Koszty produkcji są wciąż wysokie
REKLAMA
W maju wskaźnik wzrósł o 0,7 punktu procentowego. Wzrost byłby jeszcze większy, gdyby nie schłodzenie nastrojów na warszawskiej giełdzie. W kilkunastoletniej historii polskiej giełdy spadki indeksów zazwyczaj zwiastowały nadejście spowolnienia całej gospodarki.
REKLAMA
REKLAMA
Wymieniając czynniki ryzyka, warto zwrócić uwagę na sytuację finansową przedsiębiorstw. Meldują one o wysokim wzroście produkcji, ale nie przynosi to poprawy ich wyników finansowych. Przyczyny można doszukiwać się w gorszych wynikach eksportu. Wysokie są wciąż także koszty produkcji. Ceny producentów znacznie bowiem wyprzedzają wzrost cen konsumpcyjnych.
Pomimo nieco gorszych wyników finansowych i wolniejszego tempa napływu nowych zamówień przedsiębiorcy nadal optymistycznie oceniają kondycję gospodarki. Być może mają nadzieję, że kłopoty z kosztami i zamówieniami są tylko chwilowe. Po stronie plusów można bowiem zapisać spadek zapasów wyrobów gotowych w magazynach producentów. To dobry prognostyk podtrzymania wysokiej dynamiki produkcji w najbliższych miesiącach. Ocenę spodziewanej koniunktury poprawia także informacja o wysokim wzroście płac. W ciągu ostatnich 12 miesięcy fundusz płac w przedsiębiorstwach (i to w ujęciu realnym, czyli uwzględniając inflację) wzrósł aż o 7 procent. W efekcie wzrasta popyt krajowy, czego dowodem są informacje o ożywieniu sprzedaży detalicznej.
Dla oceny przyszłej kondycji gospodarki ważna jest informacja o poziomie wydajności pracy. Pod koniec ubiegłego roku i w pierwszych miesiącach 2006 roku utrzymywała się ona na zbliżonym poziomie. W maju ponownie zaczęła się poprawiać, co zmniejsza niebezpieczeństwo wzrostu cen. W dalszym ciągu szybko rośnie podaż pieniądza. Nie słabnie tempo zadłużania się gospodarstw domowych.
Maria Drozdowicz Bureau for Investments and Economic Cycles
REKLAMA
REKLAMA