonego przez sąd przepisu. Nie można skutecznie wzruszyć wyroku, gdy wskazuje się jako jedyną podstawę kasacji przepis prawa materialnego, a w uzasadnieniu zarzuty kieruje się do prawidłowości ustaleń faktycznych. Brak zarzutów naruszenia prawa procesowego uniemożliwił NSA ocenę prawidłowości uznania spółki za przedsiębiorcę. Choć sąd nie miał wątpliwości, że ten, kto jest przedsiębiorcą, płaci podatek według wyższych stawek.
Wyrok jest prawomocny.
Sygn. IIFSK 1402/05
Aleksandra Tarka
REKLAMA
REKLAMA