Inwestorzy skupieni w tym tygodniu na polityce monetarnej
REKLAMA
Rynek co prawda nie spodziewa się redukcji na środowym posiedzeniu RPP, ale prognozuje, że może do niej dojść już w kwietniu. Dodatkowo czynnikiem oddziałującym na rynek złotego będzie wtorkowa decyzja amerykańskiego banku centralnego dotycząca wysokości stóp.
"Jeśli komentarz po posiedzeniu FOMC będzie sugerował dalsze podnoszenie stóp procentowych, to na rynki wschodzące może wrócić fala wyprzedaży" - uważa główny ekonomista Raiffeisen Jacek Wiśniewski.
Jednak Nienałtowski twierdzi, że przedstawiciel FED mogą zasugerować, że zaniechają podwyżek stóp procentowych, co przełożyć może się na osłabienie dolara na rynku światowym i wzmocnienie złotego. Dodatkowo na polskiej scenie politycznej może dojść do uspokojenia. Wniosek dotyczący przedterminowych wyborów będzie poddany pod głosowanie na początku kwietnia.
"Jeśli w polityce nic się nie dzieje, to dobrze wróży to złotemu" - uważa Nienałtowski.
Złoty rano umocnił się w stosunku do walut obcych. Za euro gracze płacili około 9.30 3,8875 zł wobec 3,8970 zł wieczorem w piątek, odpowiednio za dolara 3,23 zł wobec 3,2430 zł. Euro podrożało na rynku zagranicznym do 1,2035 dolara z 1,2015 dolara w piątek.
Wahania na rynku obligacji są ograniczone przy niskiej płynności.
"Ten tydzień powinien upłynąć bez większych rewelacji. Inwestorzy mogą być umiarkowanie aktywni" - powiedział Wojciech Labryga.
Dochodowość papierów dwuletnich OK0408 pozostała na poziomie piątkowego zamknięcia i wyniosła 4,12 proc., pięciolatek DS1110 spadła do 4,58 proc. z 4,59 proc., a dziesięciolatek DS1015 do 4,74 proc. z 4,79 proc.
REKLAMA
REKLAMA