REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nowy projekt unijnej dyrektywy usługowej 

REKLAMA

Nowy projekt dyrektywy usługowej, który we wtorek zostanie przedstawiony przez Komisję Europejską, w zasadniczych punktach uwzględnia poprawki Parlamentu Europejskiego, które osłabiają jego liberalną wymowę - wynika z projektu, do którego dotarła PAP.

REKLAMA

W wielu miejscach Komisja zmienia jednak przyjęte przez eurodeputowanych przepisy, ograniczając możliwość swobodnej interpretacji i ułatwiając życie przedsiębiorcom. Dyrektywa ma zliberalizować unijny rynek usług, któremu Unia Europejska zawdzięcza dwie trzecie swojego PKB. Komisja Europejska od czasu pierwszego czytania w PE 16 lutego zapowiadała, że zrewidowaną wersję dyrektywy oprze na poprawkach eurodeputowanych, którzy w wyniku kompromisu chadeków i socjalistów, osłabili jej liberalną wymowę. KE liczy, że w ten sposób umożliwi szybkie zakończenie prac nad zaproponowanym przed dwoma laty ambitnym, aczkolwiek budzącym wiele kontrowersji projektem, do którego przylgnął obraz podbijającego starą Europę polskiego hydraulika.

REKLAMA

I tak, w nowej wersji KE zachowuje wpisaną przez eurodeputowanych "swobodę świadczenia usług". Zastąpiła ona zasadę kraju pochodzenia, która miała wprost gwarantować, że przedsiębiorca świadczy usługi w innym kraju UE na postawie prawodawstwa kraju, z którego pochodzi. We Francji i w Niemczech zrodziło to obawy przed "dumpingiem socjalnym" ze strony nowych państw członkowskich.

Tak jak postanowili eurodeputowani, swoboda świadczenia usług może być ograniczona tylko ze względu ma porządek i bezpieczeństwo publiczne oraz ochronę zdrowia i środowiska. KE usunęła natomiast poprawkę, która dawała krajom możliwość powoływania się na ochronę praw konsumentów. Komisja zaznaczyła, że podejmowane przez kraje członkowskie ograniczenia muszą być "uzasadnione, proporcjonalne i niedyskryminujące".

REKLAMA

Generalnie Komisja Europejska zgodziła się na zaproponowane przez eurodeputowanych ograniczenia zakresu dyrektywy. Wyłączone pozostały m.in. usługi zdrowotne (prywatne i publiczne), hazard, szeroko zdefiniowane usługi audiowizualne, a także usługi agencji pracy tymczasowej i agencji ochrony. Nadal wyłączone są usługi społeczne, z tym, że w swojej nowej wersji KE sprecyzowała, że chodzi o usługi związanych z budownictwem socjalnym, opieką nad dziećmi i pomocą dla rodzin.

Największe zmiany w porównaniu z wersją Parlamentu Europejskiego dotyczą przepisów, które mają ułatwić firmom zakładanie działalności w innym kraju UE. KE położyła nacisk na uproszczenie procedur obowiązujących zagranicznych usługodawców, a także nieco ograniczyła konieczność ubiegania się przez nich o zezwolenia. Przywrócono m.in. zapis, że brak odpowiedzi władz w tej sprawie oznacza wydanie zezwolenia.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zebrani na ostatnim szczycie w Brukseli unijni przywódcy dali KE mocny mandat do odejścia od liberalnych zapisów pierwotnej wersji dyrektywy. W przyjętych wnioskach końcowych podkreślili, że unijny rynek usług ma dotrzymywać kroku wymogom "europejskiego modelu socjalnego", a ostateczny tekst dyrektywy ma być oparty na "szerokim konsensusie".

Polska nie kryje rozczarowania osłabieniem projektu, ale zasygnalizowała gotowość jego zaakceptowania. "Zgadzamy się na kompromis, ale oczekujemy od innych podobnego ducha kompromisu w sprawach dla nas ważnych" - powiedział premier Kazimierz Marcinkiewicz w wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika "Le Monde".

Wbrew nadziejom nowych krajów członkowskich, w tym Polski, KE nie przywróciła w zrewidowanej propozycji zapisów, które miały zagwarantować firmom zniesienie barier w ponadgranicznym świadczeniu usług przez pracowników delegowanych. Do tej kwestii odniesie się komisarz ds. pracy Vladimir Szpidla, który przedstawi niewiążące "wskazówki", jak należy stosować obecnie istniejące przepisy w tym zakresie.

Istniejąca od 1996 roku dyrektywa o delegowaniu pracowników miała zlikwidować przeszkody administracyjne, jakie spotykają na przykład polskie firmy wysyłające swoich pracowników do krajów starej UE, i wyjaśnić wątpliwości co do obowiązujących w takich przypadkach przepisów prawnych.

Problem w tym, że szereg krajów zasłaniając się dyrektywą stawia firmom takie biurokratyczne wymagania, które uniemożliwiają im wykonanie za granicą zlecenia. Szpidla zidentyfikował szereg takich przeszkód, ale chce dać krajom jeszcze rok na poprawę sytuacji. Dopiero po 12 miesiącach ma wydać raport, w którym oceni zrobione postępy i ewentualnie zdecyduje się na wszczęcie procedur o naruszenie przepisów.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA