Złoty stabilny, na rynku obligacji niewielkie obroty
REKLAMA
Około godziny 14.35 za euro płacono 3,95 zł wobec 3,9540 zł na otwarciu i 3,9450 zł na wtorkowym zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,07 zł wobec (odpowiednio) 3,0750 zł i 3,0765 zł.
REKLAMA
"Złoty jest stabilny, podobnie jak waluty innych krajów regionu. Inwestorzy nie zareagowali na poranne dane (publikację indeksu Ifo w Niemczech). Informacje z USA (o zamówieniach na dobra trwałe) osłabiły nieco dolara wobec euro, ale dla złotego właściwie przeszło bez echa" - powiedział Marek Rogalski z TMS.
Indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, wyniósł w maju 105,6 pkt wobec 105,9 pkt w poprzednim miesiącu. Analitycy spodziewali się, że indeks spadnie do 105,0 pkt.
REKLAMA
Amerykański Departament Handlu poinformował, że zamówienia na dobra trwałego użytku spadły w USA w IV aż o 4,8 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca. To największy spadek od stycznia tego roku. Analitycy spodziewali się, że zamówienia spadną w IV, ale o 0,5 proc.
"To, co się dzieje na rynku wskazuje na możliwość stopniowego dalszego umacniania się złotego. Najbliższy poziom wsparcia dla euro-złotego to 3,9350-3,94 zł za euro, zaś dla dolar-złotego 3,0550-3,06 zł za dolara" - ocenia Rogalski.
Stabilizacja na rynku walutowym i spokój na rynkach bazowych wpłynęły uspokajająco na rynek długu.
Na rynku długu rentowność papierów dwuletnich (OK0408) około godziny 14.40 wyniosła 4,49 proc., czyli tyle co na otwarciu i wobec 4,48 proc. we wtorek wieczorem. Natomiast w przypadku obligacji pięcioletnich było to 5,10 proc. - bez zmian wobec otwarcia i w porównaniu do 5,12 proc. we wtorek. W przypadku dziesięcioletnich papierów rentowność wynosiła 5,37 proc. w porównaniu do (odpowiednio) 5,38 proc. i 5,39 proc.
"Na rynku nic się nie dzieje. Poruszamy się w paśmie konsolidacji w okolicach 5 proc. (rentowności). Rynek próbował się podnieść, spadły nieco rentowności obligacji dziesięcioletnich, ale wszystko się ustabilizowało. Notowania są ostatnio odporne na dane makro, reagujemy raczej na to, co dzieje się ze złotym i niemieckimi bundami" - powiedział Włodzimierz Kado z BGŻ.
REKLAMA
REKLAMA