Dyrektywa na fałszerzy
REKLAMA
Dyrektywa w sprawie środków prawa karnego mających na celu zapewnienie egzekwowania praw własności intelektualnej miałaby zastosowanie w przypadku wszelkiego rodzaju naruszeń praw własności intelektualnej.
REKLAMA
– Nasza propozycja jest odpowiedzią na narastający proceder kradzieży własności intelektualnej – podkreślił unijny komisarz ds. sprawiedliwości Franco Frattini.
REKLAMA
Obecnie prawo unijne nie przewiduje wspólnych kar za podrabianie towarów. Rozbieżności między systemami stosowanymi przez państwa członkowskie są zdaniem komisji zbyt duże. Nie pozwala to na skuteczną walkę z podróbkami. Przez to spada wartość inwestycji w innowacje. Przeciwdziałać temu można tylko na poziomie wspólnotowym. Kraje członkowskie będą mogły stosować jeszcze wyższe kary, jeśli uznają to za wskazane.
Zmiany te są jak najbardziej uzasadnione, gdyż handel podróbkami przybiera w Unii coraz większe rozmiary. Jednocześnie podrabiane są całkiem nowe towary, jak części samochodowe, co jest niebezpieczne dla zdrowia i życia konsumentów – mówi Aleksander Krzyżowski, dyrektor Generalny Stowarzyszenia ProMARKA.
Dyrektywa ma w założeniu uderzyć przede wszystkim w grupy przestępcze. Według szacunków komisji – coraz częściej zajmują się one podrabianiem towarów.
– Procederem podrabiania towarów faktycznie coraz częściej zajmują się grupy przestępcze. Żeby podrobić produkt spożywczy czy chemiczny, trzeba oprócz samego produktu wytworzyć opakowania, zatrudnić grafików. Jeden człowiek nie jest w stanie tego dokonać. Zajmują się tym mniej lub bardziej zorganizowane grupy. Nierzadko współpracę podejmują grupy z kilku krajów – mówi komisarz Zbigniew Urbański z KGP.
REKLAMA
Projekt dyrektywy zobowiązuje państwa członkowskie do zakwalifikowania jako przestępstwa wszelkich zamierzonych naruszeń praw własności intelektualnej, jeśli popełniane są na skalę handlową. Za przestępstwo projekt uznaje również usiłowanie, współsprawstwo i nakłanianie do przestępstwa. Czyn zabroniony musi być zamierzony, co oznacza, że można go dokonać tylko umyślnie.
Projekt przez prawa własności intelektualnej rozumie całość tych praw. Swym zakresem działania obejmuje zarówno produkty artystyczne (utwory muzyczne, literaturę), jak i wszystkie produkty komercyjne: żywność, produkty higieniczne, różnorodne urządzenia, samochody, zabawki, leki.
– Tak szeroka definicja jest słusznym rozwiązaniem. Podróbek jest bowiem coraz więcej i w coraz nowych dziedzinach. Jednocześnie projekt podkreśla, że karane będzie tylko zamierzone działanie, prowadzone na skalę handlową. Chroni to przed nadmiernym karaniem za błahe przypadki – mówi A. Krzyżowski
Piotr Trocha
REKLAMA
REKLAMA