Produkcja rośnie szybko
REKLAMA
– Spodziewamy się, że w lutym produkcja sprzedana przemysłu była o 9,6 proc. większa niż przed rokiem – mówi Katarzyna Zajdel-Kurowska, główny ekonomista Citibanku Handlowego. Część firm nadrabiała styczniowe spowolnienie wywołane dużymi mrozami. Ponadto w styczniu mieliśmy wysoki wzrost eksportu, pomimo aprecjacji złotego – nic nie wskazuje na to, aby ta tendencja nie utrzymała się też w lutym. Wobec tego eksport nadal ciągnął produkcję przemysłową.
– W pierwszym kwartale tego roku produkt krajowy brutto może się zwiększyć o 4,5-4,6 proc., czyli więcej niż w czwartym kwartale roku ubiegłego, gdy wzrósł o 4,2 proc. – podkreśla Katarzyna Zajdel-Kurowska.
Podobne tempo wzrostu PKB w pierwszym kwartale tego roku prognozuje Wojciech Kuryłek, główny ekonomista Kredyt Banku. Według jego szacunków w lutym produkcja przemysłowa wzrosła o 9,5 proc.
– Niskie temperatury powodują to, że rośnie zużycie energii elektrycznej oraz gazu. To powinno przyczynić się do dość wysokiej dynamiki sprzedaży w przemyśle energetycznym – wyjaśnia Wojciech Kuryłek. Znaczny wzrost płac w lutym wskazuje na przyspieszenie produkcji przedsiębiorstw, gdyż wynagrodzenia są powiązane z aktywnością firm.
Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP, zauważa, że w lutym ubiegłego roku mieliśmy niewielki wzrost produkcji przemysłowej i w efekcie baza odniesienia jest niska. Aktywności polskich przedsiębiorstw sprzyjała dobra koniunktura światowa, dzięki której na rynkach zagranicznych utrzymuje się duże zapotrzebowanie na nasze wyroby. Wysoka była też produkcja na rynek krajowy. Dane o PKB za czarty kwartał ubiegłego roku wskazują bowiem, że wyraźnie przyspieszyły inwestycje.
– Można więc oczekiwać, że szybko rosła na przykład produkcja maszyn i urządzeń związanych z modernizacją i rozwojem firm – akcentuje Łukasz Tarnawa. Ocenia, że w pierwszym kwartale tego roku PKB powinien się zwiększyć o 4,8 proc., a w całym roku o 4,4 proc.
Janusz K. Kowalski
REKLAMA
REKLAMA