Złoty traci na wartości, rosną rentowności obligacji
REKLAMA
Około 9.15 za euro na rynku płacono 3,9110 zł wobec 3,8960 zł na zamknięciu w piątek. Dolara wyceniano na 3,0360 w stosunku do 3,00 zł.
REKLAMA
"Złoty osłabł. Stało się to na fali ogólnego pogorszenia nastrojów na innych rynkach wschodzących. Dużo traci węgierski forint, tracą też inne waluty, które są zwyczajowo składowymi koszyka walut z rynków wschodzących. Generalnie na rynku walutowym zachodzą duże zmiany, o czym świadczą duże wahania euro-dolara w ostatnim czasie" - ocenia Paweł Gajewski z WestLB.
Według niego nadal niejasna jest przyszłość Zyty Gilowskiej na stanowisku wicepremiera-ministra finansów. Co prawda Gilowska zdementowała informacje o swojej dymisji, jednak w niektórych wypowiedziach prasowych postawiła warunki, pod którymi pozostanie w rządzie. Wśród nich wymieniła m.in. utrzymanie dyscypliny finansowej budżetu.
"Inwestorzy obserwują te wydarzenia. Nadal niepokoi ich możliwość odejścia ludzi postrzeganych jako reformatorzy" - powiedział Gajewski.
Według niego złoty nie powinien przebić poziomu 3,92 zł za euro traktowanego przez rynek jako najbliższy poziom oporu.
"Jeśli tak się stanie kolejnym poziomem będzie 3,95 zł za euro, albo nawet 4 zł za euro. Bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest jednak umocnienie złotego. Euro-złoty powinien podążać w ciągu dnia w kierunku 3,88" - uważa Gajewski.
W ślad za złotym od rana tracą obligacje. Około godziny 9.15 rentowność obligacji dwuletnich wynosiła 4,51 proc. wobec 4,40 proc. na zamknięciu w piątek. W przypadku pięcioletnich papierów było to 4,98 proc. w stosunku do 4,94 proc., zaś dziesięcioletnich 5,23 proc. względem 5,21 proc.
"Obligacje też tracą. Uczestnicy rynku tłumaczą to osłabieniem złotego i pogorszeniem nastrojów regionie" - powiedział PAP Andrzej Michałowski z PKO BP.
Rynek czeka w poniedziałek na dane o inflacji w kwietniu. Według ekonomistów kwietniowa inflacja, która zachowa się na niskim poziomie 0,6 proc. potwierdzi brak presji inflacyjnej w gospodarce i scenariusz zachowania stóp procentowych bez zmian przynajmniej w maju.
Inflacja rdr od początku roku porusza się w bardzo wąskim przedziale - w styczniu wyniosła 0,6 proc., w lutym 0,7 proc., a w marcu 0,4 proc.
REKLAMA
REKLAMA