Złoty umocnił się po danych GUS
"Złoty wzmocnił się po danych GUS. Widać, że polityka zeszła na dalszy plan. Od wtorku inwestorzy zwracają uwagę na to, co dzieje się na rynkach zagranicznych" - powiedział Marek Nienałtowski z TMS.
Inflacja liczona rok do roku w lutym wyniosła 0,7 proc., wobec 0,6 proc. w styczniu po przeszacowaniu, a w ujęciu miesięcznym w lutym nie zmieniła się. To dane zgodne z oczekiwaniami, jednak zaskakujące są informacje o wzroście wynagrodzeń. Przeciętne wynagrodzenie brutto w lutym 2006 roku wyniosło 2.526,22 zł, co oznacza, że rdr wzrosło o 4,8 proc., a mdm wzrosło o 2,2 proc.
Ekonomiści szacowali, że wynagrodzenie rdr wzrosło średnio o 3,5 proc. przy prognozach od 1,9 proc. do 5,3 proc., a mdm szacowali, że zwiększyło się ono o 1,2 proc.
"Dane o inflacji wzmocniły oczekiwania na obniżki stóp. Rynek jednak jest podzielony w opiniach, czy redukcja nastąpi już w marcu. RPP będzie brała pod uwagę z pewnością inne czynniki, np. ostatnie zamieszanie na rynku złotego" - powiedział Nienałtowski.
Zdaniem Nienałtowskiego inwestorzy mogą zacząć kupować waluty po kursach 3,87 zł za euro i 3,2240 zł za dolara.
Spokojnie dane GUS przyjęli inwestujący w obligacje. Dochodowość papierów OK1207 około godziny 14.40 wyniosła 4,08 proc. wobec 4,07 proc. na zamknięciu we wtorek, pięciolatek DS1110 4,56 proc. wobec 4,58 proc. we wtorek, a dziesięciolatek DS1015 4,79 proc. wobec 4,80 proc.
"Figury nie zmieniły obrazu rynku. Doszliśmy do silnych poziomów oporu" - ocenia Włodzimierz Kado z BGŻ.
Komentarze(0)
Pokaż: