Długi w branży napojów
REKLAMA
Jak wykazują statystyki, Polacy piją coraz więcej wody mineralnej, głównie niegazowanej. W ciągu ostatniej dekady jej spożycie zwiększyło się dwukrotnie. Obecnie statystyczny Polak wypija około 50 litrów wody mineralnej rocznie. Jednak dysproporcja między Polską a innymi europejskimi krajami wskazuje, że polski rynek wody mineralnej nadal posiada potencjał rozwojowy.
REKLAMA
Koncentracja rynku
Obecnie blisko połowa rynku wody mineralnej jest skupiona w rękach pięciu największych firm. W przypadku pozostałych napojów bezalkoholowych (soków, nektarów i napojów) Polacy (z rocznym spożyciem na poziomie 30 litrów) nie odstają od średniej unijnej. Podobnie jak w przypadku wody mineralnej, około 60 proc. rynku skupia kilka największych firm. Zmniejsza się liczba producentów napojów i soków, choć, jak podkreślają specjaliści, także małe przedsiębiorstwa włączają się do walki o konsumenta. Dobra pozycja na rynku w tym sektorze w dużej mierze zależy od budżetu na reklamę i promocję. Walka konkurencyjna jest zatem bardzo ostra.
Kanały dystrybucji
Głównymi kanałami dystrybucji napojów bezalkoholowych są duże sieci handlowe oraz hurtownie piwa i napojów. Branża soków i napojów charakteryzuje się średnim ryzykiem związanym z udzielanym przez producentów kredytem kupieckim. Obrazujący to ryzyko Wskaźnik Moralności Płatniczej przygotowywany przez Grupę Euler Hermes wynosi 56 punktów (w skali od 0 do 100). – Taka wartość oznacza, że firmy udzielające kredytów kupieckich powinny monitorować spływ należności od swoich kontrahentów, ponieważ istnieje ryzyko wystąpienia opóźnień nawet do 40 dni po terminie płatności – wyjaśnia Michał Modrzejewski z Działu Analiz Branżowych Euler Hermes.
Terminy płatności
Średni termin płatności w branży soków i napojów wynosi 35 dni, a realny czas od wystawienia faktury, do momentu zapłaty za towar – 59 dni. Według danych zebranych przez Euler Hermes 76 proc. wszystkich należności stanowiły należności bieżące. Tak zwane trudne długi, czyli płatności, których termin upłynął ponad 120 dni temu stanowią zaledwie 3 proc. należności.
Marek Matusiak
REKLAMA
REKLAMA