Niedzielne zakupy pod lupą posłów
REKLAMA
Wprowadzenie zakazu pracy w niedzielę spowoduje utratę 50-60 tysięcy miejsc pracy, a wcale nie pomoże drobnym kupcom, którzy również są podzieleni co do proponowanych ograniczeń – ocenia Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan (PKPP).
Zdaniem przedstawicieli zagranicznych sieci handlowych, poprawka do ustawy Prawo pracy o zakazie handlu w niedzielę będzie miała negatywny wpływ na dalszy rozwój rynku detalicznego w Polsce. Przedstawiciele Solidarności i posłowie koalicji rządowej chcą uczynić siódmy dzień wolny od handlu w celu obrony wartości religijnych oraz prawa pracowników do dnia wolnego. Ich zdaniem podobne restrykcje wprowadziły już dawno inne kraje europejskie i dlatego Polska też powinna to zrobić.
– Brakuje solidnych argumentów, które przemawiają za tym, aby zakazać handlu w niedzielę. Niektóre europejskie kraje wycofują się z tego ograniczenia. W 2005 roku zrobiła to Hiszpania – mówi Andrzej Faliński, sekretarz generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji (POHiD), zrzeszającej największe zagraniczne firmy handlowe, m.in. Tesco czy Metro.
Zakaz – zdaniem większej części przedstawicieli polskiej branży handlowej – uderzy w centra handlowo-usługowe i galerie handlowe, gdzie jest bardzo dużo małych sklepów.
– Restrykcje te ograniczą nie tylko rozwój zagranicznych sklepów średnio- i wielkopowierzchniowych w Polsce, ale uderzą w polskie sieci sklepów spożywczych, które rozwijają się w oparciu o ten sam model co zachodnie – wskazuje Andrzej Faliński.
Zagraniczne sieci super- i hipermarketów oraz dyskontów, zrzeszone w POHID są gotowe pójść na kompromis. Na razie nieoficjalnie zamiast ustawowego, rygorystycznego zakazu handlu we wszystkie niedziele i święta proponują objąć zakazem handlu wszystkie święta kościelne i państwowe (12 dni w roku).
Zmiany, jakie w kwietniu pojawiły się w projekcie, żeby od zakazu pracy w niedziele wyłączone były tylko stacje benzynowe, hotele, apteki, restauracje i drobny handel, który zatrudnia mniej niż 10 pracowników i osiąga do 2 mln euro obrotów rocznie – według ekspertów z PKPP są absurdalne.
Według posłów koalicji drobnemu handlowi w Polsce pomoże wprowadzenie w życie ustawy o sklepach wielkopowierzchniowych, która regulowałaby kwestie lokalizacji inwestycji i budowy nowych obiektów handlowych.
REKLAMA
REKLAMA