Letni transport przyspiesza obroty
REKLAMA
Zdaniem Rafała Dziury z TNT latem wzrasta liczba przesyłek kurierskich do krajów egzotycznych i kurortów.
REKLAMA
Transportowcy nie mają powodów do narzekania w okresie letnim. W okresie czerwiec–sierpień każdego roku spada co prawda ilość zleceń z zakładów produkcyjnych czy firm usługowych, ale transportowcy rekompensują to sobie w transporcie napojów, materiałów budowlanych oraz przewozach chłodniczych i mrożonek.
Przeniesienie akcentów
REKLAMA
– W okresie letnim ilość zleceń na przewóz wszelkiego rodzaju napojów, a szczególnie wody, wzrasta o 200 proc. w stosunku do reszty roku. Bardzo podobnie jest w branży budowlanej, która także w tym okresie przeżywa pełnię sezonu – mówi Piotr Dąbrowa, dyrektor ds. logistyki w firmie Top Trans.
Wobec przewagi popytu nad podażą chłodni w okresie letnim cena wynajęcia takiego samochodu lub naczepy rośnie o 30-40 proc. I najemcy nawet się nie targują, ciesząc się, że udało się zdobyć transport – mówi Piotr Dąbrowa.
Latem cena wynajęcia samochodu-chłodni rośnie o 30-40 proc., i najemcy nawet się nie targują
Sierpień i lipiec
REKLAMA
Nieco trudniejszą sytuację w okresie wakacji mają firmy specjalizujące się w transporcie poza granicami naszego kraju. Od kilku lat nasila się tendencja planowania przestojów produkcji – zwykle w sierpniu. To automatycznie przekłada się na liczbę zamówień transportowych i to nie tylko od największych koncernów, ale głównie ich podwykonawców. Dodatkowym minusem takich działań firm zagranicznych jest specyfika polskiego rynku, gdzie ulubionym miesiącem do wypoczynku jest jednak lipiec. To powoduje, że niektóre firmy mają trudniejszy czas nawet przez dwa miesiące.
– Podczas gdy większość międzynarodowych koncernów wybiera sierpień jako miesiąc urlopowy, małe i średnie przedsiębiorstwa działające lokalnie wciąż preferują wakacje w lipcu. Ponieważ mniejsze firmy mają proporcjonalnie większe potrzeby w zakresie transportu przesyłek w obrębie kraju, możemy zaobserwować bardziej wyraźny spadek liczby przesyłek krajowych w lipcu, natomiast przesyłek międzynarodowych w sierpniu – mówi Rafał Dziura, dyrektor marketingu i sprzedaży TNT Express Poland.
Część firm może odbić straty, podobnie jak spedytorzy krajowi, w innych miejscach. Na przykład kurierzy zauważają wzrost przesyłek do krajów egzotycznych lub do kurortów wypoczynkowych.
– Klienci zlecają dostawy typowo biznesowe, ale zdarzają się przesyłki nietypowe np. z zastępczym kompletem kluczy do samochodu. Wykorzystują wówczas lotniczą usługę kurierską – mówi Rafał Dziura.w
Lesław Kretowicz
REKLAMA
REKLAMA