REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Inwestorzy nie wystraszyli się przepychanek politycznych

REKLAMA

Chociaż politycy w Polsce przechodzą od jednego starcia do drugiego, to - zdaniem ekspertów - inwestorzy nie wystraszyli się potyczek, które zgromadziły czarne chmury nad polską gospodarką.
W ciągu roku kursy na warszawskiej giełdzie wzrosły o jedną trzecią, a w pierwszych miesiącach 2006 roku osiągnęły historyczne wręcz rekordy. W ostatnich dwóch latach złoty umocnił się o prawie jedną piątą w stosunku do euro.

"Wpływ polityki na rynek finansowy okazał się zadziwiająco znikomy. Z perspektywy rynku działania rządu można zobrazować stwierdzeniem, że ponieważ nie dzieje się nic dobrego, złoty nie umacnia się", powiedział główny ekonomista ING Banku Śląskiego Mateusz Szczurek.

Liczącej prawie 39 mln ludności Polsce udało się w ciągu szesnastu lat przeprowadzić głęboką transformację gospodarczą, ocenia prof. Bogusław Fiedor, rektor Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Społeczną ceną transformacji okazało się jednak sięgające 18 procent, trudne do usunięcia i najwyższe w Unii Europejskiej bezrobocie.

Dzięki bezrobociu wynagrodzenia utrzymują się na niskim poziomie. Czynnikiem stymulującym wzrost gospodarczy jest eksport, którego wartość podwoiła się w ostatnich pięciu latach. Najważniejsi partnerzy handlowi Polski w Unii Europejskiej osiągają niskie wskaźniki wzrostu, ale polskie produkty cieszą się popytem.

"Polskie produkty stały się tak konkurencyjne, że pomimo wyraźnego wzrostu kursu złotego ich sukces eksportowy ciągle trwa".

PiS zwyciężyła w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych lewicę, a w parlamencie opiera się na wsparciu ze strony dwóch małych, populistycznych ugrupowań - Samoobrony będącej tubą najbiedniejszej ludności wiejskiej oraz zaściankowej, katolickiej i skrajnie prawicowej LPR. Te trzy partie za obiekt ataków obrały sobie NBP i chciałyby wprowadzenia zmian ustawodawczych zobowiązujących bank centralny do podejmowania działań na rzecz wzrostu gospodarczego oraz wspierania polityki gospodarczej rządu.

Obecne zadania NBP - troska o utrzymanie niskiego poziomu inflacji i obrona pozycji złotego - im nie wystarczają. W lutym tempo wzrostu inflacji wyniosło w skali roku zaledwie 0,7 % i było najniższe w całej UE. "Wielu członków rządu uważa, że złoty powinien osłabnąć. Trzeba więc będzie dokonać wyboru. Sterowanie wzrostem gospodarczym przy pomocy polityki pieniężnej przyniesie krótkotrwałe korzyści. Silny złoty wymusi z kolei na Polsce konieczność podjęcia jeszcze dalej idących reform, co poprawi konkurencyjność oraz umocni trwały charakter transformacji", ocenia Bogusław Fiedor.

Elektorat ugrupowań populistycznych sprzeciwia się wprowadzeniu euro, jednakże przyjęcie kalendarza przystąpienia do Unii Walutowej zobligowałoby do redukcji deficytu budżetowego. Obcięcie wydatków publicznych nie figuruje w programie rządowym - wręcz przeciwnie, spełnienie obietnic wyborczych oznaczać będzie ich wzrost.

"Ponieważ w sprawie euro nie ma pośpiechu, to według opinii rządu nie trzeba się też spieszyć z naprawą finansów publicznych".

Znaczny udział w dziurze budżetowej ma KRUS, której stopniowe zmniejszanie przyniosłoby odczuwalne oszczędności. Te jednak byłyby wymierzone w środowiska popierające rząd. Nie należy spodziewać się znaczących wpływów z prywatyzacji, ponieważ rząd bardziej niechętnie od swojego poprzednika odnosi się do sprzedaży majątku skarbu państwa.

"Rząd chce zwiększyć wydatki i ograniczyć podatki. Potrzebować więc będzie więcej pieniędzy od inwestorów. Taki kierunek może okazać się niebezpieczny, ponieważ oznaczać będzie wzrost wewnętrznego zadłużenia państwa", ocenia Mateusz Szczurek.

Polska gospodarka narodowa potrzebuje inwestycji. Tymczasem ich napływ okazuje się skromny. Zdaniem prof. Fiedora niski stopień innowacyjności gospodarki narodowej, a więc zaniedbania w finansowaniu nauki, badań i oświaty, wpływają ograniczająco na wzrost gospodarczy. Deklaracje rządu i jego sojuszników mogą zagrozić wzrostowi, jeżeli spełnią się najgorsze pogróżki.

"Najgorsze, co może się stać, to dopuścić polityków do manipulowania pieniędzmi", przestrzega Fiedor.

Polska poszukuje własnego modelu gospodarczego Rządzący Polską bliźniacy, Prezydent Lech Kaczyński i szef PiS-u Jarosław Kaczyński, mają dość liberalizmu i zagranicznych mentorów w gospodarce. Bracia, którzy doszli do władzy jesienią ubiegłego roku, ogłosili koniec powielania wzorców z innych państw. Poszukują polskiego modelu gospodarczego.

Hasłami nowej polityki gospodarczej, którą chce realizować założona przez braci PiS, są patriotyzm, solidarność i sprawne państwo. Bracia chcą wziąć rozbrat z obecnym prezesem NBP prof. Leszkiem Balcerowiczem i mu podobnymi. Liberał Balcerowicz jest uosobieniem uruchomionych szesnaście lat temu transformacji gospodarczych.

"Za tym wszystkim kryje się chęć wypracowania polskiej trzeciej drogi, silnego państwa opartego na konserwatywnych wartościach, podczas gdy w latach 1990. naśladowano kraje Unii Europejskiej", uważa ekspert Sebastian Płóciennik z wrocławskiego Centrum im. Willy Brandta.

Zdaniem Płóciennika Kaczyńscy zamierzają stworzyć silne państwo, które sprawowałoby nadzór nad wszystkimi obszarami życia gospodarczego. Przy pomocy różnorakich superurzędów państwo dbałoby o to, aby nie pojawiały się okazje do zachowań korupcyjnych, aby biznesmeni nie zagarniali własności i aby nie było podejrzanych powiązań sfer gospodarczych z politykami.

Dla partii rządzącej ważna jest także troska o biedną część społeczeństwa, czyli stworzenie silnego systemu zabezpieczenia socjalnego. Równoprawność, jak równomierne rozłożenie dochodów, wywodzi się z polskiej tradycji, na której opierał się ruch związkowy "Solidarność".

"Program rządu Solidarna Polska to nic innego jak wyścig o to, jak zwiększyć wydatki państwa. Przyjęto już becikowe dla nowo narodzonych, obiecano budowę trzech milionów mieszkań i podwyżkę emerytur. Nikt jednak nie mówi, skąd wziąć na to pieniądze", dziwi się Płóciennik. Jego zdaniem PiS chce stworzyć narodowe megakoncerny, które byłyby w stanie stawić czoło gigantom z pozostałych krajów Unii Europejskiej.

Aspiracje włoskiego banku Unicredit, aby za pośrednictwem fuzji zostać gospodarzem najpotężniejszego w Polsce koncernu bankowego, partia rządząca postrzega w wielu aspektach jako zagrożenie. Sprzeciw wobec fuzji sprawił, że Komisja Europejska zarzuciła Polsce protekcjonizm.

"Większość starych państw członkowskich nie otworzyła swoich rynków pracy i usług, a to też są działania protekcjonistyczne. Polska, choć brutalnie, także wałczy o swoje", ocenia Płóciennik.
Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
Autopromocja

REKLAMA

QR Code

REKLAMA

Moja firma
Opłata mocowa i kogeneracyjna wystrzelą w 2026. Firmy zapłacą najwięcej od dekady

W 2026 roku rachunki za prąd zmienią się bardziej, niż większość odbiorców się spodziewa. To nie cena kWh odpowiada za podwyżki, lecz gwałtowny wzrost opłaty mocowej i kogeneracyjnej, które trafią na każdą fakturę od stycznia. Firmy zapłacą nawet o 55 proc. więcej, ale koszt odczują także gospodarstwa domowe. Sprawdzamy, dlaczego ceny rosną i kto zapłaci najwięcej.

URE: 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki przyznaje 2,92 mld zł rekompensaty dla przedsiębiorstw z sektorów energochłonnych za 2024 r. Cena terminowych uprawnień do emisji wynosiła 406,21 zł/t. Jak uzyskać wsparcie z URE?

Rynek zamówień publicznych czeka na firmy. Minerva chce go otworzyć dla każdego [Gość Infor.pl]

W 2024 roku wartość rynku zamówień publicznych w Polsce wyniosła 587 miliardów złotych. To ogromna pula pieniędzy, która co roku trafia do przedsiębiorców. W skali Unii Europejskiej znaczenie tego segmentu gospodarki jest jeszcze większe, bo zamówienia publiczne odpowiadają za około 20 procent unijnego PKB. Mimo to wśród 33 milionów firm w UE tylko 3,5 miliona w ogóle próbuje swoich sił w przetargach. Reszta stoi z boku, choć mogłaby zyskać nowe źródła przychodów i stabilne kontrakty.

"Zrób to sam" w prawie? To nie działa!

Obecnie w internecie znaleźć można wszystko. Bez trudu znajdziemy gotowe wzory umów, regulaminów, czy całe polityki. Takie rozwiązania kuszą prostotą, szybkością i przede wszystkim brakiem kosztów. Nic dziwnego, że wielu przedsiębiorców decyduje się na skorzystanie z ogólnodostępnego wzoru nieznanego autora zamiast zapłacić za konsultację prawną i przygotowanie dokumentu przez profesjonalistę.

REKLAMA

Za negocjowanie w złej wierze też można odpowiadać

Negocjacje poprzedzają zazwyczaj zawarcie bardziej skomplikowanych umów, w których do uzgodnienia pozostaje wiele elementów, często wymagających specjalistycznej wiedzy, wnikliwej oceny oraz refleksji. Negocjacje stanowią uporządkowany albo niezorganizowany przez strony ciąg wielu innych wzajemnie się uzupełniających albo wykluczających, w całości lub w części, oświadczeń, twierdzeń i zachowań, który dopiero na końcu ma doprowadzić do związania stron umową [1].

"Najtańsza energia to ta, którą zaoszczędziliśmy". Jaka jest kondycja polskiej branży AGD? [WYWIAD]

Polska pozostaje największym producentem AGD w Unii Europejskiej, ale stoi dziś przed kumulacją wyzwań: spadkiem popytu w kraju i na kluczowych rynkach europejskich, rosnącą konkurencją z Chin i Turcji oraz narastającymi kosztami wynikającymi z unijnych regulacji. Choć fabryki wciąż pracują stabilnie, producenci podkreślają, że bez wsparcia w zakresie innowacji, rynku pracy i energii trudno będzie utrzymać dotychczasową przewagę konkurencyjną. Z Wojciechem Koneckim, prezesem APPLiA – Polskiego Związku Producentów AGD rozmawiamy o kondycji i przyszłości polskiej branży AGD.

Kobieta i firma: co 8. polska przedsiębiorczyni przy pozyskiwaniu finansowania doświadczyła trudności związanych z płcią

Blisko co ósma przedsiębiorczyni (13 proc.) deklaruje, że doświadczyła trudności potencjalnie związanych z płcią na etapie pozyskiwania finansowania działalności. Najczęściej trudności te wiązały się z otrzymaniem mniej korzystnych warunków niż inne podmioty znajdujące się w podobnej sytuacji (28 proc.) oraz wymaganiem dodatkowych zabezpieczeń (27 proc.). Respondentki wskazują także odrzucenie wniosku bez jasnego uzasadnienia (24 proc.). Niemal ⅕ przedsiębiorczyń nie potrafi określić czy tego typu trudności ich dotyczyły – deklaruje to 19 proc. badanych. Poniżej szczegółowa analiza badania.

Kto może korzystać z wirtualnych kas fiskalnych po nowelizacji? Niższe koszty dla Twojej firmy

W świecie, gdzie płatności zbliżeniowe, e-faktury i zdalna praca stają się normą, tradycyjne, fizyczne kasy fiskalne mogą wydawać się reliktem przeszłości. Dla wielu przedsiębiorców w Polsce, to właśnie oprogramowanie zastępuje dziś rolę tradycyjnego urządzenia rejestrującego sprzedaż. Mowa o kasach fiskalnych w postaci oprogramowania, zwanych również kasami wirtualnymi lub kasami online w wersji software’owej. Katalog branż mogących z nich korzystać nie jest jednak zbyt szeroki. Na szczęście ostatnio uległ poszerzeniu - sprawdź, czy Twoja branża jest na liście.

REKLAMA

Co zrobić, gdy płatność trafiła na rachunek spoza białej listy?

W codziennym prowadzeniu działalności gospodarczej nietrudno o pomyłkę. Jednym z poważniejszych błędów może być dokonanie przelewu na rachunek, który nie znajduje się na tzw. białej liście podatników VAT. Co to oznacza i jakie konsekwencje grożą przedsiębiorcy? Czy można naprawić taki błąd?

Zmiany dla przedsiębiorców: nowa ustawa zmienia dostęp do informacji o VAT i ułatwi prowadzenie biznesu

Polski system informacyjny dla przedsiębiorców przechodzi fundamentalną modernizację. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania mające na celu zintegrowanie kluczowych danych o podmiotach gospodarczych w jednym miejscu. Przedsiębiorcy, którzy do tej pory musieli przeglądać kilka systemów i kontaktować się z różnymi urzędami, by zweryfikować status kontrahenta, zyskują narzędzie, które ma szanse znacząco usprawnić ich codzienną działalność. Możliwe będzie uzyskanie informacji, czy dany przedsiębiorca został zarejestrowany i figuruje w wykazie podatników VAT. Ustawa przewiduje współpracę i wymianę informacji pomiędzy systemami PIP i Krajowej Administracji Skarbowej w zakresie niektórych informacji zawartych w wykazie podatników VAT (dane identyfikacyjne oraz informacja o statusie podmiotu).

Zapisz się na newsletter
Zakładasz firmę? A może ją rozwijasz? Chcesz jak najbardziej efektywnie prowadzić swój biznes? Z naszym newsletterem będziesz zawsze na bieżąco.
Zaznacz wymagane zgody
loading
Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na otrzymywanie treści reklam również podmiotów trzecich
Administratorem danych osobowych jest INFOR PL S.A. Dane są przetwarzane w celu wysyłki newslettera. Po więcej informacji kliknij tutaj.
success

Potwierdź zapis

Sprawdź maila, żeby potwierdzić swój zapis na newsletter. Jeśli nie widzisz wiadomości, sprawdź folder SPAM w swojej skrzynce.

failure

Coś poszło nie tak

REKLAMA