Złoty i obligacje straciły
REKLAMA
Około godziny 14.40 za euro płacono 3,9020 zł wobec 3,8875 zł na otwarciu i 3,8970 zł na zamknięciu w piątek. Dolara wyceniano na 3,2440 zł względem (odpowiednio) 3,23 zł i 3,2430 zł.
REKLAMA
Odchylenie od parytetu wynosiło 15,80 proc. po mocnej stronie.
"Złoty trochę osłabł wobec otwarcia, ale sesję mamy w poniedziałek bardzo spokojną. Poruszamy się w przedziale wielkości 1,5 grosza. Nie sądzę, aby to się miało zmienić do końca dnia" - powiedział PAP Marek Cherubin z Banku BPH.
Według niego rynek czeka na efekty posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej, które odbędzie się w dniach 28-29 marca i amerykańskiego FED.
Na brak sygnałów narzekają też uczestnicy rynku obligacji.
"Obroty są niewielkie, brakuje wydarzeń, które mogłyby mieć wpływ na ceny. Nie ma żadnych danych w Polsce, strefie euro, czy też w USA. A i na scenie politycznej jest dziś trochę ciszej" - ocenia Marek Kaczor z PKO BP.
Dochodowość papierów dwuletnich OK0408 wzrosła i około godziny 14.44 wynosiła 4,13 proc. wobec 4,12 proc. na otwarciu w poniedziałek i zamknięciu w piątek. W przypadku pięciolatek DS1110 dochodowość wzrosła do 4,61 proc. z (odpowiednio) 4,58 proc. i 4,59 proc., a dziesięciolatek DS1015 do 4,78 proc. względem 4,74 proc. i 4,79 proc.
REKLAMA
REKLAMA