Tańsze bilety nakręcają obroty spółek kolejowych
REKLAMA
Do końca roku PKP Intercity, operator szybkich pociągów, zamierza przewieźć 10,4 mln pasażerów, prawie milion osób więcej niż w 2005 roku. O prawie 100 mln zł mają wzrosnąć przychody ze sprzedaży – z 890 mln do 980 mln zł. Pozyskiwaniu klienta mają służyć sezonowe promocje, które przyzwyczajają do korzystania z pociągów Intercity, najdroższych z punktu widzenia przeciętnego pasażera.
REKLAMA
– Dobrze przygotowana oferta jest opłacalna i dla pasażera, i dla przewoźnika. W 2005 roku przewieźliśmy 9,7 mln osób, o 21 proc. więcej niż rok wcześniej. Samych tylko biletów latawiec kierowanych do młodych ludzi sprzedaliśmy 7 tys. Chcemy przyzwyczajać przyszłych menedżerów do pociągów zamiast podróży samochodem czy samolotem – mówi Jacek Prześluga, prezes PKP Intercity.
O milion osób więcej niż planowano przewiozły w 2005 roku też PKP Przewozy Regionalne (PKP PR).
REKLAMA
– Do połowy roku notowaliśmy spadek przewozów, ale dzięki promocjom wynik końcowy był lepszy od planowanego. W tym roku chcemy przewieźć 161 mln osób mniej, ale za to na dłuższych trasach, co przełoży się na wzrost przychodów z 980 mln do ponad 1 mld zł – zapewnia Marek Nitkowski, dyrektor handlowy PKP PR.
Obecność kilku firm przewozowych wymusza konkurencję, dzięki której w tym roku podróżujący pociągami mogą w wakacyjnych promocjach przebierać. Zwłaszcza na najbardziej popularnych trasach, czyli morze, góry i Mazury. Przewoźnicy uruchomią na wakacje kilkadziesiąt dodatkowych pociągów, rozbudują składy o nowe wagony. PKP PR oferuje karnet wakacyjny, czyli trzy przejazdy w cenie 100 zł. Regionalne Koleje Mazowieckie już za 25 zł dowiozą nas do Gdańska.
Oferta sprawdziła się w ubiegłym roku, jednak w tym sezonie propozycję KM zamierza pobić Intercity, które klimatyzowanym Neptunem dotrze nad morze za 15 zł i o godzinę szybciej. Po dotarciu do Trójmiasta kolejka SKM przewiezie w dowolne miejsce za darmo nasz rower, a my okazując bilet dostaniemy zniżkę w muzeum, restauracji lub aquaparku. Turysta zwiedzający z dziećmi okolice Warszawy jako ich opiekun może liczyć na ulgowy bilet w podmiejskiej WKD.
Ale uwaga na ukryte „zalety” promocji: w Intercity tanich biletów nad morze jest tylko 200 na każdy dzień. Na nocny pociąg Przewozów Regionalnych z Krakowa na Hel musimy zużyć aż dwa bilety z karnetu, bo każdy z nich jest ważny jedną dobę: od północy do północy. Trzeba też uważać, żeby nie przepłacić. Podróż pociągami TLK (operator Intercity) kosztuje 27 zł i warto pamiętać, że żadna inna promocja tego operatora nie będzie bardziej opłacalna.
Katarzyna Kozińska
REKLAMA
REKLAMA