Termin roczny jest nieprzekraczalny
REKLAMA
OGŁOSZENIE ZAKAZU
Zgodnie z art. 377 prawa upadłościowego i naprawczego, nie orzeka się zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, jeśli postępowanie w tej sprawie nie zostało wszczęte w ciągu roku od umorzenia lub zakończenia postępowania upadłościowego albo oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości. Jeżeli wniosku nie złożono, termin ten liczy się od dnia, w którym dłużnik obowiązany był taki wniosek złożyć.
REKLAMA
Sąd I instancji oddalił wniosek, a sąd II instancji oddalił apelację ZUS. Stwierdził, że wniosek został złożony za późno. Przepisy wymagają, by złożyć go w ciągu roku od umorzenia lub zakończenia postępowania upadłościowego, a gdy nie było wniosku o upadłość – od dnia, w którym dłużnik powinien go złożyć. Problem w tym, jak ten termin liczyć. Zdaniem obu sądów, należało go liczyć od dnia, gdy przedsiębiorca zobowiązany był złożyć wniosek o upadłość, co miało miejsce w grudniu 1997 r. Nie zgadzał się z tym ZUS, który wniósł skargę kasacyjną. Uważał, że termin ten należy liczyć od chwili ustania przyczyny upadłości.
REKLAMA
Sąd Najwyższy oddalił skargę. W ustnym uzasadnieniu postanowienia sędzia Hubert Wrzeszcz przypomniał, że SN wypowiadał się już w sprawie liczenia tego terminu (uchwała z 26 marca 2006 r., III CZP 13/06). Przypomniał, że termin ten liczy się od dnia powstania podstawy do ogłoszenia upadłości. Podstawa powstała w grudniu 1997 r., ale obowiązywało wtedy stare prawo upadłościowe. Wniosek został złożony w lutym 2005 r., gdy obowiązywało już prawo upadłościowe i naprawcze z 28 lutego 2003 r. (Dz.U. nr 60, poz. 535 ze zm.), które weszło w życie 1 października 2003 r. I od tej daty powinien być w tej sprawie liczony termin do złożenia wniosku o pozbawienie prawa prowadzenia działalności gospodarczej. A więc ZUS złożył go po terminie.
Marta Pionkowska
REKLAMA
REKLAMA