Złoty słabszy wobec euro i USD
REKLAMA
"Na rynku widać nastrój sprzyjający korekcie, ale inwestorzy oczekują na wynik posiedzenia Fed. Przy braku wydarzeń lokalnych w centrum będzie zachowanie rynków bazowych" - powiedział Tomasz Zdyb, analityk w Pekao SA.
Według analityków Banku BPH, najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest dalsza konsolidacja w przedziale 3,80-3,85 zł za euro.
"Dziś oczekujemy raczej spokojnej sesji, zaś w perspektywie najbliższych kilku dni kluczowe będzie zachowanie eurodolara. Po ostatniej dynamicznej zwyżce euro powoli traci impet. Pomimo tego, że nie wykluczamy ostatniej fali wzrostowej do 1,28-1,29 dolara za euro, to sądzimy iż do końca bieżącego tygodnia ta fala ulegnie wyczerpaniu i eurodolar zacznie korektę techniczną tego ruchu" - napisali w porannym komentarzu. "Gdyby tak się stało należy liczyć się z presją na osłabienie złotego, gdyż na rynku cały czas funkcjonuje zasada, iż mocniejsze euro to także mocniejszy złoty i odwrotnie" - dodali.
Na rynku długu rentowność dwuletnich papierów wynosiła o godzinie 9.10 4,38 proc. wobec 4,39 proc. w poniedziałek po południu, pięcioletnich 4,92 proc. wobec 4,91 proc., a dziesięcioletnich 5,14 proc., czyli tak jak w poniedziałek.
REKLAMA
REKLAMA