Według Najwyższej Izby Kontroli organy administracji samorządowej i przedsiębiorcy nie przestrzegają przepisów dotyczących gospodarowania odpadami.
Zarzuty NIK dotyczą głównie wdrażania selektywnej zbiórki odpadów, osiągania właściwych poziomów odzysku i recyklingu oraz wypełniania obowiązków sprawozdawczych.
W 13 spośród 19 skontrolowanych gmin systemem selektywnego zbierania odpadów nie objęto wszystkich mieszkańców. W dziewięciu gminach udział odpadów przekazywanych do recyklingu zmniejszył się od 8 proc. do 82 proc.
– Zamiast zwiększania ilości odpadów poddawanych recyklingowi, jest ich coraz mniej – mówi Jacek Jezierski, wiceprezes NIK. Jego zdaniem to zjawisko jest niepokojące choćby dlatego, że w Polsce produkuje się coraz więcej odpadów opakowaniowych. Jako jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia brak środków finansowych na budowę miejskich sortowni odpadów.
Z obowiązków sprawozdawczych w zakresie gospodarowania odpadami nie wywiązuje się 29 proc. podmiotów gospodarczych oraz 67 proc. gmin. 25 proc. kontrolowanych przekazuje z opóźnieniami
opłaty produktowe.
– Zdarzały się nawet dwuletnie opóźnienia wnoszenia opłat – podkreśla Jacek Jezierski. Dodaje, że mało skuteczne były także próby egzekucji zaległych opłat i sprawozdań przez marszałków województw.
Generalnie system opłat produktowych został oceniony przez izbę jako mało skuteczny.
– Tego rodzaju rozwiązanie nie wpłynęło w żaden sposób także na rozwijanie selektywnej zbiórki odpadów w gminach. Ten element oceniamy bardzo negatywnie – zaznaczył prezes NIK.
Izba poddała ocenie także funkcjonowanie rolnictwa ekologicznego, które mimo dobrych warunków przyrodniczych i potrzeb społecznych wciąż nie jest odpowiednio rozwinięte. Jako przyczynę wymieniono m.in. złe przygotowanie organów administracji do realizacji ustawy o rolnictwie ekologicznym.
OPINIA
Alicja Gruszecka
Departament Środowiska, Rolnictwa i Zagospodarowania Przestrzennego
Gminy powinny przede wszystkim podejmować działania, które poszerzyłyby świadomość społeczną mieszkańców na temat selektywnej zbiórki odpadów. Powinny także zabezpieczyć mieszkańcom pojemniki na ten cel. Jeśli chodzi o świadomość społeczną i zachęcanie ludzi do selektywnej zbiórki odpadów, to ciekawie zostało to rozwiązane w Wieluniu. Tam podniesiono o 30 proc. cenę za wywóz odpadów komunalnych przy jednoczesnym nieodpłatnym odbieraniu odpadów posegregowanych. Spowodowało to trzykrotny wzrost ilości
śmieci zbieranych w sposób selektywny.
Łukasz Kuligowski