REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Postanowień umowy trzeba umieć dowieść

Subskrybuj nas na Youtube

REKLAMA

Zawieranie nawet ważnych umów ustnie powoduje komplikacje dowodowe. Strony nierzadko zmieniają w trakcie realizacji kontraktu jego warunki - z pozoru za zgodą kontrahenta.
Kiedy jednak dochodzi do płacenia, zaczyna się problem. Jedni przedsiębiorcy chcą więcej niż pierwotnie żądali, drudzy utrzymują, że świadczenie nie jest ani lepsze, ani droższe niż umówione. Każdy dowodzi, że miał co innego na myśli, jeśli uzgodnienia przynajmniej podstawowych kwestii nie zostały zapisane i podpisane przez obu zainteresowanych.

No i w praktyce świadkowie są mniej przekonujący, również dla sądu, niż dokumenty. Trudniej bowiem uwierzyć w bezstronność krewnych lub pracowników strony niż w to, co napisano. Co więcej, siłę dokumentów preferuje wprost procedura cywilna. Między innymi postępowanie nakazowe można wszcząć na podstawie posiadanych dokumentów świadczących – niechby i powierzchownie – o racji powoda.

REKLAMA

REKLAMA

Warto robiąc interesy pamiętać i o tym, że do odbioru, a tym bardziej podpisywania faktur, nie są z mocy prawa upoważnieni domownicy kontrahenta. Do tej czynności potrzebne jest pełnomocnictwo. Faktura to nie list.

Nie zawsze też – niestety – warto angażować prokuratora w sprawy u swego podłoża cywilne. Zdarza się bowiem, że odmówi on, albo – co równie prawdopodobne – będzie na tyle długo procedował, że lepiej jest skoncentrować się na efektywnej obronie swych interesów na gruncie procedury cywilnej i upilnować, żeby np. nie narastały odsetki od żądanych przez przeciwnika procesowego kwot. Dlatego czasem dobrze jest złożyć należność w depozycie sądowym.

Ustne przyjmowanie ofert i zawieranie umów w sposób dorozumiany jest w obrocie profesjonalnym tak samo niebezpieczne, jak w wypadku konsumentów. I jeśli nawet umowa jest ważna, to w razie sporu trudno dowieść, jakie warunki strony ustaliły.

Czytelniczka z Gdańska jest kosmetyczką. Prowadzi zakład w pomieszczeniach umiejscowionych na parterze domu stanowiącego jej własność. W końcu ubiegłego roku przyjęła ofertę usługodawcy-domokrążcy, który zaproponował wymianę czterech par drzwi – trzech skrzydeł wewnątrz firmy i jednych drzwi zewnętrznych. W sumie chciał za to 4 tys. zł.

REKLAMA

Umowy o dzieło, bo taką w istocie przedsiębiorcy zawarli, nie spisali. Przyjmujący zamówienie pokazał zamawiającej próbki materiału, z którego miały być wykonane obydwa rodzaje drzwi i po akceptacji przez nią modeli uwidocznionych na zdjęciach i ustaleniu terminu, w którym drzwi miały być wstawione, strony umowy rozeszły się. W wyznaczonym terminie przedsiębiorca wstawiający drzwi pojawił się wraz z pracownikami i bardzo sprawnie dzieło wykonał. Zamawiająca robotę przyjęła. Uznała, że drzwi są dokładnie takie, jak zamówiła. Miała przelać pieniądze ze swego rachunku na konto wykonawcy dzieła, ale ten wcześniej zobowiązał się dostarczyć jej fakturę VAT. I dostarczył, tyle że przybył nieco wcześniej niż był umówiony.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W domu i w zakładzie nie było nikogo z wyjątkiem ojca zamawiającej – człowieka starego i niedowidzącego, za to skłonnego do współpracy. Starszy pan nie jest ani wspólnikiem córki, ani jej pełnomocnikiem, zgodził się jednak przyjąć fakturę, ponieważ chciał – jak to określił – pomóc zapracowanej najbliższej osobie. Przedsiębiorca, który wstawił drzwi, zażądał podpisania faktury za wykonaną usługę, ale nie wspomniał, że opiewa ona na 9 tys. zł, a nie na umówione wcześniej 4 tysiące. Starszy pan złożył swą parafkę i wziął fakturę. Córka, gdy po godzinie zobaczyła, co się stało, wszczęła alarm. Było jednak za późno. Rzemieślnik, który przyjął i wykonał zamówienie na podstawie ustnej umowy, miał podpisaną fakturę. Tym samym, formalnie rzecz biorąc, wolno mu domagać się od czytelniczki zapłaty 9 tys. zł.

Najlepiej na piśmie

W obrocie profesjonalnym, czyli między przedsiębiorcami, nie ma obowiązku zawierania niektórych, czy nawet wielu umów na piśmie, podobnie zresztą jak między konsumentami. Dotyczy to m.in. umów o dzieło, czyli w praktyce większości kontraktów o świadczenie usług. Czym innym jest jednak ważność umowy zawartej ustnie, a czym innym jej walory dowodowe, czy raczej brak takich cech. W tym wypadku bowiem umowa zawarta ustnie jest ważna, ale uzgodniona między stronami cena – trudna do udowodnienia.

A w życiu często mamy do czynienia z podobnymi sytuacjami, jak w wypadku czytelniczki. Ofertą bywają ogłoszenia czy ulotki, choć nie zawsze spełniają one wymagania art. 66 kodeksu cywilnego (oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy). Dobrze jest wówczas napisać w dwóch egzemplarzach, że zamawia się np. drzwi w określonej liczbie i cenie oraz podpisać. Wtedy oferta plus zamówienie, mimo że to dwa różne dokumenty, stanowi razem umowę. Wówczas zostają określone przynajmniej istotne i wystarczające elementy umowy o dzieło (co, kiedy, za ile).

Tymczasem czytelniczka zawarła umowę ustnie lub nawet w sposób dorozumiany – rzemieślnik przyszedł i założył drzwi. I jeżeli w jej wypadku dzieło nie odbiegało od tego, co zostało napisane w ulotce, to można uznać, że gdańska kosmetyczka udzieliła zamówienia na takich właśnie warunkach. Oczywiście byłoby dobrze, gdyby ktoś mógł to potwierdzić, ale wiadomo, że często takie rozmowy odbywają się w cztery oczy.

Bez umocowania

Pozytywnym elementem sytuacji jest fakt, że ojciec czytelniczki nie był uprawniony do odbioru faktury. Nie jest ani wspólnikiem, ani pełnomocnikiem, a faktura to nie list, którego odbiór się kwituje. Wykonawca dzieła nie może więc jego podpisu traktować jako zaakceptowania warunków zawartych w fakturze. Powstał jednak problem faktyczny.

Możliwy nakaz zapłaty

Jeśli wykonawca dzieła wystąpi o nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym i dołączy fakturę potwierdzoną podpisem (sąd nie bada, czy jest to parafa osoby uprawnionej), to może uzyskać nakaz zapłaty. Czytelniczce wolno się oczywiście odwołać, czyli złożyć zarzuty, ale nakaz jest jednocześnie tytułem zabezpieczającym, który może od razu pójść do egzekucji. Tym samym komornik może rozpocząć postępowanie egzekucyjne, czyli ściąganie uwidocznionej w nakazie kwoty zanim sąd rozpozna zarzuty.

Pewne zamieszanie w wypadku czytelniczki może wprowadzić domniemanie, wynikające z przepisów, że osoba zastana w lokalu przedsiębiorcy jest uprawniona do odbioru korespondencji. Podpis na fakturze nie jest jednak pokwitowaniem doręczenia. Oznacza przyjęcie jej treści. Dlatego ten, kto daje fakturę do zaakceptowania, powinien się upewnić, że ma do czynienia z osobą do tego uprawnioną.

Powinien np. zażądać pełnomocnictwa, ponieważ nie istnieje domniemanie posiadania pełnomocnictwa w takich sytuacjach. I tylko można mieć nadzieję, że czytelniczka nie wyszła z zakładu, kiedy fachowiec przyjechał wymieniać jej drzwi, mówiąc, że wszystko załatwi ojciec. Nie możemy też mówić w tym wypadku o działaniu fałszywego pełnomocnika ani o działaniu ojca czytelniczki pod wpływem błędu. Właśnie dlatego, że w ogóle nie miał on prawa do podpisywania faktur wystawianych dla jej przedsiębiorstwa.

Z prokuratorem nie warto

Jeśli fachowiec widział, że ojciec jest stary i chory, to można nawet przyjąć, że dopuścił się on próby wyłudzenia. W takich razach możliwe jest oczywiście zawiadomienie prokuratury. W praktyce jednak wiadomo, że prokurator odpowie, iż jest to sprawa o charakterze rozliczeń cywilnych i nie będzie chciał się tym zajmować, choć formalnie rzecz biorąc można wystąpić z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa. Poza tym wszczynanie postępowania karnego jest tu pozbawione sensu chociażby dlatego, że czas działania prokuratury jest tak długi, że z wyniku takiego postępowania nie byłoby żadnego pożytku w postępowaniu cywilnym.


Dobromiła Niedzielska-Jakubczyk
Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Stażysta w firmie na zupełnie nowych zasadach. 7 najważniejszych założeń planowanych zmian

Stażyści będą otrzymywali określone wynagrodzenie, a pracodawcy będą musieli podpisywać z nimi umowy. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przedstawiło założenia projektu nowej ustawy.

Polska jednym z najbardziej atrakcyjnych kierunków inwestycyjnych w Europie

Globalna relokacja kosztów zmienia mapę biznesu, ale w Europie Środkowej Polska nadal pozostaje jednym z najpewniejszych punktów odniesienia dla firm szukających balansu między ceną a bezpieczeństwem.

Ekspert BCC o wysokości minimalnego wynagrodzenia w 2026 r.: „po raz pierwszy od wielu lat (rząd) pozwolił zadziałać algorytmowi wpisanemu w ustawę”. W ocenie eksperta, jest to ulga dla pracodawców

Od stycznia 2026 r. wzrośnie zarówno płaca minimalna, jak i minimalna stawka godzinowa. Rząd przyjął w tej sprawie rozporządzenie. Rozporządzenie z 11 września 2025 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r. zostało ogłoszone w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej.

Zamknięcie granicy z Białorusią 2025 a siła wyższa w kontraktach handlowych. Konsekwencje dla biznesu

Czy zamknięcie granicy z Białorusią w 2025 roku to trzęsienie ziemi w kontraktach handlowych i biznesie? Nie. To test zarządzania ryzykiem kontraktowym w łańcuchu dostaw. Czy można powołać się na siłę wyższą?

REKLAMA

Dłuższy okres kontroli drogowej: nic się nie ukryje przed inspekcją? Jak firmy transportowe mogą uniknąć częstszych i wyższych kar?

Mija kilka miesięcy od wprowadzenia nowych zasad sprawdzania kierowców na drodze. Zmiana przepisów, wynikająca z pakietu mobilności, dwukrotnie wydłużyła okres kontroli drogowej: z 28 do 56 dni wstecz. Dla inspekcji transportowych w UE to znacznie rozszerzone możliwości nadzoru, dla przedsiębiorstw transportowych – szereg kolejnych wyzwań. Jak sobie radzić w zupełnie innej rzeczywistości kontrolnej, by unikać kar finansowych i innych poważnych konsekwencji?

Gdy przedsiębiorca jest w trudnej sytuacji, ZUS może przejąć wypłatę zasiłków

Brak płynności finansowej płatnika składek, który zatrudnia powyżej 20 osób, może utrudniać mu regulowanie świadczeń na rzecz pracowników. Takimi świadczeniami są zasiłek chorobowy, zasiłek macierzyński czy świadczenie rehabilitacyjne. W takiej sytuacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych może pomóc i przejąć wypłatę świadczeń. Potrzebny jest jednak wniosek płatnika lub ubezpieczonego.

Bezpłatny webinar: Czas na e-porządek w fakturach zakupowych

Zapanuj nad kosztami, przyspiesz pracę, zredukuj błędy. Obowiązkowy KseF przyspieszył procesy digitalizacji obiegu faktur. Wykorzystaj ten trend do kolejnych automatyzacji, również w obsłudze faktur przychodzących. Lepsza kontrola nad kosztami, eliminacja dokumentów papierowych i mniej pomyłek to mniej pracy dla finansów.

Pracodawcy będą musieli bardziej chronić pracowników przed upałami. Zmiany już od 1 stycznia 2027 r.

Dotychczas polskie prawo regulowało jedynie minimalne temperatury w miejscu pracy. Wkrótce może się to zmienić – rząd przygotował projekt przepisów wprowadzających limity także dla upałów. To odpowiedź na coraz częstsze fale wysokich temperatur w Polsce.

REKLAMA

Przywództwo to wspólna misja

Rozmowa z Piotrem Kolmasem, konsultantem biznesowym, i Sławomirem Faconem, dyrektorem odpowiedzialnym za rekrutację i rozwój pracowników w PLL LOT, autorami książki „The Team. Nowoczesne przywództwo Mission Command”, o koncepcji wywodzącej się z elitarnych sił specjalnych, która z powodzeniem sprawdza się w biznesie

Rośnie liczba donosów do skarbówki, ale tylko kilka procent informacji się potwierdza [DANE Z KAS]

Jak wynika z danych przekazanych przez 16 Izb Administracji Skarbowej, w I połowie br. liczba informacji sygnalnych, a więc tzw. donosów, skierowanych do jednostek KAS wyniosła 37,2 tys. Przy tym zestawienie nie jest pełne, bowiem nie zakończył się obowiązek sprawozdawczy urzędów skarbowych w tym zakresie. Zatem na chwilę obecną to o 4,2% więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku, kiedy było ich 35,7 tys. Natomiast, zestawiając tegoroczne dane z tymi z I połowy 2023 roku, widać wzrost o 6%. Wówczas odnotowano 35,1 tys. takich przypadków. Poniżej omówienie dotychczasowych danych z Krajowej Administracji Skarbowej.

REKLAMA